Hotel "Sarunas" w Wilnie

Pisemny: 19 styczeń 2010
Czas podróży: 6 — 8 styczeń 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 10.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Mieszkaliś my w "Sarunas" na dwie noce od 6 stycznia do 8 2010 roku. Dobry, solidny, choć nieco staromodny hotel.
Znajduje się obok stadionu, w „miasteczku olimpijskim”. Daleko od Starego Miasta (20-30 minut spacerkiem). Przyjazny personel mó wią cy po rosyjsku. Pierwszą rzeczą , któ rą zauważ ysz po wejś ciu do sali, jest niezwykł a
pokó j dla hoteli. Duż o wolnej przestrzeni, wysoki sufit, szerokie biegi schodó w, przestronne pokoje, w lobby hotelowym biał y fortepian, ustawione mię kkie krzesł a, na podestach są szafki z naczyniami - nie da się od razu zrobić ską d dostał eś - albo do hotelu, albo do czyjejś wiejskiej willi : ). Nasz pokó j trzyosobowy miał dwa podwó jne (! ) ł ó ż ka i jedno dodatkowe - peł nowartoś ciowe pó ł tora, a nie jakieś ł ó ż ko skł adane! : ) W pokoju jest sejf - zamykany na zwykł y klucz mechaniczny ! : ) Jak dla mnie - to już egzotyka : ) Toaleta, prysznic, TV, mini-barek (bardzo przyzwoity, choć trochę drogi), przestronna szafa (moż na tam spać : )) - wszystko jest jak należ y, w pokoju jest m. in. Wi-Fi. Doskonał e codzienne sprzą tanie. Pokó j jest zamykany na klucz, a nie na kartę , jak to obecnie jest w zwyczaju w wię kszoś ci europejskich hoteli. Ś niadania są tak dobre i konserwatywne jak sam hotel. Wspaniał e ś wież e wypieki, w karcie dań gorą cych, opró cz standardowych omletó w, kieł basek i ziemniakó w, są pł atki owsiane (zdrowe jedzenie : )), jak w wielu bał tyckich hotelach, na ś niadanie podawane są ryby, ale nie solone, jak dla na przykł ad w Rydze i Tallinie, ale smaż one w buł ce tartej. Dobry wybó r seró w i jogurtó w.

Niestety w recepcji nie ma kantoru, kurs wymiany moż na sprawdzić tylko w banku wychodzą c do centrum miasta (niewygodne dla tych, któ rzy przyjechali pó ź nym wieczorem), ale na pię trze jest bankomat Sarunas. W pobliż u hotelu nie ma sklepó w spoż ywczych, jest pizzeria czynna do pó ź na, rzut beretem od hotelu jest sklep z alkoholami z zabawnymi godzinami otwarcia (od 22 do 8 rano) i cał odobowym (! ) wę dkowaniem sklep ze sprzę tem! : )
Wilno zrobił o na nas bardzo przychylne wraż enie: sympatyczni, ponieką d goś cinni mieszkań cy poł udnia, rozsą dne ceny (szczegó lnie w poró wnaniu z Ł otwą i Estonią ) oraz niezwykł a uroda Starego Miasta. Wspaniał y, szeroki wybó r pamią tek, pię kna bursztynowa biż uteria, pyszne piwo. W centrum informacyjnym na Placu Katedralnym otrzymaliś my darmowy przewodnik po Wilnie, za pomocą któ rego odnaleź liś my gł ó wne zabytki miasta i trochę zapoznaliś my się z ich historią . Wilno był o ostatnim przystankiem na naszej trasie
Noworoczny rejs do krajó w bał tyckich i byliś my bardzo zadowoleni. Mamy nadzieję , ż e ponownie odwiedzimy to cudowne miasto! : )
Ż yczę wszystkim przyjemnych podró ż y i ż ywych wraż eń !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар