Masz dość Turcji? Rzucić wszystko! Przyjedź do nas w Jurlowie.
Wieś Jurł owo po raz pierwszy został a wymieniona w dokumentach w 1870 r. jako dziedzictwo zrusyfikowanych ksią ż ą t osetyjskich Czerkiesó w. Wykorzystali swoją wioskę jako bazę wypadową do polowań w gę stych okolicznych lasach. W czasie wojny Jurł owo był o twierdzą w linii obronnej Kryukowo – Ruzino. W jednym z domó w przez kró tki czas znajdował a się siedziba Rokossowskiego. Teraz Yurlovo jest wsią rozcią gnię tą wzdł uż autostrady Pyatnitskoye (prowadzi do wsi Pyatnitsa, gdzie mieszka Primadonna), o absolutnie eklektycznej architekturze. W Yurlovo są.3 stacje benzynowe, 4 supermarkety, okoł o 5 sklepó w spoż ywczych, 2 burdele, 7 lub 8 kawiarni i restauracji, jedna klinika dla alkoholikó w, 1 biblioteka, 4 sklepy z narzę dziami, 2 zamknię te bazary budowlane, 1 akademik dla pracownikó w goś cinnych, 4 sklepy z oponami, 1 myjnia samochodowa i jedna kuź nia. Oficjalnie w Yurlovo mieszka 400 osó b, ale w rzeczywistoś ci jest to 10 razy wię cej. W skł adzie narodowoś ciowym okoł o 50 procent jest Rosjan. Albo rdzenni mieszkań cy wsi, albo ludzie, któ rzy kupili lub zbudowali tu domy. 20 procent to Tadż ykowie. Znajdują pracę i trafiają na ś cież kę drobnych i mniej czę sto poważ ne przestę pstwo. W zwią zku z tym, gdy widzę , ż e prace budowlane rozpoczynają się w bezpoś rednim zasię gu wzroku z udział em Tadż ykó w, dzwonię do znajomych i umawiamy się na pokazowy pokaz z wystrzał ami, niepoprawnymi politycznie krzykami i umyś lnym pijań stwem. Te wystę py uś wiadamiają deganom, ż e lepiej nie wchodzić do tego domu. (Na razie to pomaga. ) 20 proc. to Ormianie. Silna, zwarta diaspora. Są w prawie legalnym biznesie. Do nich należ ą sklepy z oponami, myjnie samochodowe, wię kszoś ć restauracji i sklepó w. 2 fał szywe sklepy. Sł yną z warsztató w oferują cych wysokiej jakoś ci i niedrogie naprawy sprzę tu ogrodniczego. (Naprawa mojej pił y zabitej do zera do stanu nowej, ł ą cznie z wymianą ł ań cucha i pompy olejowej, kosztował a 1200 rubli. ) 10 proc. Ukraiń có w. Elita wś ró d nierdzennych mieszkań có w Jurł owa. Budowniczowie, elektrycy, hydraulika najwyż szej kategorii z wykształ ceniem inż ynierskim. Zarejestruj się z rocznym wyprzedzeniem. Patrzą na ciebie jak na palanta, jeś li zaoferujesz im pł acenie poniż ej 100 dolaró w dziennie. Zwykł a opł ata wynosi 150 - 200 dolaró w dziennie. Profesjonaliś ci z wielką literą . Cenią swoją reputację . Doż ywotnia gwarancja na wiele prac. Kolega przerobił za darmo kominek, któ ry pę kł.4 lata po wybudowaniu. Uż ywają wyrafinowanego, drogiego sprzę tu. Kanalizacja są siada został a oczyszczona za pomocą zdezorientowanego amerykań skiego robota, któ ry przeszedł przez rury i wymyś lił , gdzie iś ć i skrę cić . Być moż e najlepszą restaurację kuchni ukraiń skiej w Rosji, Pervak, moż na uznać za dominują cą cechę Jurł owa. Zbudował go mił oś nik jego rzemiosł a, budowniczy i biznesmen o nazwisku Ukraiń ca. Nie podą ż ał ś cież ką popularnych i stylizowanych wnę trz oraz rozwią zań architektonicznych. Przed rozpoczę ciem budowy przez rok podró ż ował po ukraiń skim zapleczu w poszukiwaniu autentycznych pomysł ó w i zapomnianych przepisó w. A takż e sprowadził stamtą d specjalistó w od wyrobu dachó w krytych strzechą , garncarzy i kowali. To oczywiś cie drogie, ale pyszne. Jestem fanką sał atki z rzodkwi ze skwarkami z gę si. Okolice Jurł owa też są dobre. Kilka lat temu na jednym z pó l ziemniaczanych zbudowano scenografię do krę cenia filmu historycznego (Coś w rodzaju „Notatki od kogoś z tajnej kancelarii”) Film nie odnió sł szczegó lnego sukcesu i nie był o pienię dzy na demontaż scenografii . Pozostali na polu, a cał oś ci pilnował cię ż ko piją cy mę ż czyzna imieniem Valera. Pozwolił każ demu spojrzeć na ś redniowieczne miasto za puszkę Yagi lub 2 butelki piwa. W ten sposó b Valerik był na haju przez dwa lata, a potem filmowcy zdali sobie sprawę , ż e to kopalnia zł ota. Odwieź li dobrą Valerę , postawili budkę z kasą , odrestaurowali czę ś ć scenerii, postawili nową szubienicę i zaczę li zarabiać . Rzecz poszł a. Sceneria to miasto z trzema ulicami, dwoma placami, wię zieniem, koś cioł em, domem gubernatora, komorą celną i pubem. Są.2 szubienice i prę gierz. W pobliż u znajduje się peł nowymiarowa brygantyna. Moż na wypoż yczyć ubrania, któ re został y uż yte przy krę ceniu filmu i zrobić zdję cia. Niedaleko nas znajduje się mają tek babci Lermontowa „Mtsyri”, mieszkał tam w dzieciń stwie. Został ochrzczony w miejscowym koś ciele. Za rzą dó w sowieckich na terenie posiadł oś ci mieś cił o się sanatorium najniż szej jakoś ci, a wraz z począ tkiem pierestrojki zaczę ł y się dziać dziwne rzeczy. Mają tek przeją ł prabratanek poety. Jak to zrobił , szczerze nie rozumiem. Nie mamy prawa restytucyjnego. Ale on, mimo miliona statkó w, mó gł . Na szczę ś cie dla osiedla się to udał o. Wnuczka pię knie wszystko odrestaurował a, zebrał a mniej wię cej ó wczesne wnę trza i teraz jest to peł noprawne muzeum. Organizuje tam przyję cia firmowe, bankiety i wesela. Ś rednia cena 1 - 1.5 miliona rubli. W dni, kiedy nie ma bankietó w, wpuszcza najró ż niejszych ł obuzó w - zwiedzają cych, któ rzy za 30 rubli przyjeż dż ali albo czepiać się począ tkó w rosyjskiej poezji, albo popatrzeć na miejsce, w któ rym ich ulubiony pił karz grał na weselu. Ten przedsię biorczy wujek nie tylko tchną ł w posiadł oś ć nowe ż ycie. Dał pracę mieszkań com okolicy. Ludzie pracują albo w samym osiedlu, albo robią interesy na imprezach firmowych. Czasami jest fajnie. Niedawno jechał em przez las na quadzie. Dziewczyna podbiegł a do mnie i bł agał a o wył ą czenie silnika. Przed nami stajnia i konie był y zdenerwowane. Wył ą czył em zapł on. Dziewczyna (był o ich kilka) z wdzię cznoś cią poczę stował a mnie niespodziewanie drogim szampanem. A potem zaproponował a, ż e pojedzie na koniu. Powiedział em, ż e trochę się bał em, bo wiem, ż e konie nie znoszą zapachu alkoholu. . Dziewczyny ze ś miechem wyjaś nił y mi, ż e te konie sł uż ą na bankiety, a wrę cz przeciwnie, denerwują się , jeś li jeź dziec jest trzeź wy. Jeszcze 10 lat temu Jurł owo był o niepozorną wioską poł oż oną mię dzy Moskwą a moskiewskim miastem powiatowym Zelenogradem. Teraz Moskwa szybko posuwa się naprzó d i to z obu stron. Ale nadal istnieją lasy i jeziora, w któ rych moż na spotkać ł osie i ryby. Jeś li zdecydujesz się do nas przyjechać , to polecam Hotel Little Raccoon, któ ry znajduje się w dziwnym miejscu. (Na terenie zajezdni samochodowej) Ale ma kilka istotnych zalet. Niska cena. Duż e, zaskakują co wygodne pokoje. 1 minuta spacerem do Moskwy. 10 minut spacerkiem do metra. 10 minut minibusem do Jurł owa. Chodź . Có ż , czekam na najprzyjemniejszych Turpravdian w domu.