Na fali mojej pamięci. „Wielcy Bułgarzy”. Część 3

24 Kwiecień 2020 Czas podróży: z 25 Moze 2018 na 29 Moze 2018
Reputacja: +853.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Cią g dalszy. tutaj >>>

Wczesnym rankiem nastę pnego dnia, a przed nami kolejny cud ze Zł otego Pierś cienia Kazania. Na terytorium wspó ł czesnego Tatarstanu znajdował o się jedno z najwię kszych pań stw - Woł ga Buł garia. Bolgar jest stolicą Woł ga-Kama Buł garii, jednego z najwię kszych miast Zł otej Ordy. Miasto został o zał oż one przez Buł garó w Woł gi w X wieku, w 1361 został o zniszczone przez księ cia Zł otej Ordy Bulat-Timur. Nastę pnie został odrestaurowany, ale w 1431 został zniszczony i nie był już odrestaurowany.

Na brzegu przywitano nas mał ym wystę pem i poczę stowano narodowym pysznym - chak-chak, w Tatarstanie nie moż na się bez niego obejś ć (tam jest niezwykle smacznie).


Osada znajduje się na wysokim brzegu Woł gi, u jej zbiegu z Kamą . Osada Buł garó w przycią ga niezwykł ą historią i zachowanymi zabytkami. Kompleks architektoniczno-historyczny Bulgar ma waż ne znaczenie kulturowe i religijne. Bulgar jest wpisany na Listę Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO i jest pod jego ochroną .

Na samym brzegu znajduje się muzeum Woł gi Buł garii, wysł uchaliś my opowieś ci, jak to był o, jak prowadzono wykopaliska, ale szczerze mó wią c, moż na był o nie iś ć , ale poś wię cić wię cej czasu na skansen.

Pierwsze, co nas spotyka, to ogromny budynek pod miedzianą kopuł ą z muzuł mań skim pó ł księ ż ycem i bardzo przypomina meczet, a okazał się być tablicą pamią tkową „Przyję cie islamu” – to nowoczesny budynek z 2011 roku . Ten nowy punkt orientacyjny został przedstawiony Bolgarowi w ramach projektu Dziedzictwo Kulturowe Tatarstanu. Zawiera najwię kszy drukowany Koran. Był o zamknię te, Koranu nie widziano.

A potem robi się ciekawiej: wychodzimy na pozostał oś ci meczetu katedralnego, spotykamy się z Wielkim Minaretem, zbudowanym w XIII wieku, cał kowicie odrestaurowanym. W centrum meczetu katedralnego znajdują się kolumny - trzeba je uś cisną ć w dł oniach i zł oż yć ż yczenie. Miał em wraż enie, ż e jesteś na ruinach staroż ytnych ś wią tyń .

Czerwona linia wskazuje, na jakim poziomie odkryto murarstwo i gdzie zaczyna się wspó ł czesne murarstwo. Koś ció ł Wniebowzię cia NMP jest ś wią tynią cał kowicie chrześ cijań ską , doś ć harmonijnie prezentuje się obok muzuł mań skich meczetó w.

A potem - Mauzoleum Pó ł nocne, Mauzoleum Wschodnie, wewną trz eksponowane są nagrobki.

Pał ac Chana to budynek z XIII wieku, został cał kowicie zachowany, tylko trochę fundamentó w i muró w, teren pał acu jest chroniony dachem, aby wygodniej był o wykopywać .

Wycieczka się skoń czył a i pojechaliś my zobaczyć kolejną atrakcję . Po drodze oglę dziny wcią ż nieosł onię tych przedmiotó w. Został o mał o czasu i był o za daleko, wię c pojechaliś my minibusem.

Biał y Meczet to najwię kszy meczet w poł udniowo-zachodniej czę ś ci Tatarstanu. Oficjalne otwarcie odbył o się w 2012 roku. Tego dnia „Ak-Mechet” stał się katedralnym meczetem miasta Bolgar. Biał y Meczet uważ any jest za gł ó wną perł ę Tatarstanu.


Biał y Meczet kojarzył mi się z orientalnymi opowieś ciami - zwiewny, ś nież nobiał y i mał y wodospad, wszystko wyglą da bardzo harmonijnie. Wejś cie do meczetu jest darmowe, przy wejś ciu zdję li buty (jest to obowią zkowe), wspię li się do ś rodka, poczucie bajki nie zaginę ł o.

Obok Biał ego Meczetu znajduje się kompleks muzealny „Muzeum Chleba”, w któ rym moż na zobaczyć odrestaurowane budynki mieszkalne mieszkań có w wsi, mają tek mł ynarza, stajnie, ptaszniki. Szybko się rozglą dam, bo jak nie zdą ż ymy na ostatni minibus, to bę dziemy musieli pobiec za ł ó dką .

Wszystko w porzą dku, idziemy nad brzeg, ale nagle kolejna atrakcja po drodze, już niedaleko do brzegu, proszę się zatrzymać i pobiec zobaczyć (koleż anka jedzie na molo, jeś li cokolwiek, utrzyma ł ó dź ). Czarna Komnata to jeden z najlepiej zachowanych budynkó w osady, jednak wcią ż toczą się spory o to, co tam był o. A potem już niedaleko na piechotę i moż na spokojnie spacerować i cieszyć się pię knem i harmonią , dzię ki czemu pogoda nie zawiodł a.

Wieczorem, koncert pieś ni bardó w, ś piewali i ś piewali znane i znane piosenki, a takż e sł uchali nowych.

Nastę pnego dnia wita nas Czeboksary – stolica Republiki Czuwaszji. Zostaliś my przywitani bardzo serdecznie i serdecznie. Wycieczka autobusowa i piesza. Pierwsza znajomoś ć rozpoczę ł a się od bulwaru, gdzie najwybitniejszym jest pomnik „Matki Patronki”. Tu spotykają nas dziewczyny w strojach ludowych, moż na się zgł osić i zrobić zdję cie, ale jest zimno i nikt nie chce. Zatoka Czeboksary i dzisiejsze nabrzeż e to dwie tamy i wpadają ce do nich mał e rzeki.

W mieś cie jest wiele muzeó w, jednym z nich jest muzeum W. Czapajewa, dom, w któ rym się urodził i spę dził dzieciń stwo, tachanka, trzeba zrobić zdję cie.

Chodź my do Victory Memorial Park, bardzo ł adnego parku, poł oż onego na wysokim brzegu Woł gi. Ale zaczę ł o padać , a wiatr był tak silny, ż e chciał em po prostu biec do autobusu, co robimy.

A potem deptak miasta, bulwar Kupca Efremowa. Jak wszę dzie, nazywa się to moskiewskim Arbatem. Na ulicy znajdują się zabytki, muzea, kioski z pamią tkami i wszystko, czego potrzeba do ciepł ego powitania goś ci miasta. W pobliż u stacji rzecznej i pł yniemy do ł odzi.


Wieczorem koncert poż egnalny, ostatnie rozmowy i wspomnienia z rejsu z nowymi znajomymi i innymi podró ż nikami, prawie wszyscy kontynuują .

Uderzył o mnie, ż e nasi towarzysze podró ż y nie byli tacy mł odzi, ALE co najważ niejsze, byli zainteresowani wszystkimi wycieczkami i bardzo im przykro, ż e niektó rzy nie zostali zwerbowani. Mają taką pamię ć i duż o wiedzą , pamię tają i opowiadają bardzo ciekawe rzeczy.

To jest Zł oty Pierś cień Kazania. Wspominają c ponownie, rozumiem, ż e po raz kolejny chciał em dostać się do Swijaż ska i Buł garó w oraz oczywiś cie do Kazania.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (12) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara