Ładny pensjonat, ale są pewne niuanse.

Pisemny: 29 kwiecień 2019
Czas podróży: 14 — 29 wrzesień 2018
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 6.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 6.0
Kupiwszy bardzo pochlebne recenzje, mó j mą ż i ja ró wnież wybraliś my pensjonat Miru Mir na relaks. Wraż enie reszty jest niejednoznaczne. Pokó j jest cał kiem dobry, czysty, przestronny, sprzą tanie odbywa się codziennie i bardzo wysokiej jakoś ci. Wnę trza pokoi, jadalni i innych rzeczy są oczywiś cie już przestarzał e, ale nie o to chodzi. Terytorium jest zadbane, obsadzone kwiatami, wszystko jest ró wnież bardzo czyste, w pobliż u bramy domu znajduje się doś ć przestronny parking. Personel jest przyjazny na pierwszy rzut oka. Umieś cili nas nawet na pierwszym pię trze, ż ebyś my nie musieli wchodzić na drugie pię tro z mał ym dzieckiem. Teraz o nie najprzyjemniejszych chwilach odpoczynku. Dlaczego pisał o personelu napisał , ż e na pierwszy rzut oka. Nie był o u nas najprzyjemniejszej sytuacji, co psuł o wraż enie reszcie. Moje dziecko miał o wtedy 1.2 roku. W zwią zku z tym samo dziecko jeszcze nie poszł o do nocnika. W nocy dziecko robił o "swoje" w pieluszce, jak zwykle zdejmowaliś my ją , owijaliś my i wrzucaliś my do wiadra. Rano wstaliś my wcześ nie i poszliś my na ś niadanie, a (zazwyczaj po ś niadaniu w drodze na plaż ę w urnie wyrzuciliś my wszystko, co został o dla dziecka) w tym czasie podobno odwiedził a nas sprzą taczka, któ ry skarż ył się na nas kierownictwu. I odpowiednio, po ś niadaniu Elena praktycznie na nas wpadł a, z wyrzutami, ż e wrzuciliś my pieluchę do kosza! Podobno, jej zdaniem, powinniś my byli od razu pobiec do koszy na ś mieci po drugiej stronie ulicy. Upomniał a mnie i mojego mę ż a w wieku szkolnym. . . Twierdził a, ż e ​ ​ dokonywali w pokojach kosztownych napraw, a ś ciany pochł aniał y zapach pieluchy. . . Coś w tym stylu. . . Myś lę , ż e w bardziej uprzejmej formie moż esz nam wyjaś nić swoje roszczenia. Po drugie do rekreacji wypoż yczyliś my skł adany wó zek. Wię c oczywiś cie martwił em się o jej stan. Ró wnież pewnego dnia Elena podchodził a do nas raz po raz wyraż ają c niezadowolenie, ż e zostawiamy wó zek w pokoju. (Pokó j jest doś ć przestronny, wó zek jest wię cej niż kompaktowy. Swoją drogą zawsze zostawialiś my wó zek tylko na korytarzu). Tym razem spó r ponownie był zwią zany z ich bardzo drogim tynkarzem, któ rego jej zdaniem mogliś my podrapać naszym wó zkiem. Nawet nie pomyś leliś my o toczeniu wó zka po pokoju. I szczerze mó wią c, nie moż emy z mę ż em zrozumieć , dlaczego mamy tak uprzedzoną postawę ze strony wł aś cicieli, jak nam się wydawał o. Musieliś my zostawić wó zek na ulicy, w wyniku czego wybrał go bezdomny kot. . . Nie mam nic przeciwko zwierzę tom, ale skoro wó zek był wypoż yczony, to co wieczó r musiał em go zbierać , wpychać do pokrowca i chować do szafy, wię c nie daj Boż e wł aś ciciele nie zauważ yli, ż e wnieś liś my wó zek do pokoju . Szczerze zaskakują też opinie ludzi o dobrym jedzeniu. Jedzenie jest po prostu obrzydliwe. Najtań sze są torebki herbaty. Oferują tylko herbatę , czyli kawę lub sok lub coś innego nie wchodzi w rachubę . Porcje są bardzo mał e. Przykł adowe menu ś niadaniowe (mał a pił eczka owsianki na wodzie, herbata, kanapka z serem i pó ł nadziewanego naleś nika na osobę ). Jeś li chodzi o infrastrukturę . Lepiej nie jechać do Zaozernoe we wrześ niu, bo sezon się koń czy. Dzikoś ć jest niesamowita, nie ma doką d pó jś ć . Restauracje prawie nie istnieją . Sklepy i apteka w cenach wielokrotnie droż szych niż w Evpatorii. Do Evpatorii 15 minut autobusem. I wszystkie są przepeł nione ludź mi. Do plaż y jest co najmniej 10 minut spacerem.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał