Niedobrze

Pisemny: 14 wrzesień 2011
Czas podróży: 1 — 13 wrzesień 2011
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 2.0
W 2011 roku postanowiliś my odkryć Gaspra. Zatrzymaliś my się z wyborem w parku-hotelu „Marat”. Pokó j został zarezerwowany bez poś rednikó w bezpoś rednio przez stronę parku hotelowego w Internecie. Aby potwierdzić rezerwację , musieliś my dokonać przedpł aty w wysokoś ci 30%, co zdyscyplinowaliś my i zrobiliś my. Przesiedlenie przebiegł o bardzo szybko. Przebywał.12 dni. Przez cał y ten okres uczucie dyskomfortu nie ustę pował o.
Zacznę w kolejnoś ci.
O POKOJU:

Umieś cili nas w pokoju typu deluxe na sió dmym pię trze. Nie pasuje do zdję ć pokazanych na stronie. Na balkonie zabite plastikowe meble. W korytarzu w ś cianie jest ogromna dziura. Krzesł a z lat 70-tych. Nie ma tak elementarnych rzeczy jak ł yż ka do butó w, szczotka do ubrań , suszarka do ubrań , rę czniki plaż owe. Zmiana poś cieli co 3 dni. Sprzą tanie codziennie. Na zadeklarowanych trzech gwiazdkach brakuje, maksymalnie 2-.
O TERYTORIUM: Niezbyt duż y park. Wczesnym rankiem zamiatają , myją , podlewają klomby i alejki.
KABEL: Dostawa na plaż ę kolejką linową . Harmonogram pracy kolejki linowej jest w wię kszoś ci dogodny. Chciał bym, ż eby praca został a przedł uż ona na pó ź niej. Powieszony kilka razy na kró tki czas. Obsł uga jest bardzo uprzejma i uprzejma.
PLAŻ A: Plaż a jest wygodna, jest zacieniony teren, leż aki. Moż na ś miał o powiedzieć , ż e tutejsze morze jest najczystsze na poł udniowym wybrzeż u. Rapana, kraby, wiele ró ż nych ryb pł ywa u twoich stó p. Odpoczywaliś my w tzw. strefie VIP na plaż y. Wszystko jest w porzą dku, ale jest jedno duż e ALE. Dno przy wejś ciu do wody pokryte jest ogromnymi kostkami brukowymi. Co to jest jak kamyk. Zejś cie do wody nie jest zbyt bezpieczne. Ogó lnie rzecz biorą c, pluskanie się tutaj nie jest zbyt bezpieczne dla dzieci, prawdopodobień stwo zł amania nó g i rą k wynosi 90%.
BASEN. Duma pensjonatu. Pię kna, czysta, ale woda nie jest morska i pachnie wybielaczem.
Miał em tajski masaż . Polecam wszystkim. Robią prawdziwy tajski.
Zasię g "WI-FI" tylko na I pię trze w holu. Prę dkoś ć - peł ny hamulec. Czas ucieka, a pienią dze się koń czą . Trudno jest nawet sprawdzić pocztę .
ANIMACJA. Faceci są wspaniali. Znają swó j biznes na 5 punktó w.
Odż ywianie to osobna historia.

Na począ tku pró bowaliś my zjeś ć w jadalni nr 1, bo. Był a jakaś akcja, na któ rą kupiliś my. Przy wejś ciu do jadalni zostaliś my ciepł o przywitani tabliczkami z pogró ż kami, ż e wstę p z torbami jest surowo wzbroniony. Niektó re rzeczy po prostu mnie zszokował y. . .
Przy wejś ciu straż nik groź nie prawie wyrwał mu torbę z rą k - to był pierwszy negatyw.
Nie ma podstawowych przerw. Biegniesz z talerzem po zupę , potem biegniesz po drugi, po chleb, po owoce, efektem tego jest niezorganizowany tł um nerwowo gł odnych ludzi.
Ciotka z widelcem stoi na daniach mię snych i niechę tnie dzieli je na wszystkich za pomocą ż ebraka kawał ka mię sa lub rybich ogonó w.
Kto wpadł na pomysł serwowania kiszonych ogó rkó w i pomidoró w w ś rodku lata, jeś li jest pod dostatkiem ś wież ych. Gulasz warzywny z przewagą jednej cebuli. Ziemniaki puree na zimno, lepki ryż . Ugotowaliś my buraki, natarliś my je na tarce i bą dź my zadowoleni… có ż , dlaczego nie moż esz ugotować tego samego banalnego vinaigrette…
Ochroniarz biega po obwodzie jadalni i obserwuje, jak nie daj Boż e wkł adasz do kieszeni kwaś ny ogó rek lub pomidor, albo nie daj Boż e kawał ek chleba.
Towarzysze, czy to bufet??? ? Hań ba!! ! Jakoś ć gotowania jest okropna. Gorzej niż w sowieckich stoł ó wkach. Serdeczne podzię kowania dla pracownikó w stoł ó wki budynku nr 6 za to, ż e nie pozwolili nam umrzeć z gł odu. ))))))) Każ dego ranka witano nas serdecznie w ś wietnym nastroju, pysznymi ś niadaniami i obiadami.
Na zakoń czenie pragnę wyrazić wdzię cznoś ć wszystkim pracownikom za uwagę , uprzejmoś ć , ż yczliwoś ć . Na wszystkie nasze proś by i uwagi odpowiadaliś my bardzo szybko.

Zalecamy, aby kierownicy hotelu parkowego w zakresie organizacji szwedzkiej linii gastronomicznej czerpali z doś wiadczenia i uczyli się od swoich kolegó w z linii Jał ta-Intourist lub pensjonatu Pribrezhny (obecnie Ripario Hotel). Ogromny wybó r dań , któ ry jest na bież ą co aktualizowany. Nie ma groź nych znakó w, a przy tym wszystko wystarczy dla wszystkich. Odpoczywaliś my tam wiele razy i nie znika chę ć powrotu. Mają wszystko przemyś lane: jak nas spotkać , gdzie nas zakwaterować , jak smacznie nas nakarmić , jak zorganizować czas wolny i jak spę dzić czas, abyś my nie raz wracali i polecali wszystkim naszym bliskim.
Ogó lnie rzecz biorą c, za pensjonat Marat postawimy 3 marki.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał