francuskie święta

Pisemny: 29 październik 2010
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2010
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Nie bę dą c fanem smaż enia w 45 stopniach na plaż ach Turcji, Egiptu i innych krajó w, postanowił em poł ą czyć przyjemne z poż ytecznym i spę dzić wakacje we Francji, a konkretnie w Paryż u. Zobacz miasto, okolice. Przez dł ugi czas wspinał em się po Internecie w poszukiwaniu biura podró ż y, któ remu moż na by powierzyć tak odpowiedzialne wydarzenie. W koń cu wybó r jest dokonany: DSBW, gospodarzem jest Lot & Visite. Robienie wycieczki, wybieranie wycieczek, skł adanie dokumentó w, uzyskiwanie wizy, wszystko poszł o gł adko. I tak 30 czerwca 2010 o godzinie 9.20 siedzimy w kabinie linii lotniczej Air France. 4 godziny lotu minę ł y niezauważ one. Szybko dostał em bagaż . Paryż przywitał nas wspaniał ą sł oneczną pogodą , któ ra trwał a prawie cał e 8 dni naszego pobytu. Parę razy padał o, ale szybko minę ł y i pojawił o się sł oń ce. Temperatura wahał a się od 25 do 30 stopni. Na lotnisku Charles de Gaulle nasza grupa został a powitana przez przedstawiciela Lot & Visite, wsadzona do minibusa i przewieziona do hoteli. Wybraliś my hotel w 9. dzielnicy - Apollo Opera 3*. Wł aś cicielką hotelu jest Rosjanka, nazywa się Victoria. Spotkał em się , dał em klucze do pokoju, sejf. Pilot do telewizora. Zamieszkaliś my w pokoju 51 z balkonem. Na pią tym pię trze. Okna na ulicę . Pokó j z dwoma ł ó ż kami i trzecim rozkł adanym 12 m. Mał y przedpokó j z otwartą garderobą i ł azienką z wc. Klimatyzator. TELEWIZJA. Telefon. Mini bar. To wł aś ciwie wszystko. Ale już wiedział em, ż e tak bę dzie, wię c nie był o problemó w. Mił ą niespodzianką był a peł na ł azienka. Wiele pokoi hotelowych miał o tylko prysznice. Winda w hotelu jest niewielka. Trzy osoby lub dwie osoby i walizka. Jadalnia na pię trze -1. Tabele 6-7. Ś niadanie - szynka, ser, dż em, rogaliki, buł ki, kawa, herbata, mleko, jogurt, sok. W wielu recenzjach hotelu turyś ci narzekają , ż e w nocy jest gł oś no. To prawda, czasami motocykliś ci jeż dż ą nocą po ulicy i mogą Cię obudzić . Tak wię c pokó j z oknami wychodzą cymi na dziedziniec moż e być cichszy. Na ulicy obok hotelu znajduje się supermarket MONOPRIX. Otwarte do 22.00 Na parterze ubrania i rzeczy, w piwnicy produkty. Jeś li masz doś ć jedzenia w kawiarni, moż esz kupić coś w supermarkecie. Bliskoś ć hotelu do kabaretu Moulin Rouge w ogó le nie przeszkadzał a. Metro trzy minuty spacerem. Stacja „Blanche”. Muszę powiedzieć , ż e wczesny przyjazd do Paryż a - o 13.10 byliś my już w hotelu, dali nam dodatkowy dzień na poznanie miasta. DSBW ma trzy godziny odlotó w – o 09.20, 16.10 i 19.30. A jeś li ci, któ rzy lecą o 16.10 mają jeszcze czas na spacer wieczorem, to ci, któ rzy odlatują o 19.30 przylatują pó ź no. Po odł oż eniu rzeczy postanowiliś my przejś ć się do Opery, gdzie rano zbierają się grupy turystyczne na ró ż ne wycieczki. Nawet w domu, wedł ug zdję ć na mapie Google, przeszł am już tę trasę i spacerują c po mieś cie miał am wraż enie, ż e już tu był am. Wszystko był o tak rozpoznawalne. Dojazd z hotelu do Opery zajmuje 20-25 minut. Mniej wię cej w poł owie drogi do Opery, naprzeciwko koś cioł a ś w. Tró jcy, poszliś my na lunch do kawiarni Royal Trinite. Ludzi był o duż o, Francuzi lubią posiedzieć w kawiarniach przy piwie, kawie, coli czy zwykł ej wodzie. Woda w ich kawiarni jest pł atna, jeś li kupisz butelkę wody mineralnej, jeś li tylko poprosisz o wodę , przynoszą ci wodę z kranu w karafce za darmo. Ich woda z kranu nadaje się do picia. Usiedliś my przy stole i dowiedziawszy się , ż e przywieź liś my z Rosji menu w ję zyku rosyjskim. Wiele kawiarni i restauracji w Paryż u ma menu w ję zyku rosyjskim. Komunikował się z kelnerami w ję zyku angielskim. Generalnie w Paryż u nie ma problemu z komunikacją . Jeś li nie mó wisz po francusku, nawet podstawowa znajomoś ć angielskiego nie sprawi, ż e bę dziesz gł odny ani zagubiony. Zrozumieją cię , chę tnie przestawią się na angielski, powiedzą ci, pokaż ą na palcach itp. We wszystkich sklepach, kawiarniach, a nawet mał ych sklepach, sprzedawcy mó wią po angielsku. Po obiedzie przeszliś my się wzdł uż Pó l Elizejskich, poszliś my do wież y i weszliś my na pokł ad ł odzi. Bilety na ł ó dź są pobierane na 1 lub 2 dni. Ma 8 przystankó w i po wysadzeniu na jednym z nich, po obejś ciu okolicy, moż na ponownie usią ś ć na tym samym i jechać dalej. I tak cał y dzień . Liczba lą dowań nie jest ograniczona. Nastę pnego dnia rozpoczą ł się program wycieczek. Zestaw chyba standardowy dla turysty. Przeglą d miasta, Montmartre, Fontainebleau, Wersalu, Luwru, zamkó w Loary, na jeden dzień w Brugii, Disneylandzie. Nie bę dę opisywał wszystkich wycieczek. To jest za dł ugie. Ale wszystko poszł o na wysokim poziomie. Autobusy są klimatyzowane i bardzo wygodne. Osobą odpowiedzialną za wysł anie grupy na tę lub inną wycieczkę jest Andrey. Dokł adnie o wyznaczonej godzinie pojawił się w Operze z napisem Lot & Visite, zebrał a się grupa, sprawdził a nazwisko, wsiadł a do autobusu i ruszył a. Moż liwe był o ró wnież wykupienie od niego dodatkowych wycieczek, jeś li nie został o to zrobione od razu. Wszyscy przewodnicy w Lot & Visite to profesjonaliś ci. Mieszkaj w Paryż u od 10 do 30! ! ! lat. Podzię kowania dla Edgara – recenzja, Oksany – Montmartre, Iriny – Fontainebleau i Wersalu, Aleksandra – Luwr, Filipa – Brugia i Doliny Loary. Wyjazd zorganizował sam Andriej. Dokł adnie o godzinie 12.00 wyszliś my z hotelu, wsiedliś my do autobusu i pojechaliś my na lotnisko. Ż egnaj Paryż u.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał