Pomieszane plany

Pisemny: 7 kwiecień 2012
Czas podróży: 1 — 7 kwiecień 2012
Miejsce naprawdę pię kne, pyszne jedzenie, wygodne pokoje. Ale, niestety, stosunek do goś ci jest ponadludzki. Celem naszej podró ż y jest namaszczenie w Czernihowskim skete. Po przeszukaniu Internetu zdecydowaliś my się zatrzymać w hotelu Russkiyk Dvorik. Przekupił mnie też fakt, ż e w restauracji jest menu dla dzieci. A to jest dla nas waż ne, ponieważ mamy bliź nię ta w wieku 1 roku i 10 miesię cy. Namaszczenie rozpoczyna się o godzinie 12.00, dlatego postanowiliś my uł atwić dzieciom wieczorne przyjś cie. A rano mó j mą ż i mama spokojnie pó jdą do Chernigov Skete, a ja i dzieci bę dziemy na nich czekać w pokoju. Dlatego wieczorem mą ż zadzwonił do administratora i poprosił , ż ebyś my zostali do godziny 16-tej. (wykwaterowanie w hotelu o godz. 12.00). Powiedziano nam, ż e nie ma problemu, tylko ż e za te godziny bę dziemy musieli dopł acić , jak za pó ł dnia. Jeś li wyjeż dż amy po 16 godzinach, pł acimy jak za dzień . Wszystko się u nas uł oż ył o i zgodziliś my się . Rano mó j mą ż i mama wyjeż dż ają , zostaję sama. Okoł o 12 w poł udnie telefon i pytanie, czy jesteś my gotowi do wyjś cia z pokoju. Oczywiś cie był em zaskoczony i zmartwiony, jak to się moż e stać . . W rezultacie powiedzieli mi, ż e nikt nic nie wie, a mimo to zdecydowanym tonem poprosili o szybkie odejś cie z rzeczami. Nie był o trudno wyobrazić sobie mó j stan. Dwie orzeszki, któ re nie mają jeszcze 2 lat, któ re nie są jeszcze w wieku, w któ rym moż na coś z nimi zrobić . Jestem otę piał y, gdzie jesteś my? ! Dobra, dostał em się na ich pozycję...nie wiedzieli, najwyraź niej ludziom już obiecano. . . dobrze. Poprosił em kogoś o pomoc przy dzieciach, na co odpowiedzieli, ż e takiej usł ugi nie mają . Poprosił em o przeniesienie do innego pokoju, proś ba został a zignorowana. Tł umaczył am, ż e potrzebujemy przynajmniej trochę wię cej czasu na wyschnię cie dziecię cych kombinezonó w, któ re wcześ niej prał am, wiedzą c, ż e wyschną przed godziną.16. 00. Jedyne, co proponowali, to siedzieć przy barze. . . Myś lę , ż e każ da kobieta/matka zrozumie, jak to jest siedzieć w barze z dwó jką dzieci w tym wieku. Kiedy wszystkie miaż dż ą i rozpraszają się w ró ż nych kierunkach. Jak ubrać dziecko w piankę ? W sumie ostatnią rzecz zdą ż ył em wrzucić do torby tylko wtedy, gdy przyszedł po nas ochroniarz. Siedzieliś my na korytarzu, dobrze, ż e nie ma tam duż o miejsca, nie ma co niszczyć i drzwi zamykał y się z ró ż nych stron. Zadzwonił am do mę ż a (cudem odebrał am telefon, bo telefony w koś ciele są zwykle wył ą czone), oczywiś cie od razu nam wyszedł , jakie tam namaszczenie. . . W koń cu pró bowali odebrać od nas pienią dze za zepsutą sł uchawkę prysznicową , z awarią z któ rą nie mieliś my nic wspó lnego.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał