więc wakacje

Pisemny: 21 sierpień 2010
Czas podróży: 10 — 18 sierpień 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 3.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 4.0
Oczywiś cie nie musiał am wybierać , bo znalezienie miejsca w sierpniu w trzy dni jest nierealne, wię c musiał am tam pojechać ! Myś lał em, ż e nie bę dzie tak ź le! Sanatorium moż e i był o niesamowite, ale gdzieś w latach 60-70.
Zacznę od pozytywu, któ ry jest bardzo mał y.
Terytorium jest niezaprzeczalnie pię kne, duż e, zielone, bardzo pię kne, ale gdyby ktoś inny był w to zaangaż owany - na przykł ad odrestaurował by nieczynne fontanny - to terytorium nie był oby warte swojej ceny.

Zamó wiliś my dwupokojowy apartament typu semi-deluxe, kiedy przyjechaliś my z jakiegoś powodu go tam nie był o, wszyscy byli zaję ci - niezbyt przyjazne dziewczyny w recepcji powiedział y, ż e jest tylko dwupokojowy apartament, nie zgadzaliś my się i postanowił poczekać na kierownika. Oczywiś cie bez czekania wyjaś nili nam, ż e wszystkie 2-pokojowe apartamenty, któ re mają , to mniejsze apartamenty. No to chodź my to sprawdzić ! Moi drodzy byli zszokowani, gdy weszł am do tego „junior suite”, to po prostu katastrofa, moż e nie rozumiem czegoś z junior suite, ale nawet wyglą da jak stodoł a, mam lepsze pokoje w moim wiejskim domu. Myś leli, ż e z nami zadział a, nie był o. Znowu zeszliś my do administracji, dobrze jest jechać daleko i udał o mi się uspokoić , dlatego bez ż adnych burzliwych wypowiedzi spokojnie rozmawialiś my z kierownikiem, któ ry po zrozumieniu, sto razy przepraszają c, przenió sł nas do innego budynek (w I) w junior suite na III pię trze. (droż sze nawet niż faktycznie zarezerwowaliś my - ale to jest odpowiednia rekompensata za poś wię cony czas i nerwy) Ale to był nastę pny dzień i tej nocy musieliś my spać w tej stodole. Przynajmniej zrobił em zdję cie tego tak zwanego junior suite. Kró tko mó wią c, dobrze postrzę pił y sobie nerwy. Niespodzianki na tym się nie skoń czył y.
Generalnie milczę o tym, ż e w ż adnym pomieszczeniu nie ma klimatyzacji, w takim upale nie dł ugo umiera. spać nie moż na. Normalny junior suite był codziennie sprzą tany, poś ciel nie był a zmieniana ani raz na 6 dni.
Odż ywianie. Widział em to po raz pierwszy. przyjechaliś my na 7 dni, 3 dni jedliś my zwykł e dania. Mają niestandardowe menu i zamó wienia tylko od 4 dnia. To totalny bał agan. Zapł acił em za jedzenie i nie mogę wybrać , ale muszę jeś ć to, co dają ! obrzydliwie proste. trochę sznycli i kotletó w, z któ rych zgaga! W jadalni nie ma wentylacji (ogó lnie milczę o klimatyzatorach). Siedzieliś my popijają c herbatę i pł ynę ł a z nas rzeka. Cyna.
Oś rodek przy plaż y. No to zacznijmy od tego, ż e w Ał uszii w zasadzie jest jakiś problem z plaż ami - są niezwykle wą skie i ludzie są na nich jak ś ledzie, szczegó lnie w miesią cach takich jak lipiec-sierpień po prostu nie ma gdzie stać . I po prostu nie ma kurortu na plaż y! to raczej jego szerokoś ć.3-4 m, dł ugoś ć.150 m. To koszmar, gdy fale wyrzucają te 3-4 metry i plaż a znika! musisz krę cić się na leż akach (jeś li są puste) i zejś ć na dó ł , aby popł ywać ! Straszny! Plaż a nie jest oddalona o 300 metró w. Z naszego budynku szliś my 10-15 minut. Na pewno 500 metró w!
Sama Ał uszta nie jest niczym specjalnym, podobnie jak wiele innych miasteczek. nabrzeż e z cał ą rozrywką .
Kró tko mó wią c, nigdy wię cej nie pojadę do tego oś rodka. Chyba ż e ktoś go wykupi i nie zacznie go odrestaurowywać , no có ż , wtedy ceny bę dą odpowiednie!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał