„Esej o…”. Pracuj nad błędami.

Pisemny: 18 sierpień 2013
Czas podróży: 17 lipiec — 8 sierpień 2013
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Zwykle sequele są gorsze od oryginał ó w (z rzadkimi wyją tkami, takimi jak „Terminator 2”), ponieważ oczekujesz tych samych ż ywych wraż eń , ale jest powtó rzenie już zuż ytej fabuł y. To samo czę sto dzieje się z wielokrotnymi wizytami w miejscowoś ciach wakacyjnych: nie ma już tych ż ywych wraż eń , jak przy pierwszej wizycie, zaczynasz zwracać uwagę na drobne szczegó ł y, doszukiwać się bł ę dó w w drobiazgach, oceniać , co pozytywó w zrobiono w cią gu ostatniego roku, jak uwzglę dniono ż yczenia urlopowiczó w. Pozwó lcie, ż e opiszę zmiany, któ re zaszł y:
- Wokó ł sanatorium pojawił o się gł uche dwumetrowe ogrodzenie, przy budowie któ rego zimą , w sporze z miejscową ludnoś cią , zł amano wiele wł ó czni. Ogrodzenie jest pię knie wykoń czone i bardzo dobrze wkomponowuje się w krajobraz. Od strony miasta ogrodzenie obsadzone jest kwiatami, któ re codziennie podlewają ogrodnicy. Oczywiś cie nie usuną ł cał kowicie hał asu z ulicy, ale ukrył plac zabaw przed wzrokiem ciekawskich, a powietrze na nim stał o się czystsze.
- Pł ytki na wszystkich ś cież kach został y zastą pione "kostkami brukowymi", wię c teraz się nie potkniesz.

- Na elewacji trzeciego budynku naprzeciw basenó w zawieszono ogromną tablicę : godzina/data/temperatura. Ró wnież w kadł ubie wisi tabliczka wskazują ca temperaturę powietrza, wody i fal morskich.
- Nad wszystkimi altanami zawiesili wielokolorowe girlandy. Migocze ró wnież centralna fontanna. Wyglą da spektakularnie w nocy.
- Na terenie budowane są kolejne dwa pawilony, w tym jeden z kompleksem fontann.
- W pobliż u bramy wejś ciowej zainstalowano bankomat Privatbank. O prowizjach nic nie powiem, sam z nich nie korzystał em.
- Na podł ogach budynkó w pojawił y się chł odnice z ciepł ą i zimną wodą . Jednak poltergeist nie ś pi (patrz poniż ej).
- W barach „SSSR” i „Cuba” zmienił a się oferta darmowych drinkó w. Zamiast dzikiej ró ż y i lokalnie produkowanego hibiskusa w dozownikach pojawił a się lemoniada, estragon i bajkał (cola) z butelek ukraiń skiej firmy „Bon Boisson”. Jednak Solomon podją ł decyzję i pozostawił czarne i zioł owe herbaty oraz kawę . W pobliż u umieszczono ró wnież chł odziarki z gorą cą i zimną wodą , co był o wygodne do regulowania temperatury herbaty i sody.
- Za salą gimnastyczną trzeciego budynku wybudowano doskonał y kort tenisowy i boisko do mini pił ki noż nej.
- W strefie rozrywki dla dzieci nie ma ż adnych specjalnych zmian, pojawił y się tylko dodatkowe samochody elektryczne.
- We wszystkich pokojach, nawet w najtań szych standardach, są cał kiem dobre suszarki do wł osó w.
- Wszystkie balkony wyposaż one są w meble ogrodowe: dwa plastikowe krzesł a i stó ł .
- W jadalni pojawił się stó ł z naczyniami dla dzieci. Zwykle był y dwa ciepł e naczynia z zapiekankami warzywnymi, naleś nikami, naleś nikami i innymi daniami dla dzieci. Ciekawostką jest jednak to, ż e w jadalni są już posił ki dietetyczne, wię c po prostu poszerzyli gamę dań .

Przybył y krzeseł ka dla dzieci. W pokoju dziecię cym bajki są nadawane na panelach w trybie „cichym”. Wyraź nie widać , ż e goś cie zostali podzieleni na dwie grupy wedł ug zasady „za”/„przeciw”.
- Mię so jest prawie zawsze, gł ó wnie w postaci klopsikó w, farszu czy gulaszu. W mojej pamię ci chyba kilka razy na ś niadanie był y tylko kieł baski, kieł basa i szynka. Zwię kszył się asortyment wypiekó w.
- Zwię kszył się asortyment owocó w: jabł ka, pomarań cze są prawie zawsze dostę pne, gruszki, brzoskwinie, melony, winogrona (jedna rzecz) są zabierane na obiad. Cuda zdarzają się ró wnież z owocami (patrz niż ej).
Tak jak poprzednio, „H” w porze obiadowej to czas przyjazdu autobusu (okoł o 13:15), podczas któ rego brakuje stolikó w i zabierają się owoce, czę sto nawet bez uż ycia pę sety. „W ogó le” – jak powiedział bohater nieś miertelnego stworzenia „Braterstwo i Pierś cień ”: „toczy się normalne cywilizowane ż ycie”.
- W razie potrzeby pozwolono im wynieś ć jedzenie w pojemnikach z jadalni, chociaż zdecydowanie nie zalecają tego: boją się zatrucia z powodu moż liwego opó ź nienia, jeś li zabiorą i przetrzymają jedzenie w upale.
- Przestali zaznaczać wizytę w jadalni na mapach, teraz po prostu pytają o numer pokoju przy wejś ciu.

- Na miejscu starego letniego parkietu i czę ś ciowo uderzają c i odpowiednio zamykają c kawiarnię Arbuz, na podł odze z desek wzniesiono ogromny letni pawilon, zwany Zł otą Salą . Pomysł nie jest zł y - pozwala na prowadzenie programó w animacyjnych i dyskotek nawet przy ulewnym deszczu / wietrze. Na razie jednak wydaje się , ż e to pomieszczenie przywodzi na myś l: choć w ś rodku zamontowana jest akustyka, wszelkiego rodzaju instalacje oś wietleniowe i efektó w specjalnych (a wszystko to jest już w uż yciu), krzesł a ustawione pod ś cianą , belki pod ś cianą . sufit nadal stwarza mimowolne wraż enie bycia na jakimś magazynie.
- Latem do pracy zaproszono potę ż ny, 7-osobowy zespó ł animatoró w. W trybie obozu pionierskiego dokł adnie o godzinie 10.13 i 15 wię kszoś ć ekipy poszł a na basen (co był o widoczne na kamerce internetowej) i podniecił a ludzi hotelowym tań cem „Que si, que no”, koń czą cym się dla wię kszoś ci dzieci ze skokiem do basenu. Potem nastą pił y zapowiedzi programó w animacyjnych i samych programó w. Zmienił się format animacji: jest teraz podzielony na trzy bloki. Wszelkiego rodzaju rzemiosł o i zabawy odbywają się teraz o 11 i 12 rano (co nie był o dla nas zbyt wygodne, bo wcią ż byliś my na plaż y, ale z punktu widzenia medycyny pomysł jest sł uszny - trzeba opalać się przed 11-12 i po 16). Był y też ró ż ne gry o 16:30. W tym samym czasie codziennie o godzinie 16 pokazywane był y bajki (w wię kszoś ci wspó ł czesne hollywoodzkie). Odbywał y się codzienne zaję cia dla dzieci i dorosł ych aqua aerobik, a takż e pił ka wodna.
Najintensywniejsze był y wieczorne imprezy: animacje odbywał y się czę sto w trzech punktach: w pawilonie – dyskoteki i konkursy dla dzieci i dorosł ych, przy barze Cuba – gry dla dorosł ych, przy centralnej fontannie – konsola wideo z projekcją na duż ym ekranie . W tym samym czasie w sali koncertowej pokazywano filmy, magó w, artystó w, cyrkowcó w itp.
- Zmienił się format dyskoteki dla dzieci - stał się nieco "turecki": każ da dyskoteka miał a okreś loną oprawę piosenek dla dzieci, w któ rych co 2 dni dodawane był y 1-2 piosenki i wył ą czane. Jednak znane piosenki dla uważ noś ci i zrę cznoś ci („Tsjoe Tsjoe Wa”, „Soco, Bate, Vira”, „Boogie-woogie”) oraz wiele rosyjskich piosenek nie pozwolił y dzieciom się nudzić . Pozostał w programie uwielbianym przez wiele „strumykó w” z udział em dorosł ych. Animatorzy zwykle przywią zywali każ dą dyskotekę do tematu i zakł adali odpowiednie kostiumy (są dzą c po tym, ż e przez 20 dni praktycznie się nie powtó rzyli, nawet nie wyobraż am sobie, jakie mają szafy). Aktywnie wykorzystano efekty specjalne, co bardzo ucieszył o dzieci.

- Pokó j dziecię cy jest nadal otwarty od 8 do 20 z dwoma nauczycielami, nawet w weekendy. Dzieci są wykluczone, robię rzemiosł o. Jeś li są ciekawe koncerty, to sala jest czynna do godziny 21.
- Dwó ch animatoró w - tancerzy prowadził o bezpł atne lekcje mistrzowskie.
- Dla dorosł ych czę sto wieczorami odbywał y się imprezy tematyczne. Udał o im się nawet odkopać gdzieś afrykań skich i hawajskich ś piewakó w, co jest symboliczne dla kubań skiego baru.
Rozpoczę ł a się budowa plaż y. Muszę powiedzieć , ż e idą c nasypem od tunelu do sanatorium nie widział em ż adnych plaż , któ re w ogó le nie miał y kamieni w wodzie. Z daleka wydawał o mi się , ż e w Sł awutyczu i Magnolii kamieni praktycznie nie ma. Najwyraź niej jest to problem globalny w Ał uszcie. Sanatoria i pensjonaty konkurują o to, kto na wiosnę wrzuci do morza wię cej Kamazó w ze ż wirem (w ten sposó b rozwią zany jest problem kamieni). Widać , ż e Kolos rzucił w tym roku cał kiem sporo, bo kamyki tradycyjnie wymył a burza, a nachylenie plaż y zauważ alnie wzrosł o w poró wnaniu z rokiem ubiegł ym. Ale kamienie nadal pozostał y.
- Problem ś liskich kamieni dla pł ywają cej czę ś ci goś ci rozwią zano instalują c dł ugie pontony z drabinkami do zejś cia do wody na gł ę bokoś ć .
- Dla dzieci na dziecię cej plaż y zaznaczono liną pas pł ytkiej wody, któ ra o dziwo zbiegł a się z granicą kamienno-gruzową . Otó ż ​ ​ po prawej stronie plaż y dziecię cej w wodzie pozostał o cał kiem sporo kamyczkó w, wię c wejś cie do morza był o zauważ alnie lepsze niż u osoby dorosł ej.
- W sali ratowniczej zainstalowano dystrybutory sody oraz chł odnicę z ciepł ą i zimną wodą .

- Po drugiej stronie ulicy zainstalowano wygodne stacjonarne toalety mę skie i damskie z umywalkami. Klucze moż na był o odebrać ratownikom (jest ich trzech plus pielę gniarka).
- Na plaż y zaczę to instalować dodatkowe zadaszenia. Ze mną był y 3 z nich: dwa nad dwoma basenami dla dzieci i jeden tylko dla wczasowiczó w. W tym roku jednak nigdy nie spotkał em się z problemem braku miejsca pod baldachimem w lipcu; jechaliś my na począ tku dziesią tego i na począ tku jedenastego - zawsze udawał o nam się znaleź ć miejsca. W ostatecznoś ci poprosili i rozsunę li stoją ce już leż aki i postawili tam leż ak.
- Przykryli garderoby baldachimami z gó ry.
- Kierowca i autobus to ten sam. Kierowca był bez zarzutu, ale autobus. . . Trudno powiedzieć . To, ż e nie warto tam jeź dzić autami elektrycznymi, jak są dzę , jest zrozumiał e, bo po pierwsze każ dy z nich, zdaniem chł opakó w z Pał acu Woroncowa, pracują cych w firmie, któ ra sprzedaje takie auta, kosztuje okoł o 14 kiloeuró w, co, oczywiś cie wjadą w koszt talonó w, a po drugie, kto widział , co dział o się na nasypie po lipcowych deszczach, zrozumie, ż e potrzebny jest tam zamknię ty transport. Mał e autobusy nie bę dą w stanie przewieź ć tylu osó b na raz, wię c wystarczy jeden duż y.
- W przychodni dział a rejestracja elektroniczna, jednak kolejka czasowa jest ustawiona tylko dla konkretnych specjalistó w, a niektó re zabiegi fizjoterapeutyczne moż na przeprowadzić w „oknach czasowych”.
Hał aś liwy i zł oś liwy duch.
(Tu zebrał em wszystkie niesamowite wydarzenia, któ re mają miejsce na terenie Kolos i wymykają się logicznemu wyjaś nieniu)

- Po kilku dniach odpoczynku z trzeciego pię tra trzeciego budynku nagle zniknę ł a lodó wka i wiadro. Powiedzieli, ż e jest zepsuty. Jednak ani po 10, ani po 20 dniach się nie pojawił . Nie inaczej poltergeist dział a.
- Owoce w jadalni znikają w bł yskawicznym tempie. Zasugerował em administratorowi, aby nadal rozdawał owoce w porcjach, ale na ż ą danie wydawaj je ponownie. Problem został rozwią zany inaczej – zaczę li znosić wię cej. Ogromne tace był y wycią gane raz za razem. A owoc znikną ł i znikną ł . Cuda. . . Co prawda zauważ ył em, ż e ludzie po cichu wycią gali peł ną (! ) foliową torbę brzoskwiń , ale chyba wszystko kupili na rynku i po prostu zostawili w magazynie w jadalni ; ).
- Pewnego ranka nie był o wody. Wszyscy zostali o tym ostrzeż eni dzień wcześ niej. Wył ą czony o 12 w nocy, obiecał wł ą czyć o 6 rano. Nie był o o 8 rano. Powiedzieli, ż e to bę dzie po obiedzie. Wł ą czony okoł o 10 rano. Takie cuda.
- Poltergeist wpł yną ł ró wnież na termometry. W brodziku woda miał a w dotyku 25 stopni, a termometr wskazywał.21. Potem jednak coś się zmienił o i zaczę ł o pokazywać.28 (no tak był o w dotyku. ). Dolna granica termometru mierzą cego temperaturę wody w morzu, jak rozumiem, został a ustawiona przez poltergeista na okoł o 21 stopni. Kiedy przez kilka dni spł ywał a woda do morza, a temperatura stopniowo spadał a gdzieś do 18 stopni, napis na pł achcie w trzecim budynku nadal gł osił , ż e temperatura wcią ż wynosi 21 stopni.
- A poltergeist lubił wieszać wstą ż ki i blokować ś cież ki. Nie, nie wyrzą dził wiele krzywdy: bł ą kał się po jadalni i blokował dostę p do niej tu i tam. A potem zamiast wstą ż ki wykopał dziury. To prawdopodobnie nie jest do jedzenia duż o.
Srebrna karta

W tym roku dostał em w rę ce srebrną kartę i dostał em moż liwoś ć oceny wszystkich jej zalet. Przejdę do gł ó wnych punktó w, któ re są podane na stronie internetowej sanatorium i opiszę , jak faktycznie dział ają .
1.15% rabatu. Karta jest imienna, wię c zniż ka obowią zuje tylko dla posiadacza karty. Jeś li tata otrzymał zniż kę , to dziadek nie dostanie zniż ki na tej karcie. Ponadto rabat na kartę nie ł ą czy się ze zniż ką na promocje. Przykł ad: w rodzinie są trzy osoby: jedna ma srebrną kartę , dwie tylko stał e karty goś cia z 5% rabatem. Promocja na wczesną rezerwację z 10% rabatem. Rezerwujemy tró jką t. Są dwie moż liwoś ci: albo zamawiamy pokó j z 10% rabatem, albo za każ dy rabat indywidualnie 15% -5% -5%. Nie da się zrobić.15% -10% -10%.
2. Posił ki w sali VIP. Jeś li jeden czł onek rodziny ma kartę , obejmuje ona wszystkich. Byliś my w salonie VIP dwa razy. Sala pię kna, atmosfera przytulna, jak w dobrej restauracji. Posił ki są podobne do wspó lnego pokoju. W przeciwień stwie do tego, co mi powiedziano w zeszł ym roku, w tym roku kelnerzy nie serwują jedzenia, ale wszystko zabierasz sam z bufetu. Zgadza się , nic się nie ochł adza. Herbatę i kawę przynoszą na zamó wienie kelnerzy. Moż esz wzią ć wino, zamó wić koktajle (za pienią dze). Wszystkie dania są zawsze dostę pne o każ dej porze. Wię c wszyscy, któ rzy kochają samotnoś ć i spokó j podczas jedzenia - jesteś cie tutaj. Ale to są ci, któ rzy mieszkają w junior suitach/apartamentach. Zeszliś my do ś wietlicy, bo dziecko jest bardzo aktywne i jeszcze za wcześ nie, ż eby w takim pokoju siedzieć . Có ż , dziewczyny mojej có rki siedział y na dole.
3. Wczesne zameldowanie / pó ź ne wymeldowanie. Przedł uż enie noclegu jest bezpł atne, ale tylko w przypadku wolnego pokoju. Ale nawet jeś li nie ma wolnego miejsca, karty nie są zabierane i moż esz zostać do obiadu na terenie sanatorium, iś ć na plaż ę i przeprowadzać zabiegi. Na terenie są toalety i prysznice, moż esz wrzucić rzeczy do magazynu. W dniu wyjazdu moż na zjeś ć darmowy lunch lub ś niadanie w dniu przyjazdu.

Pokó j dwuosobowy
Z powodu mojej nieuwagi (brakował o mi biletu kolejowego) odpoczę liś my jeszcze jeden dzień , a ostatniego dnia musieliś my przenieś ć się do pokoju „Twin”. Jest to standardowy pokó j z minimalną ceną , w któ rym zmieszczą się trzy osoby. Wielkoś ć pokoju odpowiada wielkoś ci kuchni Chruszczowa. Wzdł uż krawę dzi znajdują się dwa ł ó ż ka. W pó ł torametrowej przerwie mię dzy nimi moż na zainstalować skł adane ł ó ż ko, podczas gdy pokó j jest cał kowicie zatkany. Jednak w cią gu dnia ludzie zwykle zbierają skł adane ł ó ż ko i umieszczają je we wspó lnym korytarzu, wię c problem jest rozwią zany. W pokoju znajduje się ró wnież wszystko, czego potrzebujesz: telewizor, lodó wka, klimatyzacja, suszarka do wł osó w. Do dyspozycji Goś ci jest balkon z meblami ogrodowymi. Niedogodnoś ć moż e być tylko w nocy: jeś li wł ą czysz klimatyzator, bę dzie trochę dmuchał na jedno z ł ó ż ek.
Ogó lne wraż enie.
Có ż , druga seria wypadł a naprawdę dobrze. Sanatorium zyskał o swoją pulę wielbicieli, wypeł nioną po brzegi, ale nie zamierza na tym poprzestać . Fabuł a rozwija się dynamicznie, pojawia się pewna intryga. Jednak budż et „obrazu” wzró sł o 30%, co już jest trochę niepokoją ce. Niemniej jednak czekamy na kontynuację („kontynuacja”).
Dzię ki.

Wszyscy jak zawsze są bardzo pozytywnie nastawieni. Administratorzy w trzecim i drugim budynku są bardzo mili. Pokojó wki są ś wietne: codzienne sprzą tanie, ł ó ż ko wyraź nie zgodnie z harmonogramem - raz na 5 dni, ale z rę cznikami gorzej...Na drzwiach do prysznica jest wyraź nie napisane, ż e sanatorium chroni przyrodę , oszczę dza wodę i prą d, dlatego zastę puje rę czniki na ż yczenie wczasowiczó w. Co ty robisz? Rozł oż yliś my się , wiesz, codziennie zmieniać rę czniki, wię c musieliś my nawet przestać : ). W jadalni administratorzy Elena, Yana i ich szefowa Elena pomogli mi niejednokrotnie, za co wiele dzię ki nim!
Jesteś my wdzię czni lekarzom Gurzhiy i Dandanova za dobrze przygotowane zabiegi. Podzię kowania dla naszej ulubionej masaż ystki Anny Kupriyanova za doskonał y masaż i ł adunek witalnoś ci o poranku. Podzię kowania dla wszystkich animatoró w, ale i wyrzut za to, ż e do jedenastej nie mogli wtedy uspokoić i uś pić mojej có rki z podniecenia : ). Ochroniarz Anatolij za troskę o dzieci. Dziewczyny w recepcji: Tanya, Katya, Alice i inne za pomoc w rezerwacji i pomyś lne rozwią zanie nieporozumień z dodatkowym dniem pobytu. No i oczywiś cie reż yserowi za dobrze zorganizowaną pracę .
PS Poza zasię giem. . .
Ał uszta ró wnież powoli się zmienia. Do istnieją cego już akwarium, terrarium, parku wodnego i „Krymu w miniaturze” dodano dwa delfinaria oraz Multipark (mini „Polana bajek”). W centralnym parku znajduje się dobra 5-metrowa kolejka linowa. Wał przypomina wielki bazar, cią gnie tam każ dego, kto cokolwiek ma: psy, mał py, goł ę bie, rzadkie samochody, teleskopy. . . Ś rednie ceny w parku to 100 rubli za atrakcję , w delfinarium 240 rubli. - patrz, 2400r. - 5 minut. pł ywać z delfinem, 3200 rub. - 10 minut. pł ywać . Park wodny (jeś li rano) - 1300 rubli. dla osoby dorosł ej 1100 rubli. na dziecko. Multipark - 240 rubli. dorosł y, 160 rub. dziecko
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał