Dość prymitywne i drogie.

Pisemny: 18 grudzień 2009
Czas podróży: 7 — 15 sierpień 2009
Usł uga wynosi zero. Wpł acono zaliczkę za panoramiczny pokó j w Hotelu As-El na 2 miesią ce przed wyjazdem. Osiedlają c się obsesyjnie pró bował em osiedlić się w innym jeszcze gorszym hotelu. Okazał o się , ż e w pokoju mieszkali Cyganie, cholera, z gromadką dzieci i nie chcieli się wyprowadzać . Ale wytrwał oś ć zebrał a swoje ż niwo. To wcią ż irytują ce. Obiad w hotelowej restauracji jest oczywiś cie doś ć drogi. Tań sze i smaczniejsze w kawiarniach na nabrzeż u. Pogoda nie dopisał a, wiał doś ć ostry wiatr, a niebo czę sto był o zachmurzone. Morze jest jak morze. Szczerze mó wią c, Krym dostał to ze swoim brudem, brakiem normalnego komfortu. W tym Koktebel nie ma nic do roboty. Od wsi do wsi.
Hotel nie jest zł y, ale nadal trzeba się wysilić , oczywiś cie jest rustykalny za takie pienią dze.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał