Szufelka

Pisemny: 13 lipiec 2010
Czas podróży: 14 — 15 czerwiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Nie bardzo mi się to podobał o. Miarka jest naturalna. Za 2600 rubli (66 euro) dostał em hotel 4 * w Helsinkach z darmowym wifi i barem.
Prysznic-toaleta to pokó j jednoosobowy z zasł oną i otworem w podł odze. Kiedy dotarł em do swojego pokoju, w toalecie był niespł ukany mocz. Czy moż esz sobie wyobrazić , jak pachniał a? Sowiecka hydraulika.
Pokó j jest brudny, stara sowiecka tapeta jest popę kana, ł ó ż ko w pokoju jednoosobowym jest prawie jak ł ó ż ko dziecię ce. Nogi zwisał y. Dywan na podł odze jest stary. A co najważ niejsze - pokó j był zadymiony! Jestem niepalą cy, wię c musiał em spać z otwartym oknem i oknem skierowanym do przodu.

W pokoju jest tylko jedno gniazdko! Nie ma jej nawet w pobliż u umywalki! Wysuszył am wł osy suszarką w pokoju, po odł ą czeniu telewizora z gniazdka. To powinno być krytyczne dla dziewczyn - w tym hotelu nie bę dziesz czesać wł osó w. Pamię tać .
Straż nik to osobna piosenka. Pachniał o jak perfumeria. Kiedy zaparkował em samochó d przed wejś ciem, wysiadł i powiedział , ż e jest tu pł atne miejsce - 150 rubli. Zapytany, co był o w cenie, odpowiedział : „Zajmę się autem”. Oczywiś cie zapł ata jest w jego rę kach. Spluną ł em na jego rozkazy i zaparkował em samochó d dalej.
Kupony ś niadaniowe. Och, to kupon typograficzny z wybitymi numerami (wiesz, jak na biletach autobusowych - każ dy kupon ma nowy numer). Pod tym numerem wpisana jest data ś niadania i numer pokoju. Był oby lepiej, gdyby pienią dze wydane na drukowanie kuponó w został y przeznaczone na poprawę komfortu hotelu.
Ś niadania nie opiszę : makarony i kieł baski. Plus cię cie. Na stoł ach - obrusy to nie pierwsza ś wież oś ć . Na ś cianach „edalni” namalowane są Chochoł y i Chochluchy w najlepszych tradycjach sowieckiego malarstwa olejnego na ś cianie.
Tak, piszą wszę dzie - w Internecie. Tak, jest Wi-Fi. 200 rubli za godzinę ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał