Kilka dni przed wyjazdem pogrążyłam się w kompletnym szoku, o czym możecie przeczytać w innych moich recenzjach. Wypowiedziałem takie zdanie, że to moja pierwsza i ostatnia podróż z Porozumieniem. Być może tak jest, ale bynajmniej nie z powodu błędów Porozumienia. Tak więc wiza, w którą wątpiliśmy, została nam dana.
Jestem jedną z tych osób, które odnajdują dobro nawet w złych, jeśli chodzi o relaks. Wiążę wielkie nadzieje z tą trasą. . . A teraz pojawiło się pytanie. Służyliśmy z przyjacielem. Jej sytuacja wizowa jest bardziej skomplikowana niż moja, chociaż trzy miesiące temu przy składaniu wniosku zapewniono nas, że dajemy nie 35, a 80 euro i wszystko będzie dobrze! Dali! Dostałem wizę 3 dni przed wyjazdem, nie ma wizy dla mojej dziewczyny.