Sanatorium Livadia.

Pisemny: 11 wrzesień 2017
Czas podróży: 1 — 7 sierpień 2017
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywaliś my w sanatorium w drugiej poł owie sierpnia. Kobieta, któ ra spotkał a nas na przyję ciu, z niezadowolonym i nerwowym spojrzeniem oddał a nam ankiety, w któ rych czegoś nie dodaliś my, od razu wkradł o się podejrzenie, ż e przyszliś my tu na pró ż no. A teraz dziesią ty budynek: wszę dzie jest brud. W pokoju na pó ł ki, stó ł , parapet, szafki nocne itp. od dawna nic nie był o sprzą tane. Hydraulika w strasznym nalocie. Stó ł i krzesł a na balkonie - strasznie usią ś ć . Korytarze są ró wnie brudne. Drzwi wejś ciowe i klamki nie został y wymyte z instalacji, prawdopodobnie wszystkie brudne. Nie jestem wybredna, po prostu pierwszy raz widzę taki brud. Myś lał em, ż e to tylko w naszym pokoju, wię c poszedł em do pokoju dziecię cego. Ten sam obraz. Chusteczki nawilż ane był y pod rę ką , wycierane tyle, ile wystarczył o. Administrator spokojnie powiedział , ż e mają taki czyś cik, nic nie robią . Potem napisał em skargę do administracji sanatorium. Nastę pnego dnia przysł ano do mnie tę sprzą taczkę , któ ra wysł uchał a mnie i zapytał a, jak to wszystko posprzą tać , jeś li wszystko jest takie stare. Na moje zastrzeż enia otrzymano odpowiedź , ż e w upale trudno jej sprzą tać . Obiecał a się umyć i poprosił a o przyję cie reklamacji, obiecują c, ż e przyniesie nam wentylator. Kilka dni pó ź niej usł yszał em, jak nowo przybył e kobiety oburzył y się na brud, obiecano im też kibica. To kompletny brak szacunku dla turystó w. To jest chlew, w któ rym mieszkali. Apeluję do administracji sanatorium, wiem, ż e nie dochodzą do Was oburzenia: CZYSTE CIAŁ O 10, tak ludzi nie moż na traktować . Pobierasz za to duż o pienię dzy. Byliś my gotowi na kroki na plaż ę , wszyscy uwielbiamy spacery, schodziliś my normalnie. Ale nadal trudno się wspinać , to nie są tylko schody, jedna stroma kaskada stopni zastę puje drugą . Pró ba wsiadania do minibusa jest bezuż yteczna, czeka dł uga kolejka ludzi. Szliś my. Ludzie ustawiają się w kolejkach na sł oń cu, gdy wracają z morza. Morze jest orzeź wiają ce, zachó d sł oń ca jest mniej wię cej normalny w poró wnaniu do innych plaż w Jał cie. Na plaż y nic się nie sprzedaje, nawet woda. Jadalnia: czysto, wszystko pyszne (z rzadkimi wyją tkami), wszystko wystarczy, kelnerzy bardzo się starają , jak tylko danie się skoń czy, przynoszą je ponownie. Podobał y mi się zupy. Z ró ż nych warzyw moż esz sam zrobić sał atkę , jest masł o, majonez, sos ś mietanowy. Zawsze ryba, kurczak, coś mię snego, na przykł ad pilaw lub warzywa z mię sem, a czasem wą tró bka, serce. Zawsze miał em omlety i zapiekanki. Kotlety są prawie zawsze jadalne. Arbuza jedli codziennie, kolejka jest mał a, jak arbuza rozbierają , przynoszą go ponownie. Na co dzień wypieki, mał e placki, buł eczki i manniki. Z napojó w - herbata, kakao, sol kawowy. narzucasz się , są inne napoje. Wielkie podzię kowania dla pracownikó w stoł ó wki. Codziennie spacerowaliś my po Pał acu Livadia. Czasami po obiedzie jechaliś my do Jał ty. Taxi „Fala”, „Veterok” - okoł o 200 rubli. do nabrzeż a Jał ty. Autobus z Liwadii rzadko jeź dzi wieczorem, jest duż o ludzi, któ rzy go chcą , w autobusie jest zadurzenie, bo jest mał y, raz zamiatali, potem tylko taksó wką . Nie polecam sanatorium Livadia ze wzglę du na brud w budynku, stare na wpó ł poł amane meble i trudną wspinaczkę z plaż y. A Krym jest pię kny, zakochał am się w nim, kiedy pojechaliś my pierwszy raz, teraz tam cią gnie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał