bardzo mi się podobało

Pisemny: 3 sierpień 2012
Czas podróży: 26 czerwiec — 7 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywaliś my z rodziną z dzieckiem 3.5 od koń ca czerwca do począ tku lipca 2012. Rezerwację zrobię od razu, dla lubią cych liczyć pienią dze, na „za tyle moż na mieć szykowne wakacje w Turcja”, hotel nie nadaje się , podobnie jak wypoczynek na Krymie jako cał oś ci. Moja recenzja jest przeznaczona dla osó b, któ re są gotowe wydać sporo na wygodne i ciekawe wakacje. Hotel jest cudowny - mał y (chyba 15 pokoi), czysty (nie wycieraliś my go pod ł ó ż kiem kilka razy podczas sprzą tania, to wszystko do czego moż na się przyczepić ), bardzo wygodny - duż e pokoje, z duż ą ł azienką , balkon ze stolikiem i krzesł ami (waż ne dla rodziny z mał ym dzieckiem - wieczorem stawiają bainki, a na balkonie sami urzą dzają biesiady), duż o rę cznikó w plaż owych (zmieniał y się czę ś ciej niż mieliś my czasu na wykorzystanie , plus rę czniki na leż akach przy basenie), restauracja z urozmaiconym menu, w tym dzieci i opcjonalnie dowó z klienta na plaż ę samochodem gratis.
Poś ciel na pewno nie był a zmieniana codziennie, wydaje się nam, szczerze mó wią c, raz na trzy dni i to wystarczył o. Powiem szczerze, nie bardzo rozumiem, kto zawraca sobie gł owę codzienną zmianą poś cieli, w ogó le nie piorą , czy co? ...Teren samego hotelu jest bardzo mał y, ale udaje mu się pomieś cić malutki ogró dek od frontu obsadzony tuzinem cyprysó w, po ś cież kach, po któ rych odpoczywają ce dzieci bardzo lubią biegać , a dla rodzicó w jest altana. Ale w cią gu pię ciu minut spaceru rozcią ga się na wpó ł opuszczony park Artka, nie chcę chodzić , poś rodku, z któ rego wystaje zapomniana przez wszystkich cyklopowa postać dziadka Lenina. Byliś my pod takim wraż eniem, ż e wieczorem, po przyjeź dzie, nawet nie dopł ynę liś my do morza, aż do zmierzchu wspię liś my się na to upiorne miejsce, przypominają ce scenerię do gry Stalker. Moż na też wybrać się na spacer na Niedź wiedzią Gó rę i, jeś li chcesz, wspią ć się po jej malowniczych ś cież kach.
Nie bardzo rozumiał em recenzję jednego z moich poprzednikó w, któ ra mó wił a o potrzebie jechania nad morze jezdnią bez chodnika dla pieszych. Po pierwsze, jak powiedział em, w razie potrzeby wywieziono nas nad morze samochodem osobowym i musieliś my sami zjechać ponownie opuszczoną drogą Artek, na któ rej u wejś cia wisiał ogromny ł ań cuch blokują cy wjazd pojazdó w na to. Hotel nie ma plaż y jako takiej, skorzystaliś my z tej, na któ rej odpoczywali pracownicy Artka, zejś cie z naszej gó ry zaję ł o okoł o 10 minut (ale idź w gó rę - wow! ale droga jest malownicza, warto i smacznie - jak wszę dzie na Krymie, jest tu duż o dzikiej pysznoś ci).

Plaż a nie jest wyposaż ona, nie znajdziecie tam leż akó w i parasoli, ale nie jest zatł oczona, czysta, kamienista, wystarczają co szeroka, poś rodku pł ynie i wpada do morza malutka rzeczka, nie nawiedzają c ani mał ych, ani dorosł ych plaż owiczó w - zawsze jest w nim ktoś , kto grzebie, ustawia tamy, tamy i inne konstrukcje hydrauliczne. Morze przez cał y czas naszego pobytu był o czyste, woda czysta, bardzo fajnie był o pł ywać w masce. Basen hotelowy jest mał y, ale jest. Przy okazji, o usł udze. W pewnym momencie, cztery czy pię ć dni, brnę liś my w nim sami, tylko nasza mał a rodzina i tyle, jednak nie przestawali myć dla nas basenu każ dego ranka, przychodzą c na ś niadanie, za każ dym razem dziecko podziwiał o z restauracji taras na, jak to okreś lił , "odkurzacza wodnego".
Jedzenie w restauracji jest cudowne - smaczne, urozmaicone, moż e być doś ć skomplikowane, dla koneseró w, albo po prostu sznycel drobiowy w towarzystwie kapusty, w obu przypadkach - palce polizać , w cenach poró wnywalnych z cenami w Moskwie knajpki takie jak „IL Patio”, Planet Sushi, „Czekoladowa Dziewczyna” itp. Restauracja nosi dumną nazwę „Eko” i w peł ni uzasadnia swoją nazwę , wł aś ciciele czujnie monitorują jakoś ć swoich produktó w, uprawiają c wię kszoś ć surowcó w dla swoich restauracja we wł asnym zakresie - w tym dró b i ró ż ne warzywa, resztę zabieramy od zaufanych rolnikó w i rybakó w. Za to, ż e nie dał em się oszukać , mogę rę czyć za gł owę – faktem jest, ż e mó j syn jest uczulony, wraż liwy wł aś nie na wszelkiego rodzaju chemikalia w poż ywieniu, zjadł wszystko, co mó gł tam dosię gną ć i nic mu nie zrobiono.
Jest kilka innych zabiegó w spa, ale ich nie rozumiem i znowu nie mogę ich ocenić . Nie ma animacji, hotel jest na to za mał y, na stronie mieli pokó j dziecię cy z nianią , ale w rzeczywistoś ci nie był o, jak plac zabaw. To prawda, ż e ​ ​ strona ma zostać zbudowana w najbliż szej przyszł oś ci. Bez animacji i niani poradziliś my sobie znakomicie, ale tutaj maluchowi brakował o oczywiś cie placu zabaw z piaskownicą i huś tawkami. W pobliż u hotelu, w odległ oś ci pię ciu minut spacerem znajduje się przystanek minibusó w, któ rymi moż na dojechać w jedną stronę do Gurzuf, a w drugą stronę na dziką plaż ę z duż ymi kamieniami i bogatym ż yciem morskim. A tam i tam do pó jś cia okoł o 15 - 20 minut. Pod gó rą , na któ rej poł oż ony jest hotel, znajduje się jedno bardzo niezwykł e miejsce - sklep firmowy fabryki win Massandra. Idź do niego w normalnym tempie przez okoł o pó ł godziny. Wina Massandra prezentowane są tam w asortymencie znacznie przewyż szają cym Moskwę.
A ceny są imponują ce - mamy okoł o 700 rubli. za butelkę tam w rublach był o to gdzieś pomię dzy 240 - 300. Widać , ż e od razu zdecydowaliś my się na pamią tki! : ) Wieczorami, z tarasu restauracji, cieszyliś my się widokami wszelkiego rodzaju Artekowych festynó w odbywają cych się tam codziennie, potem reflektory na Gó rze Niedź wiedziej rysował y najró ż niejsze wzory, potem fajerwerki-saluty zdobił y niebo. Na dachu hotelu znajduje się mał y taras widokowy, widoki z niego są niesamowite!

Wniosek z powyż szego jest taki, ż e relaks w Domu Thyssen jest bardzo przyjemny i bardzo wygodny. To prawda, nie wszyscy. Zdecydowanie mił oś nicy wakacji na plaż y i fok w Turcji i Egipcie nie powinni tam jechać . Ró wnież mł odzi ludzie nie bę dą mieli tam nic do roboty – aż do najbliż szej dyskoteki, jak to mó wią „dwa dni na psach”.
Tam też nie ma nic do roboty dla poszukiwaczy przygó d - miejsce na gó rze jest prawie puste, poza stadami pionieró w Artek, odpowiednio, nie znajdziecie obiecują cych towarzystw godnych pozazdroszczenia mę ż czyzn, któ rzy w cią gu dnia marnieją z samotnoś ci z latarnią . Przede wszystkim warto wybrać się tam dla osó b zakochanych w Krymie, jego przyrodzie, morzu, gó rach, któ re preferują doś ć aktywny wypoczynek. Wymagają ce warunki ż ycia, ale nie potrzebują ce baru przy basenie i all-inclusive jedzenia na plaż y. Na przykł ad rodziny z dzieć mi od pią tego roku ż ycia (nasze był o jeszcze za mał e, prawie wszę dzie na spacerach trzeba był o trzymać rę kę , ż eby ską dś nie spaś ć ), któ re uwielbiają nie tylko opalać się nad morzem, ale też spacerować , wspinać się , patrzeć na okoliczne cuda zaró wno naturalnego, jak i sztucznego pochodzenia, bę dzie tam bardzo cudownie, a dorosł ym i dzieciom się spodoba.
Podsumowują c, chcę jeszcze raz pochwalić sam hotel i jego personel.
Podzię kuj im bardzo!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał