Filipiny, Siargao

13 Styczeń 2014 Czas podróży: z 24 Grudzień 2013 na 30 Grudzień 2013
Reputacja: +10
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Moż esz dostać się z Manili z przesiadką w Cebu. Koszt każ dego biletu to okoł o 2000 rubli. Polecamy latanie Cebu Pacific, ponieważ z Cebu do Siargao lata tylko Cebu Pacific. W porze deszczowej loty są okresowo odwoł ywane, wię c jeś li bilety są kupowane przez ró ż ne linie lotnicze, jeden z biletó w moż e zostać anulowany (jeś li kupujesz bilety z jednej linii lotniczej, musisz mieć zapewniony zamiennik na drugi lot, któ ry przegapisz) .

Z lotniska do Cloud 9 moż na dojechać za 400 pesos.

Zakwaterowanie - przybliż ony koszt 350 pesos bez klimatyzacji (z wentylatorem). Mieszkanie szczegó lnie nie jest tam potrzebne. Gorą co polecamy hotel wayfarer (prowadzony przez Niemca - szykownego czł owieka)

Wyż ywienie - duż o kawiarni, ś redni czek dla dwojga to 500-700 pesos.


Wó zek inwalidzki - my i nasi bracia z Rosji nie mogliś my znaleź ć profesjonalnych instruktoró w, tylko lokalni mieszkań cy, któ rzy podobno umieją surfować . Ś redni koszt to 500 pesos dziennie (trzeba się mocno targować ). Wybiorą tylko najlepsze miejsca dla wó zka, biorą c pod uwagę wymaganą wysokoś ć fali do treningu, pchają cię i krzyczą wiosł owanie, wstają na deskę . Istnieją dwa gł ó wne miejsca na narty dla począ tkują cych: Dapo Beach (od Cloud 9, okoł o 20 minut rowerem, 20 km), Daco Island (trzeba tam dotrzeć ł odzią - 500-700 pesos, 15 minut) i oczywiś cie Cloud 9 sam, ale to tylko dla profesjonalistó w.

Wynajem sprzę tu 400 pesos dziennie. Przestudiuj sprzę t bardzo dokł adnie, ponieważ . nie tylko my, ale i inni turyś ci z Rosji mamy do czynienia z tym, ż e się zał amuje. Odniosł em wraż enie, ż e miejscowi bardzo mocno zbierają pienią dze na to, ż e przybysze duż o pł acą za to, ż e ich rupiecie się psuje.

Sposó b transportu - zalecamy zdemontowanie roweru, ponieważ . bę dziesz musiał stale pokonywać odległ oś ci, któ rych nie moż na pokonać pieszo.

Koszt dzienny to 400-500 pesos. Nie pł ać wszystkich na raz, ponieważ . moż e to ró wnież stanowić problem. Nasi znajomi ukradli motyw przez samego wł aś ciciela po otrzymaniu za niego 100% zapł aty. Policja im nie pomogł a. Pł aciliś my codziennie.

Oto nasza historia:

24.12. 2013 r. - zawarto ustne porozumienie z miejscowym mieszkań cem (o imieniu Mark), ż e nauczy nas (dwó ch turystó w z Rosji) surfowania i zapewni nam sprzę t (dwie deski surfingowe) na 5 dni. Koszt tych usł ug oszacowano na 3000 PHP dziennie. Cał kowity koszt za 5 dni to 1.000 pesos filipiń skich dla dwó ch osó b, wliczają c w to sprzę t.

Ż adne dokumenty nie został y wydane w tym samym czasie: ani na szkolenie, ani na wypoż yczenie sprzę tu.

Marek otrzymał od nas pienią dze na wynajem sprzę tu na 5 dni w wysokoś ci 5000 peso filipiń skich.

25.12. 2013 - zepsuty sprzę t podczas pierwszej lekcji (jedna deska surfingowa). Okolicznoś ci: Instruktor zostawił ucznia, aby unosić się na fali. Fala przetoczył a się przez ucznia, powalił a go i skrę cił a. Kiedy uczeń wypł yną ł na powierzchnię , zobaczył obok siebie deskę , poł amaną na dwie czę ś ci. Wedł ug instruktora cał a wina za to, co się stał o, spoczywa na uczniu. Fakt, ż e nauczyciel nie podą ż ał za uczniem, wybrane miejsce nie speł niał o warunkó w bezpieczeń stwa i tak dalej – nasz nauczyciel nie wzią ł pod uwagę .

Powiedzieliś my, ż e zanim podejmiemy decyzję dotyczą cą obecnej sytuacji, musimy zrozumieć koszt, na jaki szacowany jest sprzę t.


Wieczorem dostaliś my nową tablicę na miejsce zepsutej, abyś my mogli kontynuować naukę .

26.12. 2013

Wł aś ciciela sprzę tu nie ma w okolicy, wię c obiecali udzielić informacji jutro. Instruktor powiedział , ż e tablica nazywa się aloha boardsports. Nie mogliś my znaleź ć danych w Internecie, aby nawigować po cenie.

27.12. 2013

Wieczorem przyjechaliś my do hotelu (chmura 9) gdzie nasz instruktor wypoż yczył nam sprzę t do surfingu i rozmawiał z wł aś cicielką desek.

Wł aś cicielka pł yt obcią ż ył a nas kosztem 1.000 Php (zakł adają c, ż e zatrzyma zepsuty sprzę t). Powiedziano nam ró wnież , ż e jest to nowy zarzą d australijski. Na tablicy nie był o logo, wię c nie moż na był o zidentyfikować przynależ noś ci do konkretnej firmy. Wł aś ciciel stwierdził , ż e deska został a kupiona w sklepie 3 miesią ce temu. Nastę pnie poprosiliś my o dostarczenie dokumentó w zakupu, aby poznać rzeczywistą wielkoś ć straty. Obiecał a nam, ż e jutro dostarczy nam dokumenty wpł aty za sprzę t.

28.12. 2013

Wzię liś my innego instruktora, któ ry doradził nam wymianę jednej z wypoż yczonych przez nas desek, wię c jedną zwró ciliś my do hotelu.

Wieczorem wró ciliś my ponownie do hotelu. Wł aś cicielka stwierdził a, ż e ​ ​ dokumentó w nie ma i nie moż e w ż aden sposó b uzasadnić kosztu sprzę tu, ale wrę czył a nam dokument, któ ry we wł asnym zakresie wydrukowali, któ ry bardzo zwię ź le przedstawiał okolicznoś ci sprawy i wskazywał kwotę wymaganą od nas o odszkodowanie za poniesioną szkodę . Wskazywali 2.000 pesos (na wypadek, gdybyś my wzię li dla siebie zepsutą deskę )

Poprosiliś my o pokazanie ceny tej tablicy w Internecie, ale ż aden z uczestnikó w procesu nie mó gł tego zrobić . Zwracamy ró wnież uwagę na fakt, ż e w liś cie wskazany został już inny producent pł ytki.

Po dł ugich negocjacjach doszliś my do wniosku, ż e potrzebujemy pomocy wł adz w rozwią zaniu sytuacji.


Po chwili podeszł y do ​ ​ nas 2 osoby. Jedna kobieta w postaci policjanta i mę ż czyzna z bronią w postaci wojskowego. Poprosiliś my o dokumenty, któ rych nie mieli przy sobie. Po kró tkiej rozmowie udał o nam się zawiadomić wł adze o udostę pnieniu nam dokumentó w. Policja wró cił a z dokumentami, ale dokumenty mę ż czyzny stracił y waż noś ć , a kobiety był y aktualne, wię c kontynuowaliś my z nią rozmowę .

Po stwierdzeniu istoty sprawy policjanci byli bardzo zaskoczeni kosztami, któ re nam zapowiedzieli, zaproponowali, ż e podzielą deklarowaną kwotę ze wzglę du na pł eć , bo. Do incydentu doszł o podczas treningu. Powiedzieliś my, ż e dopó ki nie poznamy rzeczywistych kosztó w sprzę tu, nie jest logiczne podejmowanie jakichkolwiek dział ań . Teraz byliś my gotowi zapł acić za naprawę deski w cał oś ci, mimo ż e nie ma dokumentó w potwierdzają cych wypoż yczenie sprzę tu.

Policja zakoń czył a z nami rozmowę , niczego nie skomentował a i wyszł a.

Czekaliś my w hotelu kolejne 30 minut, nikt do nas nie podszedł i wyszliś my bez rozwią zania problemu.

Wieczorem napisaliś my list do ambasady Federacji Rosyjskiej, aby przeję ł a kontrolę nad tą sytuacją , bo. nie byli pewni wł asnego bezpieczeń stwa i umieś cili stronę filipiń ską w kopii orę dzia.

29.12. 2013

Rano zwró ciliś my drugą deskę do hotelu. dalsze trzymanie sprzę tu do surfowania w domu wydawał o się niebezpieczne. Jak pó ź niej dowiedzieliś my się od rosyjskich turystó w odwiedzają cych wyspę Siargao, nasze podejrzenia nie poszł y na marne (ich rower (sam wł aś ciciel roweru) został im ukradziony, a zł odzieje co wieczó r wdrapywali się do domu).

Byliś my na wycieczce na cał y dzień . Wieczorem przekazaliś my wypoż yczony przez nas rower. A po obiedzie czekał na nas radiowó z policyjny z powię kszonym oddział em. Ż aden z nich nie pokazał nam swoich dokumentó w. Zabrali mnie do pobliskiego sklepu na rozmowę . Bez dostarczenia nam jednego dokumentu, na podstawie któ rego mają prawo zatrzymać nas bez podania przyczyny. Powiedział em, ż e moż emy porozmawiać na terenie hotelu, w któ rym mieszkamy, ponieważ . W ramach tej rozmowy gospodyni tablic powiedział a, ż e ​ ​ wysł ał a mi list z informacją o kosztach tablic. Nie miał em moż liwoś ci sprawdzenia poczty poza hotelem.


Zaczę li mnie zatrzymywać , blokowali drogę i sił ą trzymali wbrew naszej woli. Potem zwią zali nas, zakuli w kajdanki i wsadzili do samochodu. Dziesię ć minut pó ź niej byliś my na posterunku policji. Umieszczono nas w celi, wywieziono wszystkie rzeczy i dokumenty.

Zdają c sobie sprawę , ż e nasza sytuacja jest po prostu potworna i nie ma od kogo oczekiwać pomocy, powiedzieliś my, ż e jesteś my gotowi zapł acić peł ny koszt uwolnienia z cel, ale powiedziano nam, ż e wszystkie negocjacje został y przeł oż one na jutro.

Cał ą noc spę dziliś my w celach. Nie bę dę opisywał , ż e nie był o nawet miejsca do spania, nie dano nam moż liwoś ci kontaktu z naszymi rodzicami czy ambasadą .

Ukrył em telefon komó rkowy i cudem udał o mi się skontaktować z ambasadą . Ambasada powiedział a mi, ż e teraz nie mogą nam pomó c, ż e prawo na Filipinach jest takie, ż e każ dy moż e zostać zatrzymany i zatrzymany tylko na podstawie oś wiadczenia osoby bez dokumentó w (umowa wypoż yczenia sprzę tu itp. ), ż e aresztowano nas bez nakazu, też nikomu nie przeszkadzaliś my. Konsul powiedział , ż e musimy zapł acić to, co mó wią , i jeś li nam się poszczę ś ci, natychmiast nas wypuszczą , ale nie powinniś my mieć zbytniej nadziei.

30.12. 2013

Rano wypł aciliś my 1.000 pesos filipiń skich. Napisali nam kartkę , któ rą zapł aciliś my za zł amaną tablicę , ale nie dali nam ż adnych dokumentó w do rą k.

Wniosek: bą dź ostroż ny!

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara