Po raz pierwszy w sanatorium krymskim

Pisemny: 31 może 2011
Czas podróży: 23 — 29 może 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 6.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 5.0
Był po raz pierwszy w sanatorium „Ż agiel”, pod koniec maja 2011 r. „Ż agiel” ma zaró wno zalety, jak i wady.
Co mi się podobał o: od razu ucieszył em się , ż e wszyscy pracownicy byli bardzo wraż liwi, uprzejmi. Od momentu pojawienia się w recepcji z rzeczami do momentu otwarcia udostę pnionego pokoju minę ł o tylko pó ł godziny, a przy rejestracji nie był am sama, ale jeszcze pię ć osó b. W jadalni kelnerki pracują bardzo szybko, pamię tają ż yczenia wczasowiczó w, nigdy nie zawiodł y, gdy trzeba był o zjeś ć pó ł godziny wcześ niej z powodu wycieczki. Wycieczki, któ re moż na zarezerwować bezpoś rednio w oś rodku, bardzo. Niezł a plaż a, czyste morze, nowoczesna winda. Widoki naprawdę zapierają dech w piersiach - Jaskó ł cze Gniazdo, Ż agiel Skał a. Widok z Mostu Kapitań skiego jest hipnotyzują cy, szczegó lnie wieczorem. Jest tam ł aweczka, a w spokojne wieczory moż na podziwiać ś wiatł a Jał ty i rozś wietlone Jaskó ł cze Gniazdo. W parku jest przytulnie, alejki są uporzą dkowane. To prawda, ż e ​ ​ ł awki od dawna nie był y aktualizowane. W parku sanatorium znajduje się wiele mał ych, przytulnych platform widokowych, na któ rych moż na dł ugo posiedzieć , cieszyć się widokiem i nikt Cię nie zatrzyma. Najczystsze powietrze o zapachu jał owca i drzew iglastych jest cudowne.
Co mi się nie podobał o: tunel w gó rze prowadzą cy do morza jest bardzo zimny (nic dziwnego), ale mocno pachnie pleś nią . Jedzenie w jadalni pozostawia wiele do ż yczenia. Ale generalnie to normalne. Podobał y mi się wypieki (buł eczki, cudowne pą czki). Jedzenie jest ś wież e, istnieje moż liwoś ć zamó wienia dowolnego dania do ogó lnego menu sanatorium. W maju nie był o menu w formie bufetu. W ogó le nie chciał em kupować niczego dodatkowego, moż e z wyją tkiem truskawek lub owocó w. Ale jeś li chodzi o jakoś ć potraw, masz wraż enie, ż e jesteś w jadalni. Do dań gł ó wnych serwowano niewiele ś wież ych warzyw, czasami na obiad nie był o wcale sał atki, poza kawał kiem ogó rka kiszonego. W ogó le nie lubił am wę dzonej kieł basy i boczku, któ re kilka razy był y na ś niadanie. Wokó ł oś rodka biega stado psó w. Nikogo nie wzrusza, ale spotykanie ich na ś cież kach nie jest przyjemne, zwł aszcza wieczorem. Pod koniec mojego pobytu z jakiegoś powodu przestali wł ą czać oś wietlenie cał ego parku. Oś wietlono tylko kilka gł ó wnych ś cież ek. Nie zauważ ył em ż adnych miejsc rozrywki dla dzieci, z wyją tkiem dwó ch huś tawek na plaż y. Nawiasem mó wią c, przy basenie u podnó ż a drugiego budynku znajduje się kawiarnia, a wieczorami do pó ł nocy gra gł oś na muzyka. Myś lę , ż e muzykę sł yszą wszystkie pokoje, któ rych okna wychodzą na Jaskó ł cze Gniazdo i kawiarnię Elena (znajduje się poza terenem Parusa przy drodze i od czasu do czasu też hał asuje).

Pokó j jednoosobowy w pierwszym budynku z widokiem na pó ł noc nie jest zł y, choć bardzo mał y. Sprzą tanie codziennie, jest napis „nie przeszkadzać ”. TV, lodó wka (cicha), klimatyzacja (za opł atą ), wygodne ł ó ż ko, nowa poś ciel. Był am zadowolona z ł azienki: wszystko jest na swoim miejscu, nic się nie chwieje, choć był y mró wki. Kł opoty z gniazdami. W ł azience nie obserwuje się ich w ogó le, w pokoju w zasadzie jest ich niewiele i wszystko znajduje się w okolicy drzwi balkonowych. W pierwszym budynku pokoje od strony pó ł nocnej wychodzą na drogę . Ponadto odległ oś ć od budynku do toru wynosi nie wię cej niż.20-25 metró w. Ruch samochodó w jest bardzo sł yszalny (busy też jeż dż ą tam przez cał y dzień ), ale na szczę ś cie pię kne rozł oż yste drzewa iglaste blokują drogę , a to ł agodzi hał as samochodó w, zwł aszcza w cią gu dnia.
Ogó lnie rzecz biorą c, "Parus" należ y do przecię tnych pod wzglę dem jakoś ci pobytu starych sanatorió w na Krymie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał