Praca przewodników Natalie Tursa na Majorce
My, czworo dorosłych, lecieliśmy 20 czerwca z Kijowa na Majorkę. Zostaliśmy ciepło przyjęci na lotnisku, dodatkowo okazało się, że mieliśmy indywidualny transfer do hotelu w Playa de Muro, a nie autobus z 52 miejscami, jak obiecano nam w Kijowie, ale bez przewodnika (obiecana podróż agencja Minus - kierowca mówi po hiszpańsku, nie ma komu opowiedzieć choćby pobieżnie o Majorce i mijanych przez nas miejscach.