dzięki, że żyjesz
Siedzę teraz w domu i nawet nie wiem, czy mam zbesztać tę firmę, czy im podziękować. Prawdopodobnie dzięki - że uratowali nam życie i nie zamienili się w mięso mielone pod kołami innej ciężarówki, którą kierowca Zhenya wyprzedził na nadjeżdżającym pasie z prędkością 120 z dozwolonym 40.