Jadę do Magadanu. Część druga. +12

23 Kwiecień 2020 Czas podróży: z 01 Listopad 2019 na 03 Listopad 2019
Reputacja: +6016.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Kontynuacja. Zacznij tutaj >>>

Magadan okazał się niespodziewanie bogatym i przyjemnym miastem. Solidne niskie „stalinki” w centrum, monumentalne budynki „Dalstroy” i Teatru Dramatycznego.

Solidne nowe budynki na obrzeż ach. Szerokie aleje i bulwary. Wolne tempo ż ycia. Kró tko mó wią c, spodziewał em się zobaczyć epicentrum horroru Koł ymy, ale zobaczył em mił e, wygodne miasto na cał e ż ycie.

Ale szczegó lnie pamię tam Magadan z dwó ch niezwykł ych rzeczy. Pierwszy to bardzo silny i stał y wiatr, któ ry wiał przez miasto od Zatoki Nagaev do Zatoki Gertner. Gdy wiatr wiał na moje plecy, rozpią ł em kurtkę i otworzył em ją rę kami. A wiatr nió sł mnie po oblodzonej ulicy przez 200 metró w.

Nie ś miej się , ale drugą niezwykł ą rzeczą jest lokalny majonez. Został stworzony na bazie nierafinowanego oleju o zapachu nasion. Smak jest dziwny i mocny dla amatora. Moż e był normalny, znajomy majonez, ale w hotelowej restauracji tak wł aś nie ubierano sał atki.


Nastę pnego dnia był a sobota, a administracja regionalna postanowił a, na wszelki wypadek, uszanować goś cia z samej Moskwy. Urzę dnik z wydział u protokoł u skontaktował się ze mną i powiedział , ż e mamy zaplanowane wydarzenie na jutro, któ re przecią gnie się na pojutrze. I mogę zabrać ze sobą jakiegoś przyjaciela lub znajomego. Ze wzglę du na znajomoś ci w Magadanie miał em tylko patologa, któ ry na szczę ś cie już przyleciał do domu, powiedział em, ż e bę dę sam.

Rano praworę czny Nissan Patrol odebrał mnie z hotelu i pognaliś my na zachó d w kierunku Jakucji. W samochodzie siedział y już cztery osoby: sam urzę dnik i jego przyjaciele, któ rych zarejestrował jako osoby mi towarzyszą ce.

Wszystko był o ś wietne, ale trochę zbę dne. Czasami na granicy faulu. SUV przeleciał.200 kilometró w po wą tpliwej drodze z prę dkoś cią.120-130 km/h. Na obiedzie w domku administracji był o jedzenie tak, jakby nie był o nas pię ciu, ale co najmniej 20 osó b. Alkohol generalnie był zabó jczy. Potem wyś cigi skuteró w ś nież nych „Buran”, któ re zakoń czył y się dla mnie ł zami. Wpadł em do wą wozu, przewró cił em się , zgubił em aparat i zepsuł em zegarek. Był też ostrzał ż elaznych beczek. Kolejna ką piel podgrzana do temperatury wielkiego pieca. No i tak dalej. Nie pamię tam dobrze. Wyglą da na to, ż e był tam też gruby jeleń dla koloru, któ ry mieszkał na wybiegu i pró bował em go karmić sał atką z wodorostó w. A już zasypiają c, wydawał o mi się , ż e sł yszę kobiecy ś miech. Ale prawdopodobnie tak się stał o. Ską d pochodzą kobiety?

W koń cu obudził em się na podł odze, na skó rze niezrozumiał ego zwierzę cia, pokrytej inną skó rą .

Ogó lnie rzecz biorą c, przyję cie moskiewskiego goś cia zakoń czył o się sukcesem.

Swoją drogą , jeś li praca tego urzę dnika wydział u protokoł u polegał a na takich spotkaniach goś ci, to jest to praca marzeń . Najważ niejsze jest, aby mieć wystarczają co duż o zdrowia.

W drodze powrotnej zatrzymaliś my się przy starym Jakucie, któ ry był lokalnym rybnym guru. Miał ryby na ró ż ne sposoby wę dzone, suszone, solone i suszone. Dowiedziawszy się , ż e czeka mnie daleka podró ż do Moskwy, Jakut poradził mi kupić ryby przygotowane wedł ug starych jakuckich przepisó w, któ re moż na przechowywać przez 10 lat. Kupił em trzy. Staruszek zawiną ł każ dą z nich w torbę , a nastę pnie wł oż ył wszystkie trzy do innej torby. Wł oż yli mó j zakup do gó rnego bagaż nika i pojechaliś my do Magadanu.


W hotelu okazał o się , ż e ryba nie mieś ci się w mał ej lodó wce i zawiesił em ją przez okno w torbie. (Pó ź niej wyjaś nię , dlaczego tak szczegó ł owo piszę o tej rybie. )

Zasną ł em, a wieczorem, wkł adają c torbę z rybami na torbę podró ż ną , pojechał em autobusem na lotnisko.

Ja prowadzę...I zauważ am, ż e ludzie w autobusie zaczynają się ode mnie czoł gać . Niejasny. Tak, jest dziwny, przeraż ają cy, duszą cy zapach. Ale nie ode mnie.

Niestety ode mnie. Bardziej jak ryba. Pó ź niej poznał em sekret dł ugotrwał ego przechowywania tej ryby. Jakuci smarują go tł uszczem jakiegoś morskiego zwierzę cia. Tł uszcz jeł czy, twardnieje i nadaje się do spoż ycia. Ale smró d. . . nawet tego nie opiszę .

A oto siedzę w odległ ym, opustoszał ym zaką tku lotniska i czekam na lot do Moskwy. Torba z rybą leż y w pewnej odległ oś ci i smró d tł umaczy mi, ż e nie moż na jej zabrać do samolotu. Nie ma mowy. Nawet w bagaż u, ponieważ nie jest to humanitarne w stosunku do bagaż u innych pasaż eró w.

Siedzę ze smutkiem i czytam gazetę . Przeczytał em artykuł o ż yciu amerykań skiej armii w bazie w Kuwejcie. Interesują cy artykuł . Chodzi o to, jak jedzą , ś pią , bawią się , trenują , przechowują broń...

Przestań!! ! … „Aby chronić swoje karabiny M16 przed piaskiem, amerykań scy ż oł nierze zakł adają w nocy prezerwatywy na swoje karabiny”.

Genialnie! Poszedł em do straganu i kupił em trzy prezerwatywy Koh and Nor Made in India. Nastę pnie schował się w najdalszym ką cie i rozpoczą ł proces pakowania ryby. Cią gle się rozglą dał , ż eby nikt nie zauważ ył . Jak inaczej? My, Moskali poza obwodnicą Moskwy, jesteś my już uważ ani, hm, ekscentrycy, a gdyby któ ryś z miejscowych zobaczył , jak Moskala nakł ada prezerwatywę na rybę , to był by to kolejny powó d, by uważ ać Moskwian za zboczeń có w.

Spieszył em się . Zł amał em dwa z trzech ś rodkó w antykoncepcyjnych. Wró cił em do straganu. Sprzedawczyni spojrzał a na mnie z szacunkiem i zaoferował a, ż e ​ ​ natychmiast kupi blister z dziesię cioma sztukami.

Wszystko się udał o. Zał oż ył em go, zawią zał em wę zł y, poł oż ył em powstał e trzy ró ż owe torpedy na wierzchu torby i wylą dował em.


A kiedy był em już w kolejce do rejestracji, podszedł do mnie smutny Czukczi i poprosił , ż ebym kupił od niego ryby. Bardzo, bardzo tanio. A potem jego fajki pł oną . Nie wiem dlaczego, ale kupił em.

To był a duż a ryba. Jeś li poł oż ysz jej pysk na podł odze, jej ogon bę dzie się gał tylko do pasa. Zdają c sobie sprawę , ż e nie ma takich prezerwatyw, nie spakował em ich i tak poszedł em do kontroli. Z torbą w jednej rę ce i wielką rybą w drugiej. Ale to był o lotnisko Magadan i nie był o ż adnych pytań .

W domku, boją c się , ż e ta ryba bę dzie tak samo ś mierdzą ca jak pierwsze trzy, pró bował em ją gdzieś schować . Ale w samolocie nie ma odosobnionych miejsc. Kiedy poł oż ył em go na wieszaku w przedziale, w któ rym wisiał a odzież wierzchnia zał ogi, steward przegonił mnie stamtą d. Nie pozostał o nic innego, jak przyjś ć do siebie i wyznać są siadom, ż e nie jestem sam. Jestem z rybą . A moż e ś mierdzą cy.

Dziewczyna przy oknie zarumienił a się gł ę boko i nic nie powiedział a, a grubo wytatuowany mę ż czyzna z bliznami na twarzy, któ ry siedział przy przejś ciu, powiedział do mnie: „Zdejmij ziemię . Nie ś mierdział em tak. „

Ryba został a wepchnię ta pod trzy siedzenia naraz, ale jej gł owa wcią ż wystawał a trochę w przejś ciu, przycią gają c uwagę kilku psó w, któ re swobodnie krą ż ył y po kabinie. Przeraż ają cy są siad bawił się przez cał y czas, odpę dzają c ich. Uczynił z nich „kozę ” i obiecał im wszelkiego rodzaju niezwykł e pozycje kopulacyjne.

I tak polecieli. Niestety nie bez przygody. Jak się okazał o, stewardessom wrę czono list z ż ą daniem przelotu do Turcji. Przez dwie godziny trzymano nas zamknię ci w dusznym, gorą cym samolocie, ale potem zaczę li nas wypuszczać , gdy zmasakrowani ludzie zaczę li bić stewardó w po twarzy. Potem był a dł uga i nudna kontrola cał ego bagaż u, aż do ostatniej skarpety. A potem powiedziano nam, ż e to fał szywy alarm. Ż e to tylko pijany uczeń szkoł y zawodowej zdecydował się na zabawę . Ale samolot faktycznie przygotowywał się do startu w kierunku Turcji i tylko tł um pasaż eró w przerwał ten proces.

Mę ż czyź ni pó ź niej lamentowali: „Nie powinniś my.

To taka peł na wraż eń podró ż .


Mam nadzieję , ż e cał y nieprzyjemny pech wkró tce się skoń czy i bę dzie moż na pisać nowe historie o wraż eniach, a nie zagł ę biać się w pamię ć , wspominają c dawne podró ż e.

Powodzenia i zdrowia dla nas wszystkich!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Дальстрой.
Podobne historie
Uwagi (32) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara