Szczegółowy raport z wakacji w Marlemar

Pisemny: 29 czerwiec 2012
Czas podróży: 20 — 27 czerwiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 4.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 6.0
Po raz kolejny pojawił o się wię c pytanie o wybó r miejsca odpoczynku. Paszport zagraniczny stracił waż noś ć - wię c wybó r jest oczywisty - Krym : ) Byliś my już z ż oną i dzieckiem w kilku krymskich „rodzinnych 4-gwiazdkowych” hotelach. Czas na MarLeMar - przekupił wiele pozytywnych recenzji o tym miejscu. Chcieli tam pojechać w zeszł ym roku, ale miejsc nie był o i wybó r padł na hotel w Ał uszcie. W tym roku mieliś my wię cej szczę ś cia i w koń cu wybraliś my się na MarLeMar. "Wow, co za wysoka ocena hotelu" - pomyś leliś my.
Patrzą c w przyszł oś ć , powó d tak wysokiego wyniku stał się jasny. Wię kszoś ć recenzji, jak się okazał o, został a wykonana przez osoby, któ re nie był y na rodzinnych wakacjach w innych hotelach, na przykł ad w Turcji lub nawet podobnych krymskich. A moż e ostatni raz w
Krym 20 lat temu i oczywiś cie każ dy mniej lub bardziej przyzwoity hotel sprawia wraż enie raju : )

Jeś li chodzi o nas - byliś my w wielu hotelach w ró ż nych krajach ś wiata; i oczywiś cie na Krymie, w hotelach tej kategorii, któ ra pozycjonuje się MarleMar. Dlatego mam nadzieję , ż e nasza recenzja bę dzie bardziej obiektywna. Ale wszystko jest w porzą dku.
Rada dla tych, któ rzy zdecydują się pojechać do Symferopola autobusem - nie ró bcie tego : ) Po pierwsze autobus jest jak minibus, tj. zatrzymuje się na każ dym rogu. Po drugie przez
po przyjeź dzie do Peschanoe nadal bę dziesz musiał zamó wić taksó wkę do hotelu (25 UAH), ponieważ . Wydaje się chodzić niedaleko, okoł o 25 minut, ale jest to bardzo niewygodne. Lepiej jest wzią ć taksó wkę z Symferopola bezpoś rednio do hotelu (250 UAH). Jest jeszcze inna opcja - wsią ś ć do minibusa z Symferopola do Beregovoe - jedzie tuż obok MarLeMar.
A wię c przyjazd. Chyba każ dy wie, jak to się dzieje : ) Z taksó wki wycią ga się kupę toreb i przy tym ł apie dziecko : ) A pierwsze wraż enie jest takie, ż e straż nik przy wejś ciu nie zaoferował pomocy. Oczywiś cie drobiazg. Ale to mał e rzeczy robią duż e wraż enie. Zarejestrowane, wydane ż ó ł te bransoletki : ). Przyjechaliś my o 13:00 - musiał em chodzić przez kolejną godzinę po terytorium, zanim się osiedlił em. Należ y zauważ yć , ż e bransoletki są wygodne, nie sztywne i moż na je ł atwo zdją ć . To jest plus.
Pokoje są cał kiem dobre. W sumie na terenie znajduje się.7 dwupię trowych domó w. Każ dy dom ma 8 pokoi. Natychmiast pojawia się poczucie odosobnienia. Mieszkaliś my w pokojach z kategorii "standard", "komfort" i "studio apartament".

Nawet standardowe pokoje są doś ć przestronne. Jest klimatyzacja, lodó wka, TV, czajnik, moż na dostać ż elazko. Klimatyzator znajduje się normalnie, tj. nie dmucha na ł ó ż ko, jak to się czasem zdarza. Lodó wka jest tradycyjnie mał a i niewygodna, ale w zasadzie nie stanowi to problemu, ponieważ . posił ki wliczone w cenę . Pralnia jest w szó stym domu na dole. Jest pł atny (25 UAH z wł asnym proszkiem). Telewizor ma tylko 15 kanał ó w - dla nas to wcale nie był o waż ne, ale dla dziecka chciał bym dodać kilka kanał ó w z bajkami, na przykł ad TiJi lub CN. Materace w pokojach są niewygodne. Stary blok sprę ż ynowy. Spanie nie jest zbyt wygodne.
Teren jest mał y, ale doś ć zadbany, sosny tworzą przyjemne powietrze. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li chodzi o pokoje i terytorium - wszystko wydaje się z tym w porzą dku. Ale praca personelu, delikatnie mó wią c, nie jest zbyt dobra.
Animacja. Na przykł ad planowana jest gra „Zamki z piasku”. Standardowa rozrywka. Jak to dział a w innych hotelach? Animatorzy uczą maluchó w robienia ciastek, starszych budowania domkó w z piasku itp. A w Marlemarze - ć wicz okoł o 5 minut i tyle. „Teraz buduj zamki, któ rzy potrafią to zrobić lepiej! ” – mó wią tutaj i oboję tnie zaczynają rozmawiać ze straż nikami, po czym odchodzą . „Zagrajmy w pił kę wodną ! ”, krzyczy artysta z Marlemaru. Wrzuca pił kę do basenu i odchodzi. Potem wraca ze sł owami „Och, potrzebujemy wię cej bramek, weź to, mamy tu mał e, choć jest tylko jedna - ale dobrze, zrozumiesz”. Oto taka animacja ż alu. A oglą danie bajek w pokoju dziecię cym? W innych hotelach bajkę oglą da się razem, a dzieciom opowiada się i wyjaś nia, co dzieje się na ekranie, omawiają c fabuł ę itp. A w Marlemarze gł upio wł ą czają dysk i tyle, dzieciaki są same. Animatorzy zbierają się w grupie i dyskutują , kto gdzie jadł , kto co pił itp. Dzieci są pozostawione samym sobie.
Rzadko bawią się z dzieć mi. Przy okazji, o pokoju dziecię cym. Obok są baseny. Ale animatorzy nie podą ż ają za dzieć mi, wię c dziecko moż e spokojnie wybiec i zanurkować : ) Był y u nas dwa takie przypadki, bo zwykle rodzice są tam zawsze na dyż urze i szybko wycią gają mokre dziecko.

Ogó lnie jest animacja - ale bardziej na pokaz. Cał kowita oboję tnoś ć i oboję tnoś ć personelu. „Och, moja zmiana wkró tce się skoń czy” – to jest bezpoś rednio napisane na twarzy animatoró w.
A co ze straż nikami na plaż y? Oni też nie dbają ! Czę sto chodziliś my i przychodziliś my bez bransoletek, a oni nie powiedzieli nam ani sł owa! Po plaż y (najlepiej zamknię tej dla osó b postronnych) spacerują wszelkiego rodzaju sprzedawcy kukurydzy itp. Swoją drogą fakt, ż e leż ak jest w cenie nie oznacza, ż e ​ ​ go dostaniesz : ) po prostu nie był o darmowego leż aka ani ż eglarza ratowniczego. Apele do personelu ró wnież nie przyniosł y efektu.
Ogó lnie rzecz biorą c, drobne oszczę dnoś ci są irytują ce. Dlaczego nie postawić na plaż y banalnych gumowych gą sienic, aby wygodniej był o wybrać się nad morze? Dlaczego nie kupić.10 sztuk basenó w i pił ek dla dzieci? W koń cu jest wart każ dego grosza! W podobnych (a nawet prostszych hotelach) to wszystko jest oczywiste. Dlaczego w Marlemarze nie moż na pł acić kartą ? Dlaczego nie ma najmniejszego sklepu, w któ rym moż na by kupić chociaż pieluchy, jakiego rodzaju nici to najprostsze ubranka dla dzieci, krem ​ ​ do opalania itp. ? Nie ma tego, jeś li ł aska, wybierz się na spacer na dworzec autobusowy (godzina tam iz powrotem).
Muszę powiedzieć , ż e marlemar przypomina pewien samochó d w zasadzie dobry - ale z przebitymi oponami, rozbitymi szybami, porysowany i pod kontrolą niedoszł ego kierowcy. Szkoda - hotel jest dobry, ale te drobiazgi i oboję tnoś ć tak bardzo go psują
pracownicy!

Co do jedzenia. To jest specjalne pytanie. Niedawno napisano tutaj, ż e jedzenie jest obrzydliwe. To nie do koń ca prawda. Jedzenie nie jest obrzydliwe - jest zł e. Oczywiś cie, jeś li poró wnać to z przydroż ną knajpką – to w porzą dku. Ale jeś li poró wnać to z jedzeniem w innych podobnych hotelach, nawet krymskich (nie wspominają c o Turcji), to wszystko jest smutne.
Wybó r jest BARDZO ograniczony. Dwie sał atki, lepki ryż , wą tró bka, udka z kurczaka, makaron z okropnym masł em (jak pasta czy olej palmowy), niedojrzał e brzoskwinie, twarde kruche ciasteczka (dwa rodzaje - okrą gł e i podł uż ne), buł ka, napó j czerwony, napó j ż ó ł ty, herbata - to prawie wszystko menu : ) Moż e zapomniał am oczywiś cie, ale asortyment jest BARDZO mał y. I nie chodzi nawet o to, ż e wybó r jest mał y. JAKOŚ Ć tego wszystkiego jest okropna. Chleb. Przez pierwsze 5 dni odpoczynku nie moż na był o wzią ć go do ust! Potem nagle stał o się normalne - i wszystko zrozumieliś my! Te buł eczki są zrobione - i leż ą tydzień : ) Moż na je zjeś ć pierwszego dnia, a potem już jest cię ż ko. Nawiasem mó wią c, dla wczasowicza szykuje się niespodzianka : ) W pobliż u pojemnika z herbatą znajdują się karafki z zimną wodą - do rozcień czenia wrzą tku. Ale w karafkach woda (jak udał o nam się wydostać z kelnerek) nie gotuje się , a w pojemniku na herbatę jest gotowana : )
A kawa… proces jej przygotowania jest oryginalny. Jest pojemnik z wodą , rano wsypuje się tam mieloną kawę . A nastę pnie, w miarę ich zuż ywania, uzupeł nia się je wodą o ró ż nej temperaturze. W efekcie na koń cu otrzymujemy prawie zimny, bardzo sł abo skoncentrowany napó j kawowy. Strategicznie korzystne jest nalewanie kawy na samym począ tku - ale nie od razu : ) I ż eby woda w tym ekspresie zdą ż ył a się podgrzać - ale jeszcze nie został a rozcień czona : )
A menu dla dzieci jest wtedy, gdy są dwa - kiedy jest jeden pojemnik z puree ziemniaczanym lub coś takiego : ) Ogó lnie jest bardzo bez smaku i bardzo niezró ż nicowany. Wię kszy wybó r nawet w najgorszych hotelach!

Nawiasem mó wią c, niestandardowe menu z restauracji jest tej samej jakoś ci co bufet : (
A co najważ niejsze, nie choruj! W Marlemarze nie ma lekarza. Dokł adniej, jest, ale . . jest w Symferopolu : ) Zadzwoń.120-140 UAH. Oczywiś cie nie jest jeszcze faktem, ż e bę dzie mó gł szybko przybyć . Dostę pna jest ró wnież bezpł atna karetka pogotowia. Nasze dziecko wł aś nie zachorował o - zatrucie pokarmowe : ( I co z tego? Nikomu to nawet nie przeszkadzał o Z POWODU ICH DIETY doszł o do choroby ż oł ą dka. Nie ma lekarza. Musiał am iś ć do są siedniego ż ł obka
obó z - a ich pediator zastanawiał się , jak w Marlemarze nie ma lekarza - zwykle tam, gdzie są dzieci, tam powinien być lekarz. Przestali karmić dziecko w restauracji - kupili jedzenie w sklepie na dworcu autobusowym. Wszystko przepadł o! Byliś my zachwyceni, uznaliś my, ż e jest aklimatyzacja, moż e nietypowe jedzenie i woda itp. Ale jak tylko dziecko został o ponownie nakarmione w restauracji Marlemar, nudnoś ci i wymioty wró cił y : ( A wię c wszystko jest oczywiste : ( Moż na wycią gną ć jednoznaczny wniosek co do jakoś ci jedzenia.
Najbardziej irytują ce jest to, ż e nikt nas nie przepraszał za zepsucie odpoczynku i zdrowia dziecka nadszarpnię tego przez jedzenie. Jedyne, co zrobili, to narzucić swojemu lekarzowi z Symferopola.

Należ y zwró cić uwagę na bardzo dobrą zawodową zapominalstwo personelu, w szczegó lnoś ci niejakiego „administratora Jekateriny”. Zapytał a nas, czy pamię tamy, do któ rego pokoju się przeprowadzamy : ) (zarezerwowaliś my kilka pokoi) A gdy dziecko zachorował o - dzwoniliś my kilka razy i wyraż aliś my obawy o jakoś ć jedzenia - za każ dym razem był a bardzo zaskoczona, jakby usł yszał a to wszystko po raz pierwszy. Potem, gdy dowiedział a się , ż e poszliś my do lekarza z pobliskiego hotelu, a on zwró cił uwagę na pokarmowy charakter choroby - pani administrator Ekaterina z wyrazem wielkiej ż yczliwoś ci powiedział a, ż e ​ ​ moż na ugotować normalne ziemniaki i ryż . woda bez ich okropnych olejkó w. Ale zapomniał em powiedzieć restauracji. Musiał em mi przypomnieć . Potem zapomnieli w restauracji. Musiał em mi przypomnieć . Dzię ki temu dziecko był o w stanie samodzielnie zjeś ć tylko jeden posił ek - przez cał y czas jadł ciasteczka i wodę ze sklepu : ( Chociaż , jak już zauważ ył am, to wł aś nie w tym czasie dziecko nie miał o problemó w z ż oł ą dkiem : )
Tak, co jeszcze mnie zaskoczył o to to, ż e jeś li masz pocią g pó ź nym wieczorem i musisz wyjś ć o 12, bę dziesz musiał dopł acić.400 UAH za osobę , a nie tylko za dodatkowe posił ki, jak w innych hotelach. Był oby mił o, gdyby rzeczywiś cie wzię li te pienią dze od osó b, któ re tymczasowo korzystają z usł ug bez zakwaterowania. Ale zdzieranie dodatkowych pienię dzy od ludzi, któ rzy przynieś li już duż o pienię dzy do hotelu, jest brzydkie.
Wię c myś lę , ż e sprawa jest jasna. Wszystko w Marlemarze jest dobre - z wyją tkiem personelu. A poza jedzeniem. Aby rozpę dzić cał y ten nieszczę sny personel, szef kuchni w ogó le oderwał wszystko, co jest moż liwe : ) i wszystko bę dzie SUPER w tym hotelu! Tak, niektó re pokojó wki moż na zostawić (w 6 i 2 domu dobrze sprzą tał y).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał