Nasza próba zakupu wycieczki od agencji Arriva nie powiodła się. Reżyser (Vladimir), w odpowiedzi na prośbę o przebukowanie wycieczki do innego kraju zamiast do Egiptu (bo tam, według doniesień mediów, sytuacja polityczna i gospodarcza uległa pogorszeniu), nie chciał niczego słuchać, zaczął grozić z sądem i prokuraturą.