HORROR, PRAWIE ZABIJANY!!!
Mój pierwszy (i ostatni) pociąg TPG: pojechałem na wycieczkę autobusową Charków-Sozopol. Dodatkowo zarezerwowałam miejsce za 5 euro (z Charkowa). W rezultacie usiadł w Nikołajewie (odciętym pociągiem). Moje miejsce zostało zajęte, a bójki i telefony do touroperatora odrzuciły go.