Zamek Sant Elmo

Góra Neapolu
Ocena 8110

16 październik 2015Czas podróży: 18 wrzesień 2008
Przy kolejnej wizycie w Neapolu postanowił em zrealizować wieloletni pomysł zdobycia wzgó rza Sant'Elmo, zwień czonego dobrze widoczną z miasta fortecą o tej samej nazwie. Przed zamkiem-fortecą , tuż pod nim, znajduje się klasztor ś w. Jaskó ł ka oknó wka. Uważ a się , ż e nazwa zamku został a przekształ cona z nazwy koś cioł a Sant Erasmo z X wieku.

Pierwotny budynek powstał tu już w 1329 roku, ale obecny zamek-twierdza powstał a w latach 1537-1547 wedł ug projektu architekta z Walencji Pietro Prati. Pó ź niej hiszpań ski gubernator Pedro Alvarez de Toledo nakazał dalsze wzmocnienie zamku po silnej eksplozji. Ma kształ t gwiazdy. Potę ż na budowla obronna sł uż ył a jako schronienie dla hiszpań skiego namiestnika w 1647 roku. w czasie powstania kierowanego przez Masaniello oraz w 1799 r. stał się symbolem Republiki Neapolitań skiej.

Na wzgó rze moż na wspią ć się kolejką linową , ale bardziej interesował o mnie spacerowanie.
Ulice są wą skie i strome, przejeż dż a tylko jeden samochó d. Na chodniku ledwo starczy miejsca dla jednego pieszego, nie ma co mó wić o wó zku dziecię cym. Mł oda neapolitanka potoczył a go w moim kierunku po jezdni, szł a powoli, a za nią jechał a linia samochodó w z dokł adnie tą samą prę dkoś cią bez nadziei na wyprzedzenie, a ż aden z kierowcó w nawet nie pisną ł!
Tu stosunek do dzieci jest wzruszają cy. Minie kilkanaś cie lat i dziecko doł ą czy do szeregó w neapolitań skich punkó w, ale miejmy nadzieję , ż e tak się nie stanie?

Wkró tce znalazł em się w pozycji bohatera „Diamentowej rę ki” Geszy Kozodojewa (niezapomniany A. Mironow) w labiryncie nieprzewidywalnych ś lepych uliczek i okazał o się , ż e warto udać się na poś rednią stację kolejki linowej, któ ra przyjechał a. do mnie. Z kilkoma turystami na pró ż no szukaliś my, gdzie kupić bilety, podjechał a przyczepa i wszyscy się w niej osiedlili, rezygnują c z dalszych poszukiwań.
Pierwszą rzeczą , jaką zobaczył em na wzgó rzu, był a procesja pogrzebowa. Nie wiem, co to zwiastuje, ale unikał em tego. Musieliś my trochę zejś ć do wejś cia do zamku.

Bilet kosztował.3 euro. Ostatnio widział am w I-tych ofertę wcześ niejszego kupienia biletu do zamku bez kolejki za 8 euro! Nie był o kolejki, był o tylko kilku goś ci. Wjechaliś my windą na gó rę , jest tam obszerny plac apelowy, we wszystkich pokojach znajdują się usł ugi administracyjne, co jest typowe dla Wł och z ogromnym aparatem biurokratycznym.

Zdję cia panoram miasta i zatoki, widoki Wezuwiusza - to wszystko w rzeczywistoś ci, choć nie ż ał uję dł ugo zaplanowanej wycieczki. Uważ a się , ż e obecnie znajduje się tam muzeum historii sztuki, ale w ekspozycji na Piazza d'Armi (placu apelowym twierdzy) znajdują się tylko budynki zamkowe - każ dą pró bę wejś cia przez otwarte drzwi tamtejszych budynkó w powstrzymywał komunikat, ż e to nie jest muzeum.
Zszedł em do klasztoru, gdzie ró wnież moż na zrobić zdję cia miasta i okolic, otrzymał em ofertę prywatnego przewodnika w dowolnym ję zyku europejskim, ale nie po rosyjsku, jednak nadszedł czas, aby udać się do portu, gdzie grupa miał a zebrać się na wycieczkę na Capri. Nie pró bował em schodzić na piechotę , od razu poszedł em na kolejkę . Tutaj, na terminalu, uważ nie obserwowali zakup biletó w przez pasaż eró w.

Szyszki Piñ a leż ał y w obfitoś ci u podnó ż a muró w twierdzy. Orzechy dojrzewają już we wrześ niu. Kiedy wró cił em, posadził em trzy orzechy w doniczce. Wkró tce pojawił się pę d, jego szybki wzrost był niezwykł y - w cią gu tygodnia roś lina urosł a o ć wierć metra. Mó j syjamski dozorca podejrzewał , ż e coś jest nie tak i wykorzystują c chwilę zrzucił garnek z parapetu. Kiedy to odkrył em, korzenie roś liny wyschł y, nie moż na był o wskrzesić dziwnej pinyi, ale moż e tak jest najlepiej.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

MIEJSCA W POBLIŻU
PYTANIE ODPOWIEDŹ
Brak pytań