Podróż do Armoryki, czyli wzdłuż kanału La Manche iz powrotem
Podró ż do Armoryki
Moja podró ż był a zorganizowana w poś piechu: z powodu kryzysu był y dł ugie trudnoś ci finansowe, ale w ostatniej chwili udał o mi się wyjechać do Francji, któ rą planował am „podarować sobie na okrą gł e urodziny”.
Tak. Trasa był a: Paryż —> Giverny —> Rouen —> Fé camp —> Etretat —> Honfleur —> Deauville —> Caen —> Bayeaux —> Cancale —> Saint-Malo — Dinan — Fort Latte + Przylą dek Frehel —> Ploumanyak —> Paimpol —> Perros-Guirec —> Cape Ra —> Carnac —> Vannes —> Chateau de Usse —> Chateau de Villandry —> Chateau de Chenonceau —> Paryż — Chartres — Paryż
plan podró ż y
Ł ą cznie dla hoteli: 3 noce w Paryż u (Campanile Paris Est-Pantin), 3 noce w Saint-Malo (Ibis Saint Malo Plage) i 1 noc każ da w Rouen (Kyriad Rouen Centre), Caen (Royale Caen Centre), w rejonie Quimper (Ibis Quimper – tranzyt), w rejonie Nantes (Ibis Nantes La Beaujoiere Parc Expo – tranzyt).
Nie mam ż adnych komentarzy na temat Normandii. Jak zwykle w wycieczkach turystycznych - duż o miejsc, mał o czasu. Ale kiedy to za duż o? Ogó lnie udał o nam się zobaczyć ciekawe miejsca wszystkich punktó w trasy. Oczywiś cie Fé can sł ynie nie tylko z benedyktynó w, ale jeszcze przed Wilhelmem Zdobywcą istniał o opactwo Ś wię tej Tró jcy (któ re ma ponad 1000 lat! ). Deauville wydaje mi się wiecznym dodatkiem Honfleur, ś wieckim miejscem, na któ rym szkoda tracić czas. Na Caen był o bardzo mał o czasu, bo przyjechaliś my pó ź no, wszystko był o już zamknię te. Dlatego nie weszli do opactwa zał oż onego przez tego samego Wilhelma (dziś jest to miejsce „publiczne”, a zatem moż na się tam dostać tylko w dni i godziny robocze). A te miejsca są ró wnież zwią zane z II wojną ś wiatową , bo to tutaj rozpoczę ł o się wyzwolenie Francji. A to, widzicie, jest waż nym wydarzeniem, kiedy patrzy się na kraj na wycieczce. W Saint-Michel czas został już tak rozł oż ony, ż e zwiedzanie opactwa został o zmarnowane. Jeś li zapoznasz się z informacją podczas poruszania się po opactwie, cał y wyznaczony czas poś wię cisz na jego oglę dziny. Zjedliś my też obiad. Co wię cej, w momencie, gdy opuś ciliś my opactwo, wiele punktó w gastronomicznych nie przyjmował o już goś ci: koń czył a się pora obiadowa. Ale w Normandii wcią ż widzieliś my wiele naprawdę waż nych miejsc dla prowincji, poczynają c od stolicy. Widzieliś my te miejsca, któ re kojarzą się z postaciami historycznymi. Oznacza to, ż e obraz prowincji rozwiną ł się w sposó b zrozumiał y.
Jeś li chodzi o Bretanię...Có ż , z mojego punktu widzenia, nie był o ż adnego wewnę trznego pomysł u. Nie odwiedziliś my ani dawnej stolicy prowincji Nantes (hotel tranzytowy był daleko od miasta, ż eby pojechać tam na wł asną rę kę ), ani nowoczesnej - Rennes.
W Saint-Malo nie ma nic do roboty przez ponad 3-4 godziny. Spę dziliś my tam 3 noce. Wieczorem oglą daliś my zabudowania Vaubana, poznawaliś my korsarzy, oglą daliś my zamek ksią ż ę cy, spacerowaliś my wzdł uż muró w starego miasta, obserwowaliś my przypł yw i zachó d sł oń ca. Wystarczy. Moż esz iś ć dalej.
O istnieniu Fort La Latte, Cap Frehel, Ploumaniac, Paimpol, Perros-Guirec dowiedział em się o istnieniu Fort La Latte, Cap Frehel, Paimpol, Perros-Guirec na tydzień przed wyjazdem, kiedy ledwo znalazł em te punkty na mapie drogowej Francji , też prawie nie znalazł em ich w Internecie i coś czytam, a w wię kszoś ci przypadkó w informacje są tylko po francusku. Pomyś lał em, ż e odwiedzimy wioski, w któ rych zachował y się celtyckie zwyczaje bretoń skie lub paleniska rozproszonego koś cioł a celtyckiego. Niestety. Tu był a tylko przyroda. Jest mał o prawdopodobne, aby Bretania, gdzie znajdują się najstarsze wolnostoją ce zabytki we Francji - menhiry, gdzie ludnoś ć jest najbardziej religijna, gdzie odbywają się festiwale i ś wię ta kultury celtyckiej, znane na cał ym ś wiecie, gdzie wszystko przesycone jest legendami o Kró l Artur, Merlin i inni zasł ugują na wizytę , tylko atrakcje przyrodnicze i nikomu nie znane. A my „zbadaliś my” sł ynny na cał ym ś wiecie Karnak zza pł otu! Po co w ogó le tam chodzić ? A na pó ł nocy Bretanii brnę liś my w ś limaczym tempie. Ale wró cili z niego do Paryż a autostradami, zatrzymują c się tylko na noc w Nantes. Có ż , dla odmiany na tej drodze zatrzymaliś my się na drodze do 3 zamkó w (już na terenie Pays de la Loire).
Oczywiś cie bardzo chciał em zobaczyć zamki. Ale dlaczego wybrali te? Jeś li podą ż yliś my poprzednią trasą , musieliś my wybrać miejsca zwią zane w jakiś sposó b z postaciami tych miejsc, w któ rych byliś my. Wyglą da na to, ż e to tylko postó j na drogach ekspresowych. Aby powró t nie był zbyt nudny. Rozjaś nili ten szybki powró t.
Oddzielnie należ y zaznaczyć , ż e trasa jest zaprojektowana w taki sposó b, ż e jeś li nie zrekrutuje się gdzieś grupy na wycieczkę radialną , to podró ż nie nastą pi. Tak był o z samym Fortem La Latte (grupa odmó wił a wyjazdu, a my zatrzymaliś my się na cał y dzień w Saint-Malo). Dobrze, ż e w te miejsca odbywał a się rzadko przelotna wycieczka parowcem. Dlatego z tej okazji skorzystał o 5 osó b z grupy, któ re wcią ż chciał y gdzieś pojechać . Ale to już samodzielna impreza, któ ra nie mogł a się odbyć . Drugi podział to Chartres. Grupa też nie chciał a tam jechać . Był em jedynym, któ ry chciał . A ponieważ nie przygotował em się zawczasu na moż liwoś ć zakł ó cenia trasy, stracił em duż o czasu na ró ż ne imprezy organizacyjne, ż eby i tak tam dotrzeć . Nie jest jasne, dlaczego wycieczki radialne są potrzebne w wycieczce krajoznawczej? Jest to zwykle oferowane w opcji plaż owej, aby ludzie się nie nudzili i dobrze się bawili. Wycieczka krajoznawcza przebiega wedł ug schematu: wstaliś my rano —> wsiedliś my do autobusu z rzeczami —> wszyscy razem pojechaliś my do nastę pnego punktu. Nie da się zostać , bo bę dziesz musiał sam dogonić grupę . Ale jednocześ nie nic z zadeklarowanych nie jest stracone. I tak wszyscy idą . Nie moż esz iś ć do muzeum / fortecy / ż adnego innego pł atnego obiektu, ale nie bę dzie ż adnych zakł ó ceń w planie wycieczki.
O każ dym miejscu napiszę pó ź niej osobno.
