Moim największym marzeniem zawsze była wizyta w Gruzji. Podróżowałem do różnych krajów, ale nie mogłem w żaden sposób dostać się do Gruzji. Po wielu rozmowach na ten temat ze znajomymi postanowili dać mi prezent urodzinowy i zwrócili się o pomoc do KOTE (o czym się później dowiedziałam).