Bazylika na Lateranie

jak widziałem tato
Ocena 9110

7 kwiecień 2015Czas podróży: 1 marta 2013
Podczas naszej jednodniowej wycieczki do Rzymu, po obiedzie i odpoczynku, postanowiliś my odwiedzić Ś wią tynię Laterań ską . Po zejś ciu do metra (w Rzymie jest ciemno i brudno), po dwó ch przystankach wysiadamy. Posiadamy bilet podró ż ny, waż ny na metro i wszelkie ś rodki transportu w Rzymie przez trzy dni. Jest tań szy niż bilety jednorazowe. Przed nami pozostał oś ci staroż ytnych muró w twierdzy Rzymu. Za nimi Bazylika na Lateranie (letnia rezydencja Papież a) Bardzo pię kna ś wią tynia, rzeź by na dachu, przy wejś ciu, we wnę trzu. Chodzimy, kochamy. Zwracam uwagę na to, ż e chó r się zbiera, organy są testowane, pojawiają się carabinieri (zazwyczaj są prawie niewidoczni). Postanowiliś my poczekać . Co to bę dzie? Usiedliś my na ł awce i czekaliś my. Zaczę ł y grać organy, chó r zaczą ł ś piewać , z bocznego wejś cia zaczę to wyjmować katolickie relikwie, wychodzili ludzie w fioletowych sutannach, a za nim w biał ych szatach z tiarą na gł owach był Papież (rozpoznał em to ze zdję cia z gazet). Ta procesja zmierza w kierunku oł tarza, wszyscy powstali.
Potem ró ż ne rytuał y. Wtedy tata zdejmie tiarę i zał oż y biał ą jarmuł kę , potem umyje rę ce, wł oż ą mu coś do ust. Chó r ś piewa, potem milknie, od czasu do czasu gra na organach, tata coś mó wi, potem ś piewak ś piewa modlitwę . Ogó lnie rzecz biorą c, ta msza jest zabawnym rytuał em. Na koniec wł oscy katolicy ustawili się w kolejce do komunii, a my opuś ciliś my koś ció ł i ruszyliś my wą ską uliczką w kierunku widocznego w oddali Koloseum. Tego wieczoru mieliś my jeszcze duż o do zrobienia. Tak widział em mojego tatę .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

MIEJSCA W POBLIŻU
PYTANIE ODPOWIEDŹ
Brak pytań