Terytorium oszustwa!

Pisemny: 7 sierpień 2019
Czas podróży: 25 lipiec — 5 sierpień 2019
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Odpoczywaliś my z synkiem w tym MIEJSCU od 25.07. 2019 do 05.08. 2019!
Nazwać to MIEJSCE sanatorium nie przekrę ca ję zyka!
Zacznijmy w kolejnoś ci:
1. Zakwaterowanie, zakwaterowanie.
Koszt wycieczki dla dwojga z dzieckiem na dwa tygodnie z RABATEM kosztuje 10.000 rubli, przedpł ata 50% na 3 tygodnie przed przyjazdem.

W oczekiwaniu na wspaniał e wakacje polecieliś my z dzieckiem na 9 godzin lotu + 3 godziny transferu i + 1 przejazd z Symferopola do Ał uszty i dotarliś my do Sł awutycz! . Potem powiedziano nam, ż e pokó j, któ ry zarezerwowaliś my 3 tygodnie wcześ niej, był zaję ty, podczas gdy inne NIE. Jak pó ź niej zrozumieliś my, to sztuczka administracji, któ ra w KAŻ DY SPOSÓ B stara się zwię kszyć zyski sanatorium! Jako alternatywę zaproponowali marną szafę z jednym ł ó ż kiem i skł adanym krzesł em.... jak się okazał o koszt to 6000 rubli DZIEŃ !
W tym momencie zdaliś my sobie sprawę , ż e po prostu się rozwiedliś my i komfortowy pobyt zamienił się w walkę o miejsce na sł oń cu!! !
Nastę pnego dnia, poprzez dł ugie rozmowy, groź by i presję , w koń cu udał o nam się zdobyć pokó j z mniej lub bardziej odpowiednimi warunkami rezerwacji (pokó j dwuosobowy COMFORT), w któ rym spę dziliś my pozostał e dni odpoczynku.
Od razu ostrzegam, ż e NIE DAJESZ od razu wszystkich pienię dzy na bilet! Na pewno nie odzyskasz ich w konwencjonalny sposó b!
Sprzą tanie w pokoju pozostawiał o wiele do ż yczenia i ograniczał o się do wynoszenia ś mieci i przepuszczania wilgotnej szmatki mię dzy przejś ciami ł ó ż ek, natomiast sprzą taczka uważ ał a, ż e ​ ​ to maksimum jej moż liwoś ci i dał a z siebie wszystko! Balkon w ogó le nie był sprzą tany!
Od czasu do czasu administracja sanatorium zgubił a gdzieś rę czniki i starał a się je strzą sać z urlopowiczó w, zamiast przyglą dać się bliż ej wł asnemu personelowi i beneficjentom!
Sanatorium wspó ł pracuje z Funduszem Ubezpieczeń Społ ecznych, wię c wię kszoś ć urlopowiczó w to beneficjenci, któ rzy otrzymali darmowe bony z FSS.
2. Odż ywianie

To tylko cyrk, a gł ó wnymi klaunami są wczasowicze! Wszystko zaczyna się od tego, ż e jeś li przyjdziesz do jadalni 15 minut pó ź niej niż począ tek ś niadania-obiadu-kolacji, to prawdopodobnie nie bę dzie wolnego miejsca przy stole, a bę dą dł ugie kolejki wczasowiczó w na ż ywnoś ć , z czego 80% to babcie, dziadkowie i rodzice dzieci niepeł nosprawnych! W rezultacie zadeklarowany „bufet” zamienia się w jadalnię obozu pionierskiego, gdzie kto miał czas, jadł ! reszta jest zadowolona z reszty. Jednocześ nie wszystko to odbywa się w atmosferze powszechnej nienawiś ci do tego, co się dzieje! Menu jest monotonne, te same zupy, dodatki i sał atki. Wycią gnij wnioski, któ rych potrzebujesz na wakacjach, za cię ż ko zarobione pienią dze!
Z plusó w musimy oddać hoł d kucharzom, któ rzy gotują wszystko dobrze i smacznie, uż ywają c mniej lub bardziej ś wież ych produktó w, a takż e moż liwoś ć spoż ywania posił kó w na tarasie, na ś wież ym powietrzu!
Catering pokazuje stosunek administracji sanatorium do wczasowiczó w, cał kowite wycofanie się z rozwią zywania palą cych problemó w, wszyscy pę dzeni są jak stado owiec jednocześ nie, w jednej kupie, wymyś lcie to sami!
3. Leczenie
Leczenie jest po prostu ś mieszne. Trzy do sześ ciu zabiegó w, sprzę t stary, radziecki, wszystko dobiega koń ca! Personel jest zł y, niezadowolony z ż ycia i ogó lnie ze wszystkiego, co się dzieje! Ką piele są po prostu okropne, raz zabrał em moje dziecko i nigdy wię cej tam nie pojechał em! Wszystko jest brudne, stare, zatę chł e! Okrą gł y prysznic ledwo ż yje, coś chlapie na ciebie przez kilka minut, zwykł y prysznic w pokoju bę dzie ż ywszy. Masaż nie jest zł y, ale ś ciś le ograniczony, jeś li chcesz zapł acić wię cej, zapł ać ró wnież za normalne zabiegi. Generalnie za bilet zapł acił em, teraz zapł acę za leczenie.
4. Plaż a
To tylko cyna! ! ! 25 metró w mię dzy dwoma falochronami, wypeł nionymi po brzegi wczasowiczami, w wię kszoś ci nie od sanatorium Slavutic. Jeś li przyjechał eś drugim autobusem, nie dostaniesz leż aka ani darmowego rę cznika (deklarowane przez administrację )! I trudno znaleź ć normalne miejsce, w któ rym moż na by się poł oż yć !

Autobusy, któ re zabierają urlopowiczó w na plaż ę , są zatł oczone jak metro w Moskwie w godzinach szczytu! Ludzie są jak ś ledź w beczce, z tą ró ż nicą , ż e dodaje się tu dusznoś ć !
Raz poszliś my z dzieckiem, potem poszliś my na centralną plaż ę !
Z plusó w moż na zauważ yć dobrą pracę przewodnikó w i animatoró w przy basenie, ci faceci pró bują ! Cena wycieczki w sanatorium jest nieco niż sza niż analogiczna w mieś cie.
Wniosek, gdyby nie natura Krymu, morze i wycieczki, resztę moż na by nazwać najgorszą !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał