Pechowi turyści, czyli jak zwiedzaliśmy Krym.

Pisemny: 27 sierpień 2012
Czas podróży: 8 — 18 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 5.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 5.0
O hotelu. Zameldowanie o 14.00, a na miejsce dotarliś my o 11.00, musieliś my chodzić w upale. Nie do koń ca czysto (lub wcale po pocią gu) i w zwią zku z tym nie do koń ca zadowoleni, staraliś my się cieszyć powietrzem i falami.
Zadomowiony. Pierwsza linia, 10 metró w od morza. Ogromny pokó j z podwó jnym ł ó ż kiem, duż ym balkonem, osobnym ł ó ż kiem dla dzieci. Pię kno!
Trzeciego dnia pobytu zdecydowaliś my się w koń cu odwiedzić pokó j dziecię cy. Jak podaje administracja hotelu: „od 15.00 do 17.00 (rysunek, modelowanie)”. Oni przyszli. Widzieliś my znudzoną ciotkę . Do godziny 15.00 podjechał o razem z nami 11 dzieci. Co zrobił a moja ciocia: ignorują c rozmowy dzieci i ich pró by zwró cenia na siebie chociaż trochę uwagi, wł ą czył a peł nometraż ową kreskó wkę i uwaga: zaczę ł a ją oglą dać !!! ! ! A potem zobaczył em zawiedzione twarze dzieci i pytają ce spojrzenia rodzicó w! Przez 30 minut spę dzonych w pokoju dziecię cym z „animatorem” absolutnie nic się nie wydarzył o.

Wieczorna rozrywka dla dzieci: ta sama znudzona ciocia o nieobecnym spojrzeniu znajduje się w pobliż u placu budowy (niedokoń czony budynek hotelu, w pobliż u cię ż ki sprzę t itp. ). Gdzie są zasady bezpieczeń stwa???? ? ? Na moje pytają ce spojrzenie powiedział a przepraszają co: „To jak animacja”. Ogó lnie rzecz biorą c, to, co administracja hotelu nazwał a animacją , okazał o się w rzeczywistoś ci „opiekunem”. Tak wię c na wakacjach dla dzieci te ostatnie został y pozbawione rozrywki dla dzieci. Musieliś my nawet nawią zać w tej sprawie korespondencję z administracją hotelu poprzez księ gę recenzji i sugestii. Nawiasem mó wią c, korespondencja okazał a się skuteczniejsza niż nasze wielokrotne proś by. Tak wię c ci, któ rzy zdecydują się odwiedzić ten hotel, bę dą musieli to wzią ć pod uwagę .
O jedzeniu. Wykupiliś my nocleg + ś niadanie za 128 hrywien za osobę (4.1*128). Ś niadanie był o urozmaicone: pierogi, pierogi, jajecznica, sery, kieł baski, nabiał . Szczegó lnie dobre był y naleś niki, po któ re był a kolejka, ale był o warto! Zielona herbata był a wydawana spod podł ogi, a nastę pnie po kolejnym liś cie we wspomnianej księ dze. Dla poró wnania: za 128 hrywien moż na zjeś ć dobry obiad dla trzech osó b w pobliskiej kawiarni. Obiady moż na był o zamó wić w kawiarni naszego hotelu, ale cena nie był a adekwatna. Cena i jakoś ć nie pasował y.
Na brzegu znajdował a się restauracja „Cytryna”, w któ rej doszł o do katastrofy, jeś li goś cie zaję li wię cej niż.3 stoliki. Zamó wienie musiał o czekać ponad 1.5 godziny. Tak dł ugo zaję ł o miejscowym szefom kuchni, ż e dali nam makaron i ser, któ ry pozostał nietknię ty z powodu ich obrzydliwoś ci. A zamiast grilla i grillowanych warzyw zadeklarowanych w karcie przynieś li nam mię so z grilla elektrycznego i owsiankę z warzyw. Stał o się to doś ć smutne.
Lokalni kelnerzy to w ogó le odrę bna kategoria ludzi. Wyglą dali jak niespieszni Estoń czycy ostatniego dnia w pracy.

Był znudzony. Postanowiliś my pojechać do Ał uszty. Transport organizuje są siedni hotel „Morskoy”. Za 15 UAH od osoby „maksymalna przyjemnoś ć ” w dusznym autobusie. Autobus kursuje zgodnie z rozkł adem, ponieważ jeś li się spó ź nisz lub nie pasujesz, wszystko jest popieprzone, prawie nie moż na wyjechać ! Zaję ł o nam godzinę , ż eby wezwać przynajmniej jaką ś taksó wkę . Rozwią zanie: jedź na Krym wł asnym samochodem!
Ał uszta to brudny sowiecki kurort. Nie chcę tam wracać .
Wycieczki. Wycieczki oferują „Marine” i „Hellas”. Przy trybunach Morskoja przynajmniej siedzi chł opiec, któ ry potrafi odpowiadać na pytania, choć siedzi tam tylko od 11.00 do 14.00. W „Hellas” stoiska są po prostu ustawiane bez podania ceny. Po dł ugich pytaniach administratora okazał o się , ż e "Ellada" wysył a wycieczki z Ał uszty i do ceny wycieczki nie jest już mał a, trzeba doliczyć koszt taksó wki, któ ry wynosi 140 UAH. w obu kierunkach (140 * 4.1).
Dzieci został y przewiezione do Delfinarium Partenita przez Morskoy za 150 UAH. (na szczę ś cie dzieci do lat 3 gratis). Przedstawienie jest takie sobie, trwa 40 minut. Wejś cie bez zwiedzania kosztował o 60 UAH. dorosł y, 40 UAH dla dzieci.
Szedł , wyglą dał Partenit. Malowniczy park z uroczymi wiewió rkami i waż nymi kormoranami. Ale autobus zepsuł wszystkie pozytywne wraż enie podró ż y. Był o duszno, gorą co, a przewodnik opowiadał dzieciom o odcię tych rę kach i nieuleczalnie chorych ludziach. Có ż , wiedzieć !
Mó j mą ż i ja odwiedziliś my Mount Ai-Petre. Dwie godziny w drodze w dusznym transporcie. Kolejka linowa. Wysokoś ć.1240 m. Pię kno. Na gó rze znajduje się orientalny bazar ze sł odyczami, przyprawami, grillem (wreszcie! ), pł owem i innymi przysmakami poł udniowych miast był ego ZSRR.
O morzu. Nigdzie takiego morza nie ma! Nigdzie w WNP))) Jest pię knie, czysto i dziwnie sł ono))))) Codziennie o tej samej porze (okoł o 11) tony meduz wypł ynę ł y na brzeg i dla towarzyszy takich jak ja (obawiam się z nich czasami) pł ywanie to się tam koń czył o.

Czas wracać do domu. Na 2 dni przed wyjazdem poprosiliś my administratora hotelu o transfer do pocią gu. Jednak w wyznaczonym czasie samochó d nie przyjechał po nas. Ale mieliś my tak mił e miny i pozytywne nastawienie, ż e administratorka z przeraż eniem na twarzy i nerwowym drż eniem znalazł a dla nas transport. Dzieci krzyczał y na cał e gardł o: hurra! Wyjeż dż amy z Krymu! Otó ż ​ ​ to.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał