Oczami doradcy

Pisemny: 2 kwiecień 2018
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2017
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Zacznijmy od tego, ż e pracował em tutaj jako doradca w lipcu 2017. Administracja tak naprawdę nie przejmuje się dzieć mi, od zmiany do zmiany odbywają się te same konkursy i imprezy, ż e starzy ludzie się tutaj nudzą . I dlaczego? Bo bony tego obozu rozdawane są zwycię zcom olimpiad, rodzinom wielodzietnym i po prostu komitetowi zwią zkowemu w pracy z ogromną zniż ką . Ponieważ dyrektor, a co za tym idzie kadra organizacyjna, nie ma ł atwych pienię dzy, tak naprawdę nie starają się . Dalej. Stosunek personelu medycznego do dzieci jest okropny. Zbesztali nas, doradcó w, ż e przyszliś my do nich z chorymi dzieć mi. Na przykł ad po prostu kichną ł i natychmiast udał się do jednostki medycznej. A fakt, ż e dziecko ma „szczekają cy” kaszel, któ ry zakł ó ca sen, to takie kaprysy. Z infekcją rotawirusem zrzucili na nas cał ą odpowiedzialnoś ć , mó wią , ż e nakarmiliś my ich pizzą , wię c zostali ranni. Gdy powiedzieliś my, ż e trzy oddział y zachorował y, powiedziano nam, ż e „w obozie nie ma infekcji”. Jedzenie tutaj jest doś ć jadalne, 5 posił kó w dziennie. Spacerem 10 minut do morza. W pobliż u obozu są kawiarnie i sklepy. Terytorium, wyznaję , szykowne - wszę dzie zieleń , drzewa. Lokalizacja jest niesamowita. Ale personel jest niegrzeczny. Czy przyjdę tu jako doradca? Nie. Jako dziecko pewnie bym poszł a, chociaż mam szczę ś cie do doradcy. Czasami jeden doradca moż e zmienić cał ą ideę obozu. Starał em się być dobrym doradcą , któ ry wprowadzał dzieci w nastró j, ale cią gle był em upokarzany, ż e był em zbyt predysponowany do dzieci.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał