Piękne terytorium, szczery personel, obrzydliwe jedzenie i brak organizacji.

Pisemny: 11 lipiec 2015
Czas podróży: 12 — 26 czerwiec 2015
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 4.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 7.0
Wybraliś my marzenie ze wzglę du na pię kny teren i dobrą bazę medyczną . Zatrzymaliś my się na 2 tygodnie w czerwcu 2015 roku. Na terenie 10 budynkó w zatopionych w zieleni znajduje się prawdziwe arboretum. Teren jest czysty i zadbany. Jest nawet mał y koś ció ł . Starannie wybraliś my ró wnież budynek i zarezerwowaliś my zupeł nie konkretny, ponieważ są tu stare budynki z okresu postsowieckiego, odnowione standardy i mniejsze apartamenty. Ale po wszystkich udrę kach zwią zanych z niezorganizowanym przeniesieniem i sił ą wyż szą , my, któ rzy tę skniliś my za obiadem i kolacją , gł odni i spragnieni, osiedliliś my się w strasznym budynku okresu postsowieckiego, któ rego nie wyobraż aliś my sobie nawet w koszmarze. Przywieź li nas o pierwszej w nocy, wysadzili pod szlabanem na ulicy Kositskiego, od wejś cia dyż urnego, nikt nas nie spotkał , straż nik nawet nie wiedział kim jesteś my i dlaczego tu jesteś my. Nocą na terenie sanatorium panuje ciemnoś ć , nawet jeś li nie wiadomo, doką d się udać . Ochroniarz wskazał nam drogę do budynku numer 1 i po pó ł godzinnej wę dró wce po terenie z walizkami, 30 lat temu wylą dowaliś my w wilgotnym, ciemnym, okropnym pokoju z akademikami i zepsutą instalacją . Oficer dyż urny zadzwonił gdzieś i powiedział , ż e nie ma dla nas rezerwacji w innym budynku, dopiero jutro otworzy się dział rezerwacji, wię c i tak spę dzimy tu noc. Nie musieliś my marzyć o obiedzie, poprosiliś my o chociaż by wodę . Jakie był o nasze zdziwienie, gdy dowiedzieliś my się , ż e w SANATORIUM po prostu nie ma wody butelkowanej, nie ma chł odnicy na korytarzu, nie ma gdzie ją kupić . Obsł uga nalał a nam drinka z kranu, oczywiś cie nie piliś my. Przeprowadziliś my się dopiero nastę pnego ranka, wywierają c presję na panią z dział u rezerwacji i obiecują c wywró cić cał y oś rodek do gó ry nogami, jeś li nie zostaniemy zakwaterowani zgodnie z kuponem.
Ogó lnie ogó lne wraż enie sanatorium zepsuł o się od pierwszego dnia. Nastró j nie był taki sam. . . Generalnie nie liczyliś my na taką usł ugę jak w Europie, ale takiej hań by i dezorganizacji dawno nie widzieliś my. A stał o się tak dlatego, ż e lewa rę ka nie wie, co robi prawa. Oceń sam: w hotelu są.3 organizacje i nie zapytasz ż adnej z nich. Wcześ niej Mechta, w ukraiń skiej przeszł oś ci Mrija, należ ał a do Kolei Symferopolskiej, po bankructwie któ rej sanatorium przeją ł Solnechnaya Tavrik. Wtedy wszystko się zaczę ł o: totalne oszczę dnoś ci na wszystkim – na ż ywnoś ci, personelu, pensjach. W jadalni sanatorium podawane są mikroskopijne porcje, niskokaloryczne i bez smaku, narzekał y nawet dzieci, gdzie dorosł y mę ż czyzna moż e się tego nacieszyć ! Musiał em „dogonić ” szaszł yki na nasypie. Bardzo brakuje personelu, wię c nastę pne danie moż e poczekać pó ł godziny przy stole. Jeś li planujesz wybrać się na wycieczkę na wł asną rę kę , a nie od ciotek z talonami przy stoliku przy wejś ciu do jadalni, nie dadzą suchych racji, zabronił a tego Solnechnaya Taurika, któ ra wynajmuje jadalnię od sanatorium i zarzą dza tam wszystkim, zaró wno przydział ami, jak i porcjami. Dawniej fontanna dział ał a codziennie, ale teraz tylko w weekendy, znowu oszczę dzają c. Gabinet hydrokolonoterapii był zamknię ty, ponieważ pracownika sł uż by zdrowia przeniesiono do pracy przy kasie w innym budynku, a ja musiał am zajmować się ordynatorem. Gdziekolwiek plujesz, wszę dzie są problemy.
Personel obcię to pensje wraz z przejś ciem na ruble - wszyscy zostali zmuszeni do napisania wniosku o przeniesienie 0.2 stawki lub zrezygnować ! W rezultacie pensja spadł a ś rednio o 6000 rubli miesię cznie. Nic dziwnego, ż e na wszystkich pł otach sanatorium zaklejone są ogł oszeniami „Kucharze, kelnerzy, pokojó wki są potrzebne…”.

Personel pł acze, ale wykonuje swoją pracę . Baza medyczna jest dobra, ale widzieliś my lepiej, plaż a piaszczysta, wejś cie ł agodne, jest drewniana markiza. Autobus biegnie na plaż ę po zepsutych drogach z pierwszą prę dkoś cią , powoli koł yszą c się . W Evpatorii tylko centralne ulice są wybrukowane, na terenie kurortu zaró wno drogi, jak i chodniki są zepsute. Już o 21:00 robi się ciemno i nie ma ani jednej latarni. . . jednak moż e być , tylko na skrzyż owaniu. . . i trzeba iś ć dł ugimi ciemnymi kwaterami z pochodnią , schylają c się nisko pod zaroś nię tymi krzewami i drzewami . Och, wcią ż jesteś my daleko od Europy, och, jak daleko!
Gospodarz Biblio Globus otrzymał osobny „kamień w ogrodzie” - za trzygodzinny transfer z Symferopola do Evpatorii, za 2.5 godziny czekania w autobusie na nastę pny lot samolotu z turystami w naszym autobusie, nie usią ś ć ze wzglę du na przyjazd „goś cia specjalnego” „12 czerwca…. . oraz dla przewodnika hotelowego, któ rego nigdy nie widzieliś my przez 2 tygodnie odpoczynku, jednak administracja sanatorium też go nie widział a . Khalil, pokaż swoją twarz! Jeś li odrzucimy wszystkie te kł opoty i kł opoty w dniu przyjazdu i wyjazdu, to pobyt w sanatorium moż na uznać za znoś ny, pomimo chł odnego morza i deszczowych dni, ponieważ klimat na Krymie jest bardzo dobry i wszystkie choroby znikają
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał