Recenzja Pałacu BARBACAN

03 Luty 2008 Czas podróży: z 04 Styczeń 2008 na 11 Styczeń 2008
Reputacja: +5.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Pojechaliś my ś wię tować Nowy Rok 2008 w Wilnie i po wysł uchaniu rad biura podró ż y Dialog zdecydowaliś my się zatrzymać w hotelu Barbacan Palace 4* (Wilno, Boksto, 19, ).

Komentarze o hotelu wg punktó w:


1. Lokalizacja. Znajduje się na skrzyż owaniu/rogu Bok; to i v. Kazimierza. Począ tkowo wydawał o nam się , ż e to jakieś podwó rka wileń skie. . Znajduje się na samym „skraju” Starego Miasta, obok niego znajdują się odrapane ulice, zaś miecone podwó rka i nieodrestaurowane koś cioł y. Ale potem, po „wywę szeniu” kró tkiej drogi do bardziej reprezentacyjnej czę ś ci Starego Miasta, wszystko okazał o się nie takie zł e! Tylko 7 minut - i jesteś na Placu Ratuszowym! , 5 minut - i jesteś w Hotelu Ramada (gdzie nasze biuro podró ż y czasami organizował o spotkania dla grup). Jeś li wię c nie zwracasz uwagi na bezpoś rednie otoczenie hotelu, lokalizacja jest bardzo dobra (i cicha, brak pobliskich klubó w i ulicznego zgieł ku). To prawda, należ y zauważ yć , ż e nie wszyscy taksó wkarze znają ten hotel . . Konieczne jest, aby adres hotelu znajdował się niedaleko od ciebie.

2. Personel. Ogó lnie bardzo uprzejmy, wydajny, choć raczej powolny. Kiedy potrzebowaliś my wycieczki, taksó wki, kiedy dowiedzieliś my się najró ż niejszych szczegó ł ó w, jak się tam dostać - tutaj wszystko był o doskonale zorganizowane.

3. Ś niadanie. Bufet. Sala restauracyjna jest bardzo widna, ogromne okna, kilka prostych stolikó w, niezbyt przytulna i ciepł a. Gł ó wnym minusem hotelu był o ś niadanie. W rzeczywistoś ci był y tylko pł atki zboż owe, warzywa, trochę owocó w i seró w z jajecznicą i owsianką . Zakł adano, ż e są jeszcze sajgonki, ale w rzeczywistoś ci był o ich bardzo mał o, szybko się skoń czył y i nie moż na był o ich ponownie przesł uchać . Dzień po dniu, brak wyboru, powolna obsł uga (jeden mł ody mę ż czyzna na pokó j). Ogó lnie ś niadanie nie wywoł ał o wakacyjnego uczucia . .

4. Ogó lna atmosfera. Pokoje. Wnę trze hotelu wykonane jest w stylu wł oskim, ale raczej skromnie. Bardzo cicho. Hotel jest mał y, jest mał o osó b, personel jest prawie niewidoczny. Jedyną rzeczą jest zwię kszona sł yszalnoś ć w ł azience. Jeś li wię c ś piewasz tam piosenki, usł yszysz też są siadó w  Powietrze w pokojach jest ś wież e i ciepł e. Poza mał ą krę gielnią na dole hotelu, ż adnych specjalnych usł ug ani rozrywki. W recepcji na parterze znajduje się jeden komputer z bezpł atnym dostę pem do Internetu. Widok z okna jest przecię tny. Widok na dziedziniec (atrium), ale jest tak mał y, ż e naprawdę patrzy się na przeciwległ e okna. Ale dobre zasł ony ratują dzień 

5. Usł uga. Bez ż adnych komentarzy. Sprzą tane czysto i schludnie. Ł azienka jest bardzo przytulna i wygodna. Ogrzewanie podł ogowe ; Jest tam wszystko, czego potrzebujesz, w tym suszarka do wł osó w, duż e lustra. Ł ó ż ka są wygodne. Fajnie, ż e pokoje posiadają aneks kuchenny ze zlewozmywakiem, czajnikiem elektrycznym, lodó wką .


Ogó lnie nasze wraż enie z hotelu to 4-ku. Z pewnoś cią nie są to 4 gwiazdki, jak twierdzi hotel, ale pewna tró jka. Ponieważ nie ma nic do poró wnania zwł aszcza w Wilnie z czymkolwiek, nie mogę polecić lub nie polecić . Gł ó wne atuty hotelu to cisza i spokó j, bliskie poł oż enie do centrum, gł ó wne wady to zbyt skromne ś niadania i nę dzne otoczenie hotelu.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara