отдыхали в июне 2012. отвратительно! реновированный номер ничем не отличается от простого (может мебель чуть менее обшарпана). питание отвратительно. ни разу не было мяса, рыба - костлявые мелкие куски в подливе, в котлеты подмешаны субпродукты (почки или что-то еще) получается мерзкий вкус, курица - костлявые куски в подливе, надо тщательно следить, чтоб дать ребенку, супы не вкусные, то соленые, то с сосиками, вместо куриного бульона через день в большую кастрюлю намешивали бульонные химические кубики и писали " куриный бульон" , салаты - месево, с завтрака или обеда недоеденное подмешивают в ужин (сосиски в завтрак не съели, значит они будут в салате на обед), сплошной гарнир, фруктов мало, овощи- помидоры и огурцы. единственное терпимое питание - завтрак и выпечка, но только на нем с двумя детьми не уедешь. кондиционеры в столовой включают , когда совсем уже становится невмоготу от жары. на второй недели этого мерзкого питания и духоты хотелось просто рыдать ! старшая дочь, 11 лет, ела в завтрак, а обед - только бульоны (периодически химический) от всех супов - отказывалась, при том, что ребенок всегда и везде ест (и в саду и в школе и др. пансионатах) + макароны и гречка с помидорами и огрцами + булки; младший ел каши, булки и гарниры . пляж нормальный. номера убогие, но чистые, убирают хорошо, белье меняют, к этому моменту никаких претензий! никаких детских площадок, одна опасная ржавая горка. по вечерам анимация есть. бассейн без зонтов, лежаки есть, плавать можно, но когда много народу, будет тесно, бассейн очень маленький. вывод: отдыхали в разных местах постсоветского пространства, мы абсолютно не привередливы, ни в еде ни в обстановке, человек может привыкнуть ко всему, но после такого отдыха возникло четкое отвращение не только к отелю " джемете" но и анапе в целом! при слове анапа сразу как-то не по себе. ни под каким предлогом!!! !
odpoczą ł em w czerwcu 2012r. obrzydliwe! pokó j po remoncie niczym nie ró ż ni się od prostego (moż e meble są trochę mniej sfatygowane). jedzenie jest obrzydliwe. nigdy nie był o mię sa, ryby - koś ciste mał e kawał ki w sosie, podroby (nerki lub coś innego) miesza się w kotlety - okazuje się ohydny smak, kurczak - koś ciste kawał ki w sosie, należ y uważ nie monitorować , aby dać dziecku, zupy są niesmaczne, potem solone, potem z kieł baskami, zamiast rosoł u drobiowego, do duż ego rondla co drugi dzień wmieszano kostki chemiczne bulionu i napisali „rosó ł z kurczaka”, sał atki to bał agan, do poł owy zjedzone ś niadanie lub obiad kolacja (kieł basy nie jedzono na ś niadanie, co oznacza, ż e bę dą w sał atce na obiad), przystawka solidna, kilka owocó w, warzyw - pomidory i ogó rki. jedynym znoś nym jedzeniem jest ś niadanie i ciastka, ale nie moż esz wyjś ć z dwó jką dzieci sam na sam. klimatyzatory w jadalni wł ą czają się , gdy staje się to cał kowicie nie do zniesienia od upał u. w drugim tygodniu tego paskudnego jedzenia i dusznoś ci, chciał em tylko szlochać ! najstarsza có rka, 11 lat, jadł a ś niadania i obiady - tylko buliony (okresowo chemiczne) odmawiał y wszelkich zup, mimo ż e dziecko zawsze i wszę dzie je (zaró wno w ogrodzie, jak i w szkole i innych pensjonatach) + makaron i kasza gryczana z pomidorami i ogó rkami + buł ki; mł odsi jadali owsiankę , buł ki i dodatki. plaż a jest w porzą dku. pokoje marne, ale czyste, dobrze sprzą tają , poś ciel jest zmieniana, do tego czasu ż adnych skarg! ż adnych placó w zabaw, tylko niebezpieczna zardzewiał a zjeż dż alnia. wieczorami jest animacja. basen bez parasoli, są leż aki, moż na pł ywać , ale jak jest duż o ludzi, to bę dzie tł oczno, basen jest bardzo mał y. konkluzja: odpoczywaliś my w ró ż nych miejscach przestrzeni postsowieckiej, absolutnie nie jesteś my wybredni, ani w jedzeniu, ani w atmosferze, czł owiek moż e się przyzwyczaić do wszystkiego, ale po takim odpoczynku był wyraź ny niesmak nie tylko do hotel Dzhemete, ale takż e Anapa jako cał oś ć ! na sł owo anapa natychmiast jakoś nieswojo. pod ż adnym pretekstem!