Gorzej nie można sobie wyobrazić!
Myślę, że tytuł mówi sam za siebie, ale przyjrzyjmy się bliżej. Pierwszy raz pojechałam z 7-letnim dzieckiem (kontaktując się z tą agencją) w sierpniu 2012 roku. w Kirillovce, a raczej na Mierzei Fedotowskiej. Nasza podróż zaczęła się od tego, że czekaliśmy godzinę na autobus, a następnie dotarliśmy do bazy (gdzie załatwiła nas agencja) o 5.