Отдыхали в июле 2011 вчетвером: двое взрослых и двое детей (3 и 6 лет). В целом присоединяюсь к отзыву 12345, что планировали, то и получили. Разочарованы не были.
Очень понравилась работа дельфинария. Три раза в день три дельфина дают представление, а потом как на конвейере начинают работать с детьми и взрослыми: фотографироваться на помосте (60 гривен), катать надувную лодку, обниматься в воде (80 гр. ) и катать три круга на спине (250 гр. ). Можно было просто (бесплатно) приходить после представления и любоваться как дельфины работают.
Мы приехали, когда в море вода была еще прохладная, и для детей была весьма кстати водная горка с бассейном и морской водой прямо на пляже. Вообще детей кроме купанеия было чем занять: батуты, машинки-лодочки, 2 аквариума, музей красоты природы, концерты и дискотеки на набережной.
Парк громадный и ухоженный и несмотря на обилие дикарей (несанаторных отдыхающих) при желании всегда можно было найти уединенную свободную лавочку в тени деревьев. Цвели олеандры, акации, розы, магнолии, гранаты и даже пальмы Юкки.
Короче, понравилось практически все. Легче написать что не понравилось:
1. Холодное и грязноватое и море. Этим летом вода не прогревалась выше 26 градусов. Но это общая для ЮБК проблема в этом году.
2. Обилие неорганизованных отдыхаюших (после 14-00 на территорию санатория и пляж пускали всех свободно, даже с собаками). Со своих лежаков (номер указан в санаторной книжке) приходилось постоянно кого-то сгонять, иногда со скандалами.
3. Очень дорогие экскурсии. Например, такси до Симферополя стоило в июле около 300 гривен и практически столько же стоил билет на АВТОБУСНУЮ экскурсию до Ай-Петри. А по приезде на гору вам еще предлагают доплатить, чтобы посмотреть водапад Учан-Су и отдельно - чтобы подняться на вершину. Если бы не дети, мы ездили везде бы самостоятельно общественным транспортом, благо санаторий расположен в самом центре ЮБК и до всех достопримечательностей рукой подать.
Odpoczywaliś my w lipcu 2011 w czwó rkę : dwoje dorosł ych i dwoje dzieci (3 i 6 lat). W ogó le doł ą czam do przeglą du 12345, co był o planowane, a nastę pnie odebrane. Nie zawiedliś my się .
Bardzo podobał a mi się praca delfinarium. Trzy razy dziennie trzy delfiny dają spektakl, a potem, jak na taś mocią gu, zaczynają pracować z dzieć mi i dorosł ymi: robić zdję cia na platformie (60 hrywien), jeź dzić pontonem, przytulać się w wodzie (80 gr . ) I przejedź trzy okrą ż enia z tył u (250 gr. . ). Moż na był o po prostu (bezpł atnie) przyjś ć po spektaklu i podziwiać pracę delfinó w.
Przyjechaliś my, gdy woda w morzu był a jeszcze chł odna, a zjeż dż alnia wodna z basenem i wodą morską tuż przy plaż y był a bardzo przydatna dla dzieci. Generalnie dzieci opró cz ką pieli miał y co robić : trampoliny, samochody, ł ó dki, 2 akwaria, muzeum pię kna przyrody, koncerty i dyskoteki na nabrzeż u.
Park jest ogromny i zadbany, a mimo obfitoś ci dzikusó w (nie-sanatorium wczasowiczó w) w razie potrzeby zawsze moż na był o znaleź ć ustronną , wolną ł awkę w cieniu drzew. Kwitł y oleandry, akacje, ró ż e, magnolie, granaty, a nawet palmy jukki.
Kró tko mó wią c, podobał o mi się prawie wszystko. Ł atwiej jest napisać to, czego nie lubisz:
1. Zimno i brudno i morze. Tego lata woda nie nagrzał a się powyż ej 26 stopni. Ale jest to w tym roku powszechny problem na poł udniowym wybrzeż u.
2. Obfitoś ć niezorganizowanych urlopowiczó w (po 14-00 każ dy mó gł swobodnie wchodzić na teren sanatorium i plaż y, nawet z psami). Z ich leż akó w (numer podany jest w księ dze sanatorium) musiał em kogoś cią gle odpę dzać , czasem ze skandalami.
3. Bardzo drogie wycieczki. Na przykł ad taksó wka do Symferopola kosztował a w lipcu okoł o 300 hrywien, a bilet na wycieczkę AUTOBUSEM do Ai-Petri kosztował prawie tyle samo. A po przybyciu na gó rę moż esz ró wnież zapł acić dodatkowo, aby zobaczyć wodospad Wuchang-Su i osobno wspią ć się na szczyt. Gdyby nie dzieci, wszę dzie jeź dzilibyś my sami komunikacją miejską , ponieważ sanatorium znajduje się w samym centrum poł udniowego wybrzeż a, a wszystkie zabytki są w zasię gu rę ki.