wstydliwy hotel?

Pisemny: 6 lipiec 2010
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2010
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Nie pierwszy raz w Paryż u. Tym razem diabeł pocią gną ł , by osiedlić się w Normandii. Co wię cej, w domu czytają o nim negatywne recenzje...Ale...Jak mó wią , sami to sprawdzili. W skró cie: wpadliś my w upał . Klimatyzacja -. . . dział a. Po prostu zapomniał em go nał adować . Dusznoś ć jest okropna w nocy, w dzień nas tam nie był o. Nie da się otworzyć okna: za oknem hał as jest piekielny. Ale nie był o alternatywy. Otwierany. Umarli z dusznoś ci jak w saunie. Leż eli na mokrych prześ cieradł ach.
Bezpieczny - nie dział a. Nazywany mechanikiem - przyszedł . Majstrował , powiedział : „Wracaj teraz” i znikną ł . Czekał em godzinę . Zadzwoniliś my do recepcjonisty. Mó wili coś o jutrze. Podsumowanie: ani jutro, ani pojutrze, nic nie został o naprawione.
Dostę pny jest ró wnież wentylator. Podobnie jak klimatyzator. Ale - nie dział a. Minibarek przypominał lodó wkę "Morozko" z lat 70-tych z czyjejś odrapanej daczy. I nie był o w tym NIC!

Mebli lepiej nie dotykać - uchwyty z szafek pozostają w rę kach, wtedy nie otwieraj drzwi.
Sam pokó j - odrapany, odrapany, meble - kiedyś był dobry. Okoł o 20 lat temu.
Poprosiliś my o okulary w pokoju - wł ó ż szczoteczki do zę bó w. Uroczyś cie wynieś li dwa JEDNORAZOWE PLASTIKOWE KUBKI. I duż o czasu zaję ł o ustalenie, ile okularó w potrzebujemy. I tak we wszystkim. Sł abe ś niadania, sieroty i ponure. Nikt nie czekał na pikle, ale już tutaj. . . Uwierz mi: Nigdy nie pisał em recenzji. Ale tutaj - wł aś nie skoń czył em. Nie mogliś my się doczekać dnia wyjazdu. Chcę tylko ostrzec innych - idź do innego hotelu. Nie daj się oszukać i oszukać . Nie trać pienię dzy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał