Pomysł jest dobry, ale niedokończony
Od dawna jeżdżę do St. Petersburga dla białych. Wybór organizatora wycieczki był z góry przesądzony przez autobus transformatorowy. Zacznijmy od niego. Sam autobus jest niewygodny - nie ma gdzie postawić stóp, nie ma schodów i stolików, podobno dlatego, że się rozkłada, jeśli przednie siedzenie jest rozłożone, to w ogóle nie ma miejsca.