NOWY ROK W SZTOKHOLMIE. WŁASNE (Część II)

20 Styczeń 2014 Czas podróży: z 27 Grudzień 2013 na 04 Styczeń 2014
Reputacja: +592.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Dzień.7, czwartek, 2.01. czternaś cie

MUZEUM Ś REDNIOWIECZA SZTOKHOLM (MEDELTIDSMUSEET)

Ponieważ nasze karty sztokholmskie stracił y waż noś ć dzień wcześ niej, postanowiliś my teraz odwiedzać tylko bezpł atne i niedrogie muzea. Jeś li chodzi o transport, to jeszcze przed wyjazdem do Skansenu 1.01. Kupiliś my 14 w metrze z kartą transportową (20 koron za sztukę ) i obcią ż yliś my je za 72 godziny (230 koron na osobę ), co się cał kiem nieź le opł acił o. Przed wyjazdem do Sztokholmu oczywiś cie sondowaliś my muzea przez internet i na jakimś portalu moja ż ona znalazł a informację , ż e to muzeum ś redniowiecznego Sztokholmu jest darmowe i znajduje się gdzieś pod mostem niedaleko starego miasta. To muzeum naprawdę okazał o się być pod mostem, ale… wejś cie tam był o bezpł atne tylko dla osó b poniż ej 19 roku ż ycia, dla wszystkich innych wejś cie kosztował o stewarda. Z tego powodu odmó wiliś my odwiedzenia tego muzeum i poszliś my do…

MUZEUM GOSPODARCZE


To muzeum, jak dowiedzieliś my się kilka dni wcześ niej, był o bezpł atne. Muszę jednak powiedzieć , ż e to sprawił o, ż e był o to nie mniej interesują ce niż wiele pł atnych. To muzeum poś wię cone jest gł ó wnie ś rodkom pł atniczym ró ż nych czasó w i narodó w - od zboż a, futer i ryb po plastikowe karty. Po monetach z ró ż nych epok i krajó w oczy po prostu się rozszerzają . Jest też doś ć papierowych banknotó w: są juany, liry, franki, marki, somy itp. Widzieliś my nawet banknot 100 rubli z epoki wczesnego okresu postsowieckiego. Ale monety z blachy miedzianej szczegó lnie nam się przykleił y. Pł yty te miał y ró ż ne rozmiary - od okoł o 10 x 15 cm do 30 x 50 cm. Plomby wybito wzdł uż czterech krawę dzi i poś rodku takiej pł yty monetowej. Takie ś rodki pł atnicze przewoż ono latem ł odziami, a zimą saniami. Jedna moneta o wymiarach okoł o 30 x 50 cm i gruboś ci okoł o 1.5 cm, leż ą ca na saniach, był a nawet oferowana do zabrania przez wszystkich.

Spró bował em i wydawał o mi się , ż e waż y okoł o puda (okazał o się to pó ź niej, gdy znalazł em gę stoś ć Cu w Internecie i wykonał em niezbę dne obliczenia). Po co drukować takie monety, pytasz? Có ż , odpowiedź jest prosta: jeś li pamię tasz, w ś redniowieczu nominał monety musiał odpowiadać rzeczywistej wartoś ci metalu, z któ rego został a wykonana. W ó wczesnej Szwecji monety bito zazwyczaj z Ag i miał y doskonale akceptowalny kształ t. Jednak w pewnym momencie w kraju zabrakł o Ag i trzeba był o wybić monety z Cu. A ile razy Cu jest tań szy od Ag, tyle samo razy wię cej monet uzyskano z Cu. Oto arytmetyka. Nawiasem mó wią c, spore monety z Cu miał y jeszcze jeden plus: trudniej był o obrabować czelę . Oceń cie sami: torebkę z mał ymi monetami moż na by pod groź bą czegoś zabrać i dać ł zę , ale przy miedzianych tabliczkach ucieczka był aby doś ć problematyczna. Tak, a na czole z takim talerzem, jeś li go zdobę dziesz, nie bę dzie to wystarczają ce.

Zaprezentowano biura urzę dó w bankowych, agitację namawiają cą wszystkich do trzymania pienię dzy w kasie oszczę dnoś ciowej i wiele innych. Ogó lnie warto odwiedzić takie muzeum, zwł aszcza za darmo.

RESTAURACJA BROTHER TUCK


Po wizycie w muzeum ekonomicznym postanowiliś my zwiedzić wyspę S? dermalm, któ ry znajduje się na poł udnie od starego miasta. I tam mieliś my szczę ś cie w postaci restauracji Brother Tuck, znajdują cej się naprzeciwko stacji metra Skanstull. Ceny są tam mniej wię cej takie same jak na starym mieś cie (ś rednio), ale porcje są znacznie wię ksze. Zamó wili talerz ryby z puree z karty (169 koron) - przynieś li taką porcję , ż e moż na przejeś ć , grillowany antrykot z talerzem pieczonych ziemniakó w (189) - gł odu też oczywiś cie nie bę dziesz. Wzię li też talerz chleba z czosnkiem (42) i kilka pó ł litrowych kufli piwa Weihenstephanen. Taki kufel kosztował.65 koron i to oczywiś cie nie był jedyny rodzaj piwa, jaki mieli. A jednocześ nie atmosfera jest doś ć spokojna, przytulna i przyjemna.

Poza tym do tej restauracji ł atwo się dostać . Szkoda, ż e ​ ​ nie znaleź liś my tego wcześ niej. Jest jednak mał a wariacja: cena za porcję klopsikó w w menu barowym to 85 koron, ale kelnerka powiedział a nam, ż e jest to cena za porcję dla dzieci, a za „dorosł ą ” 119 koron. Ale nadal tanio! Dokł adny adres restauracji: G? tgatan 85.

BAR LODOWY W HOTELU

Pamię tasz, na począ tku relacji wspomniał em o barze lodowym w pensjonacie? Nadszedł wię c moż e czas, aby go odwiedzić , choć przyjemnoś ć nie jest tania: 195 koron od nosa (lub 185 w przypadku wcześ niejszej rezerwacji przez Internet). Kwota ta obejmuje ró wnież bezpł atny koktajl. Ten bar wyró ż nia się tym, ż e wszystko w ś rodku jest zrobione z lodu: lady, ł awki, a nawet szklanki, a temperatura tam utrzymywana jest na poziomie -7°C.

Zaleca się wcześ niejsze zarezerwowanie wizyty w tym barze, ale nie był o nam to potrzebne: gdy zapytaliś my pracownika, o któ rej godzinie moż esz zarezerwować wejś cie, odpowiedział a nam, ż e moż esz tam iś ć co najmniej 20 minut pó ź niej. Ludzi wpuszcza tam 15 osó b, a ta „sesja” trwa 40 minut, potem ogł asza się zwiedzają cym, ż e wszystko, „pił ka się skoń czył a, zgasł y ś wiece” i kolejna grupa czeka na swoją kolej. Wraz z biletem wstę pu do baru dają ró wnież bilet na darmowy koktajl. Klienci przed wejś ciem do baru zakł adają specjalną pelerynę z kapturem i rę kawiczki na wstą ż kach, jak mał e dzieci, nawet te już ubrane w zimowe ubrania. Istnieje 8 rodzajó w koktajli, a w każ dym z nich czę ś cią semantyczną jest jakaś wó dka (waniliowa, jabł kowa, cytrynowa lub inna), do któ rej dodaje się aromaty z jakichś jagó d lub owocó w (boró wki, ż urawiny, mango, jabł ka itp. ).


Są też bezsensowne koktajle dla abstynentó w i wrzodó w. Kieliszki, w któ rych podawane są te koktajle, są doś ć duż e, ale ró wnie mał o pojemnoś ciowe: po oszacowaniu na oko ś rednicy i wysokoś ci otworu w szklance lodowej obliczył em, ż e napó j znajduje się tam gdzieś okoł o 50 ml. Jeś li chcesz, moż esz zamó wić kolejny koktajl dla siebie. W takim przypadku bę dzie to kosztować.95 koron, jeś li uż yjesz tego samego szkł a lub 125 koron, jeś li uż yjesz nowego szkł a. A na jednym ze stojakó w wyryte są trzy formy zuż ytej szklanki, po któ rej moż na ocenić charakter osoby, któ ra z niej pił a: mił oś nika popijania, gryzonia lub gaduł y. W tym barze jednak w wię kszoś ci nie piją , ale robią zdję cia, to znaczy wykorzystują to jako atrakcję , a nie lokal do picia. Ogó lnie moż na odwiedzić raz, ale nic wię cej.

Dzień.8, pią tek, 3.01. czternaś cie

MENTOMUSEUM (POLISMUSEET)

Od samego począ tku chciał em odwiedzić Muzeum Policjantó w, ale jakoś wszystko nie zrosł o się razem.

A teraz, prawie ostatniego dnia naszego pobytu w Sztokholmie, w koń cu się udał o. Choć muzeum, muszę przyznać , rozczarował o się : nie tylko jest pł atne (przy pię ć dziesią t dolaró w od nosa), ale takż e najpię kniejszym eksponatem należ ą cym do niego jest helikopter wystawiony na ulicy. Wewną trz muzeum ekspozycja jest doś ć skromna: motocykl gliniarza z poł owy ubiegł ego wieku, mundury i specjalne wyposaż enie policjantó w z ró ż nych epok, narzę dzia i narzę dzia wykorzystywane w kryminalistyce, a takż e reprodukcja miejsca zbrodni, na hazardziś ci wrzucili jedną trzecią w wyniku skandalu, któ ry wybuchł podczas gry, z podkreś leniem ś ladó w zbrodni. Jeś li nagle przejdziesz lub przejdziesz obok, spó jrz na helikopter przy wejś ciu, wyglą da cał kiem ł adnie, ale nie musisz wchodzić do ś rodka.

MUZEUM FLOTY MORSKIEJ

W ję zyku angielskim muzeum to nazywa się : Muzeum Morskie, a po szwedzku - Sj? historiska museet, czyli „muzeum historii jezior”.

Ale nazwa „muzeum marynarki wojennej” nadal bardziej mu odpowiada. Istnieją modele statkó w od ś redniowiecza do naszych czasó w, a takż e wszelkiego rodzaju dział a i pociski. Generalnie uważ am, ż e warto przyjrzeć się ł ó dkom. Specjalnie za darmo.

Metro w Sztokholmie

Tego dnia przejechaliś my ró wnież sztokholmskie metro i sfotografowaliś my ró ż ne stacje, z któ rych każ da przypomina jaskinię , wykoń czoną w swoim wł asnym stylu (obrazy, malowidł a ś cienne, posą gi, mozaiki itp. ). Ogó lnie każ da stacja robi wraż enie na swó j sposó b, niektó re bardziej, inne mniej.


Typową pamią tką dla Szwecji i najprawdopodobniej dla reszty Skandynawii jest lampka okienna w formie ś wiecznika, któ rej podstawą są stopnie, na każ dej z nich znajdują się kolumny z ż aró wkami przypominają cymi ś wiece (jednak te lampy są najbardziej prawdopodobnie zrobione w czajniczku). Wyglą da cał kiem nieź le.

Ceny za nie wahają się od 59 do 159 koron. Należ y jednak pamię tać , ż e ż aró wki są tam poł ą czone szeregowo, jak w girlandzie na choinkę , a jeś li jedna się wypali, wszystkie inne przestają się palić . Nie zaszkodzi wię c kupić zapasowe ż aró wki do takiej lampy (trzy sztuki kosztują jedną czwartą ), bo takie ż aró wki są sprzedawane w Rosji - HZ.

Dzień.9, sobota, 4.01. czternaś cie

DROGA NA LOTNISKO

Có ż , czas odejś ć . Wstają c rano i jedzą c ś niadanie, zabraliś my rzeczy zebrane dzień wcześ niej, szybko sprawdziliś my pokó j i udaliś my się na dworzec, któ ry znajdował się tuż obok pensjonatu. Ponieważ karta przewozowa był a nadal waż na, postanowiliś my zaoszczę dzić na wszelkiego rodzaju pocią gach ekspresowych i postą piliś my sł usznie. Najpierw spokojnie pojechaliś my pocią giem na dworzec. M? rsta przez 40 minut, a nastę pnie kolejne 10-15 minut autobusem 683 do terminatora 5 lotniska Arlanda.

CECHY REJESTRACJI NA LOTNISKU SZTOKHOLM

Na wszystkich stanowiskach odprawy na nasz lot widniał napis DROP IN, czyli odprawa bagaż u.

Zapytał em stoją cą tam pracownicę po szwedzku, gdzie moż na się jeszcze zarejestrować , a ona zasugerował a, ż ebym spró bował a zrobić to w jednym z wielu automató w rejestracyjnych. I wtedy zaczę ł o mi ś witać , ż e nadal bę dziemy lecieć SAS-em, a nie Eraflotem. I rzeczywiś cie, podchodzą c do automatu i wpisują c kod rejestracyjny, zobaczył em, ż e system nas rozpoznał i spokojnie zarejestrował , wybierają c miejsca oddalone od toalety. Maszyna wydrukował a też taś mę , któ rą trzeba był o przecią gną ć przez klamkę bagaż ową i zakleić , po oderwaniu grzbietu wł aś nie tej taś my. Nastę pnie szybko odprawiliś my bagaż e, przeszliś my kontrolę bezpieczeń stwa i udaliś my się do dutik, któ ry znajdował się pomię dzy strefami bezpieczeń stwa i kontroli paszportowej.


Dutik jest tam doś ć duż y i wyglą da jak podwó rze. Wzię li litr Kurvy (459), litr Cointreau (195) i ć wierkanie ró ż nych mocnych buchary po 50 ml dla przyjemniejszego lotu. Ż ona wzię ł a jeszcze 2 butelki perfum za 199 koron.

Ż onie podobał o się też to, ż e ł atwo jest tam wybierać perfumy, bo nie ma zapachu perfum w powietrzu, jak w innych deutikach i perfumeriach.

PASKONTROLA

Gdy dotarliś my do strefy kontroli przepustek po lewej stronie hali (kabiny po prawej był y zamknię te), kolejka był a już przyzwoita, a otwarte był y tylko 2 okna. Linia jednak posuwał a się doś ć szybko. Ale w pewnym momencie zauważ ył em, ż e do jednej z budek po prawej stronie wchodzi pogranicznik. I jak tylko na budce zapalił się napis „DLA WSZYSTKICH OBYWATELI”, szybko tam pojechał em, inni poszli za mną . W rezultacie moja ż ona i ja byliś my pierwsi i po kilku minutach byliś my już po drugiej stronie tej strefy, gdzie, nawiasem mó wią c, znajdował się ró wnież dutik.

LOT Z POWROTEM

Lot powrotny miną ł bez ż adnych opó ź nień , przygó d i innych kł opotó w, poza tym, ż e SAS okazał się bardziej chciwy niż Eraflot: za darmo oferowali tylko kawę lub herbatę , a wszystko inne był o na ł up.

Có ż , wzię liś my filiż ankę kawy, ale pozwó lmy im zjeś ć to, co oferują za ł up. Na pró ż no, być moż e, zaopatrzył em się w Dutik? Generalnie przez cał y lot powoli konsumował em Buchary z wagi, a niektó rzy nawet rozumieli kawę . Nawiasem mó wią c, jest fajnie!

Sztokholm to niewą tpliwie ciekawe miasto, ale bardzo drogie, infekcja. Odpoczynek, powiedzmy, w Rydze, a jeszcze bardziej w Wilnie, kosztował by 2 razy, jeś li nie 3 razy taniej. Ale musisz poznać inne kraje, prawda? Moż na też pojechać do Sztokholmu, ale nie zimą : wiosną lub latem bę dą dł uż sze dni i wię cej rozrywki.

Na tym ż egnam drogich czytelnikó w i ż yczę wszystkim przyjemnych wycieczek i morza (lub jak kto woli gó r) pozytywnych wraż eń !

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (3) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara