Brak kompetencji i wydajności pracowników

Pisemny: 30 marta 2016
Czas podróży: 22 — 29 marta 2016
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 3.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 8.0
Nasz pobyt w Porto Mare.
Już od pierwszych minut naszego pobytu hotel robił ogromne wraż enie. Przyjechaliś my pó ź no, zmę czeni. Terytorium - nie duż e, ale zadbane. W marcu na cał ym terenie trwał y prace przygotowawcze do sezonu. Nie był o to sł yszalne w pokoju, wię c prace remontowe nam nie przeszkadzał y, byliś my o tym spokojni. Pracownicy są uprzejmi.
Pokó j nie jest duż y - dwa pokoje. Bardzo przytulne. W pokoju znajduje się duż e ł ó ż ko oraz wygodna sofa. Fajnie był o, ż e wszystkie ł ó ż ka był y gotowe na nasz przyjazd. Poduszki nie są wygodne - ani mał e, ani duż e (przywieziono je na naszą proś bę ). Mó j mą ż nie spał na nich dobrze, ale to oczywiś cie wszystko indywidualnie. Pierwsze dni był y dobrze posprzą tane w pokoju. Wtedy wyraź nie widać był o, ż e pokojó wki nie pró bował y. A ostatnie dni sprzą tania w ogó le nie został y przeprowadzone. Kiedyś pokojó wki przyszł y o 14.30, w czasie ciszy, w tej sytuacji oczywiś cie sam odmó wił em sprzą tania. Bardzo nieprzyjemnie był o zobaczyć brudne naczynia na podł odze w pobliż u windy. Kiedyś talerze stał y dł uż ej niż jeden dzień (w dzień powszedni). Dzieci pytał y i trudno był o wyjaś nić , dlaczego tak się dzieje. Zuż yte talerze oddaliś my pokojó wce. Chciał bym ż yczyć pracownikom, aby jakoś rozwią zali ten problem. Moż e monitorować pokoje, w któ rych zamawiają jedzenie lub poprosić wczasowiczó w, aby zadzwonili do pokojó wek.

Duż o rozrywki. I zoo, staw, kucyki i osł y, i system wodospadó w. Ró ż ne gry i zabawy na terenie dla dzieci i dorosł ych. Skutery, tenis stoł owy, wę dkarstwo. Bardzo się staraliś my i byliś my zadowoleni. Wszyscy animatorzy są przyjaź ni i uprzejmi. Dzieci je kochają . Razem bawią się , tań czą , rysują , dyskutują o filmach i ksią ż kach. Po cichu zostawił em dzieci z nimi w salach zabaw. Wspomnę o wspaniał ym przedszkolu. Nauczycielka Tatiana Iwanowna i asystentka Marina są nie do pochwał y. Nie mogę nie wspomnieć o animatorze w klubie dla nastolatkó w Maxima. Ś wietnie dogaduje się ze starszymi dzieć mi. Z przyjemnoś cią spę dzam z nim czas zaró wno dla dorosł ych, jak i dla dzieci. Wzię liś my udział w turnieju bilardowym (graliś my też w dodatkowym pł atnym czasie: 250 godzin), zaliczyliś my misję , graliś my w rzutki i wiele innych ciekawych rzeczy. Wypoż yczyliś my ró wnież rowery. Jest kilka punktó w, nad któ rymi trzeba popracować , ale generalnie grupa animatoró w i zaję ć rekreacyjnych dla dzieci w każ dym wieku jest dobrze zorganizowana. Ale jednocześ nie moż esz siedzieć cicho w cichym ką cie, gdzie nikt nie krzyczy ani nie przeszkadza.
Trochę o odż ywianiu. Jedzenie był o naprawdę smaczne i urozmaicone. Dzieci i rodzice zawsze byli syci. Był y też chwile reż imu - szczegó lnie w weekendy. Nie zawsze moż na był o znaleź ć wolny stolik. Dla naszej rodziny nie był o wygodnie zjeś ć kolację lub ś niadanie w pobliskim holu lub barze w holu, wię c czekaliś my chwilę , aż stoliki bę dą wolne. Rzeczywiś cie, jedzenie nie zawsze był o dodawane na czas lub naczynia był y cał kowicie skoń czone. Dla nas nie był o to takie krytyczne. Nie obchodził o nas, ż e czegoś nie dostaliś my i cieszyliś my się pysznym jedzeniem. Przed wyjazdem przeczytał am wiele opinii, ż e do obiadu podaje się wino i piwo. Ale to drugie nie. Pracownicy podnieś li rę ce. Mą ż kupił sobie drinki w barze w holu. Na jednym z obiadó w doszł o do sytuacji sił y wyż szej. Odpowiedzialny za jedzenie potraktował nas ze zrozumieniem i kompetentnie rozwią zał problem. Dzię ki Bogu, ż e nikt nie został ranny i zapomnieliś my o tym incydencie bez ż adnych skarg.
Osobno chciał bym zwró cić uwagę na centrum medyczne i klinikę Galina Hü nniken, któ re znajdują się na terenie hotelu. Parkowy hotel oferował w prezencie programy zdrowotne dla dzieci „Zdrowe Dziecko” i „Antystres” dla dorosł ych. Bardzo rozczarowany postawą personelu kliniki. Ź le obmyś lili harmonogram zabiegó w, zamieniają c resztę w wyś cig. Kiedy poproszono mnie o wprowadzenie zmian, przypomniano mi, ż e nie jestem jedyną kobietą , któ rej dzieci w tym oś rodku są leczone. Szczerze odmó wili i jak się pó ź niej okazał o, raż ą co skł amali o niemoż noś ci przeł oż enia procedur, chociaż był y wolne terminy. Co wię cej, niektó re nie został y uwzglę dnione w ich wykazie procedur. Kiedy przyjechał em, mojego nazwiska w ogó le nie był o na liś cie. Dla takiej instytucji bardzo nieprzyjemnie jest sobie na to pozwolić . Jednak w SP A zawsze spotykali się w poł owie drogi i pomagali. Kolejny nieprzyjemny moment, przez pię ć dni nie mogł em uzyskać wynikó w badania dla dziecka. Bardzo nieprzyjemnie był o za każ dym razem chodzić i tapicerować bystrza. Przez kilka dni karmili mnie ś niadaniem, nawet pozostawienie notatki nie pomogł o. Badanie został o wykonane 25 marca o 9 rano, a wyniki i konsultację lekarską otrzymał am 29 marca o 12.15 na 15 minut przed wyjś ciem z hotelu! Niestety tego dnia nie mogł em się powstrzymać . Nie jestem osobą konfliktową i bardzo nieprzyjemnie był o mi o tym mó wić !
W dniu przyjazdu miał em bardzo zatkane uszy, a pielę gniarka udzielił a mi pomocy w nagł ych wypadkach w pó ź nych godzinach. Kiedy temperatura dziecka wzrosł a, dostał am termometr i ś rodek przeciwgorą czkowy. Chociaż dzień wcześ niej odmó wili wpuszczania kropli do nosa dziecka przy silnym przezię bieniu, mó wią c: „ż e sam rzucisz krople”. Tego dnia poszliś my do apteki i kupiliś my wszystko, czego potrzebowaliś my. Chcę zwró cić uwagę na bardzo kompetentnego i przyjaznego lekarza w oddziale dziecię cym Ludmił ę Wiktorowną . Zachowywał a się delikatnie przez cał y czas przyjmowania i dawał a zalecenia dotyczą ce zbadania dziecka na 15 minut przed wyjazdem. Chociaż na przyję ciu miał a duż o dzieci. Pielę gniarki starał y się zorganizować zabiegi tak, aby wszyscy czuli się komfortowo. Był o wiele dzieci wymagają cych leczenia. Dotyczył o to zwł aszcza weekendó w.

Mimo tych wszystkich niedocią gnię ć staraliś my się utrzymać dobry, pozytywny nastró j, odpoczą ć (bo jesteś my na wakacjach) i chę ć powrotu. Ale podczas naszego wyjazdu wydarzył się raż ą cy incydent, któ ry nie pasował do ż adnych ram.
Dzień wcześ niej zarezerwował em transfer na lotnisko. Zaproponowano mi dwie opcje. 1. Taxi - za któ rą personel parku-hotelu nie ponosi ż adnej odpowiedzialnoś ci. 2. Transfer do hotelu - gwarantujemy (!!!!!!!! ! ) dobry samochó d, foteliki dziecię ce oraz kompetentnego i doś wiadczonego kierowcę . Oczywiś cie, mają c w ramionach tró jkę mał ych dzieci, z któ rych jedno zachorował o i poczuł o się chore, liczył em na transfer do hotelu. Wcześ niej, wychodzą c z pokoju, zapł aciliś my za nasze zamó wienie. Ale ani o 12.30, ani o 12.40 ani o 12.50 nie był o samochodu. Dzieci oczywiś cie był y wyczerpane po 40 minutach oczekiwania i nie wiedział y, co robić . Przypomnę jeden z nich z temperaturą ! Za każ dym razem, gdy szedł em do recepcji, aby dowiedzieć się , kiedy bę dzie nasz samochó d, uś miechali się do mnie, jakby widzieli mnie po raz pierwszy. Ż aden z trzech pracownikó w nie wzią ł pod kontrolę tej sytuacji. Pilnuj wł asnego biznesu lub po prostu usią dź . Recepcja nie był a zaję ta. Na godzinę.40 minut przed odlotem poproszono mnie, ż ebym się nie martwił , wcią ż mamy czas na zł apanie samolotu. I to wszystko, co zrobili. W rezultacie na począ tku drugiego przyjechał zupeł nie inny samochó d, bez siedzeń . Jak powiedział kierowca, zadzwonili do niego 3 minuty temu, przyjechał tak szybko, jak mó gł . I polecieliś my samolotem.
Droga z Ał uszty do Symferopola nie jest ł atwa. Samochó d jechał oczywiś cie bardzo szybko, abyś my mogli zł apać samolot. Na wzroś cie miał a zatkane uszy, có rka wymiotował a, był a bardzo zmę czona i dł ugo pł akał a. Sytuacja na drodze zawsze zależ y nie tylko od kierowcy, któ rym jedziesz, ale takż e od innych uż ytkownikó w drogi. Na rozdroż u w Symferopolu prawie uległ em wypadkowi. Na gł owie mam duż o siwych wł osó w. Dzię kuję kierowcy za to, ż e zrobił to dobrze. Przybyliś my 5 minut przed wejś ciem na pokł ad samolotu. Wró ciliś my do domu z ulgą , ż e wreszcie nasze „wakacje” się skoń czył y.
Bł agam, aby ten skandaliczny przypadek nie pozostał niezauważ ony przez administrację hotelu. I oczywiś cie nie chcemy wracać do tego hotelu, tak jak planowaliś my!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał