Anapa - wrażenia

11 Wrzesień 2014 Czas podróży: z 23 Sierpień 2014 na 03 Wrzesień 2014
Reputacja: +18.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

W tym roku moja rodzina i ja (2 osoby dorosł e, 2 dzieci - najstarsze ma 11 lat, najmł odsze 2.5) postanowiliś my odpoczą ć w Anapie.

Wcześ niej odpoczywali na terytorium Rosji w Kabardince (Gelendzhik), Lazarevskoye (Soczi), Ał uszcie (Krym). W zeszł ym roku byliś my w Ał uszcie w sanatorium „Zł oty Ucho” (obecnie nazywa się Zł oty) – bardzo nam się podobał o. (Napisał am recenzję o naszych wakacjach w zeszł ym roku). Aby jednak na tym nie poprzestać , postanowiliś my dalej badać kurorty Rosji. A wybó r padł na Anapę (myś leli, ż e dziecko jest mał e - bę dzie dobrze na „piasku”.

Po przestudiowaniu wszystkich recenzji i zaleceń osiedliliś my się w wiosce Vityazevo (ponieważ wszyscy pisali, ż e morze kwitnie w Anapa, a lepiej w Dzhemet i Vityazevo). Po dokł adnej analizie wszystkich hoteli w Vityazevo wybó r padł na Hotel Imera. Przy wyborze brano pod uwagę tylko hotele z dobrymi basenami (w przypadku zł ej pogody), placem zabaw i obecnoś cią kawiarni/jadalni, a takż e bliskoś cią morza.


Koszt pokoju hotelowego wedł ug standardó w Vityazevsky jest powyż ej ś redniej, ale w poró wnaniu z cenami hoteli na przykł ad w Lazarevsky jest znacznie niż szy.

Teraz o hotelu:

Ogó lnie hotel jest dobry - pię kny, duż y obszar, kilka dobrych basenó w, winda. Wszystko wyglą da bardzo „pompatycznie”. Pokoje pasują do zdję ć na stronie. Lokalizacja - począ tek gł ó wnej (jedynej) ulicy plaż y Vityazevskaya - Paralia. Z jednej strony cał a rozrywka jest na wycią gnię cie rę ki, z drugiej jest cisza i spokó j. Do morza ze ś rednim krokiem - 10-15 minut (strona mó wi 7-10 minut). Szczerze mó wią c, pomyś leliś my, ż e bę dzie bliż ej.

Cieszył em się też , ż e zostaliś my powitani i odprowadzeni na dworzec - za darmo.

Z minusó w:

1. Czę stotliwoś ć sprzą tania pokoju - w cią gu 11 dni naszego pobytu pokó j był sprzą tany 3 razy. Jak na oś rodek "piaskowy" - to bardzo mał o. Dzień pó ź niej w pokoju moż na był o polewać mał ą „piaskownicę ”.

Co wię cej, po przyjeź dzie nikt nam nie powiedział , ż e do sprzą tania należ y oddać klucze sprzą taczce, w przeciwnym razie sprzą tania nie bę dzie.

2. Dziewczyny w recepcji - moim zdaniem wszystkie muszą odbyć kursy "Obsł uga Klienta". Bardzo wolno, jeden nie wie, co robi/zrobił drugi. Jedna dziewczyna chodził a po hotelu, jakby nie był a administratorem, ale wł aś cicielem hotelu (w najgorszym tego sł owa znaczeniu). Mogę tylko zauważ yć pracę administratora Iriny (uś miechnię ta, responsywna, z chę cią pomocy).

3. Stoł ó wka - ceny na stoł ó wkach są o 15-20% wyż sze niż w pobliskich kawiarniach/stoł ó wkach, ale jakoś ć jedzenia pozostawia wiele do ż yczenia. Niesmaczne, jedzenie prawie zawsze zimne, buł ki prawie suche. Ale najczę ś ciej jedli z nimi, bo nie chcieli się otruć.

Teraz o wiosce.

Wieś jest mał a, mał o roś linnoś ci, duż o piasku. Podró ż do Anapy zajmuje 15-20 minut (minibusy kursują co 10-15 minut).

Plaż a jest duż a, szeroka, BRUDNA.


Toalety jest niewiele i są daleko, wię c wszystkie dzieci sikają albo na piasek, albo w morze (doroś li nie wiem)). Co trzeci pali, a „cielę ta” zakopują się w piasku. Na plaż y sprzedają raki, kukurydzę - wszystko w indywidualnych plastikowych torebkach. Nastę pnie te paczki toczą się po brzegu i unoszą na brzegu. Co nie unosi się w samej wodzie)).

Nie wiem, czy mieliś my szczę ś cie tam cał y czas, ale samo morze był o doś ć czyste (jeś li chodzi o kwitnienie), glony praktycznie nie był y zauważ alne. ANAPA to inna sprawa (pewnego dnia postanowiliś my wybrać się na wycieczkę do ANAPA na wł asną rę kę - zobaczyć ich plaż ę ). Powiedzieć , ż e pierwsze minuty mojego pobytu na plaż y był y w najwię kszym szoku, to nic nie mó wić . Kiedy czytał em o rozkwicie morza, nie mogł em sobie nawet wyobrazić , ż e wyglą da dokł adnie tak.

Cał a plaż a centralna, szeroka na 2-3 metry, był a wył oż ona zieloną , uschnię tą , brzydko pachną cą roś linnoś cią , a wody w morzu 30-40 metró w w ogó le nie był o widać , ponieważ zamiast wody był a jakaś strasznej, zielonej, gę stej gnojowicy, w któ rej pł ywali wczasowicze. Widzą c, jak 3 dzieci w wieku 4-5 lat siedzi w tej owsiance z rę kami „trzę są cymi się ” czymś , zrobił o mi się ich ż al, bo tylko 15 minut jazdy był o cał kiem przyzwoitym morzem, a ich „matki”, któ re sprowadził em tu dzieci, ż eby się odprę ż ył y i „zyskał y” zdrowie, chciał em pocią gną ć do pewnego rodzaju odpowiedzialnoś ci. Có ż , tak nie moż e być.

Dobra, teraz mał e podsumowanie i rekomendacje:

Już nigdy nie pojedziemy do "dziecię cego" kurortu ANAPA (Vityazevo, Dzhemé te). W zasadzie moż na tam znaleź ć czystą plaż ę (poszliś my do "Tortugi" - tam nie jest ź le) i normalny hotel i wybrać się na ciekawe wycieczki.

Osobiś cie nie miał am zapachu morza. Nie był o go tam.

To wtedy odpoczywasz w subtropikach (Krym, Soczi) - jest zupeł nie inne powietrze, od razu rozumiesz, ż e jesteś na morzu.

jeś li ktoś zdecyduje się odpoczą ć w Vityazevo, polecam hotel Imera, ponieważ widział em, ż e kierownictwo hotelu pracuje nad swoimi bł ę dami, a po przeczytaniu zeszł orocznych opinii goś ci widział em, ż e duż o korygują.


Jeś li jest chę ć kupienia pizzy w Vityazevo, to tylko w pizzerii Ponzo (pizzeria był a naprzeciwko naszego hotelu). Bardzo smaczne. Kiedyś postanowiliś my poeksperymentować i kupić w Luxore (na forach niektó rzy chwalili swoją kuchnię ). Ich pizza jest obrzydliwa, jak „podeszwa” – nikomu nie radzę.

Szaszł yk kupiliś my z szaszł yka z naszego hotelu i hotelu naprzeciwko - w zasadzie to samo, ale cena zwodzi wszystkich. Najpierw musisz zapytać , ile to kosztuje, a nastę pnie poprosić o pokazanie liczb na wadze. W przeciwnym razie robią gł upca z 40-70 rubli.

Bardzo smaczne wypieki sprzedawane są na lewo od wejś cia na plaż ę.

Opró cz wypiekó w moż na kupić grillowanego kurczaka (bardzo tanio, 240-250 rubli). kupiony 2 razy - nie zatruty))

Pampersy - musisz zabrać ze sobą . Ceny w aptekach i Magnit są.2 razy wyż sze niż u nas.

To chyba wszystko.

Mam nadzieję , ż e w przyszł ym roku znó w pojedziemy na Krym.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (2) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara