Szwajcaria to kraj marzeń

22 Moze 2014 Czas podróży: z 26 Kwiecień 2014 na 01 Moze 2014
Reputacja: +22
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Jesteś my rodziną zapalonych podró ż nikó w, w sumie odwiedziliś my z mę ż em 17 krajó w, w kwietniu tego roku wybraliś my się na wycieczkę do Szwajcarii, do miasta Bazylea. Nie bę dę wdawał się w szczegó ł y lotu, zacznę opowieś ć od momentu, gdy wysiedliś my z samolotu.

Szwajcaria jest boska! Przywitał a nas wspaniał ą sł oneczną pogodą i przyjaznym uś miechem, szczerze miał am wraż enie, ż e wszyscy przechodnie wiedzieli, ż e jesteś my obcokrajowcami i uś miechali się do nas. Nie widział em tego w ż adnym kraju, któ ry widział em! Naszą znajomoś ć ze Szwajcarią zaczę liś my od Bazylei, miasta muzeó w, któ re samo w sobie jest jak jedno wielkie muzeum. Spę dziliś my tam pó ł tora dnia. Duż y rynek, tu ratusz, zbudowany pię ć wiekó w temu. Mieś ci się w nim rzą d. Turyś ci mają moż liwoś ć wejś cia i obejrzenia. Nie odmawialiś my sobie tej przyjemnoś ci. W sumie udał o nam się odwiedzić tylko dwa muzea, a wię cej był o niemoż liwych, bo duż o ludzi po prostu chodził o po ulicach i patrzył o i patrzył o. Odwiedziliś my Muzeum Historyczne w budynku dawnego koś cioł a Barfussenkirche oraz Ogró d Botaniczny Uniwersytetu. A wieczorem poszliś my do wież y Messeturm, to najwyż szy budynek w Bazylei. Tam, w barze Rouge, na 31. pię trze oglą daliś my zachó d sł oń ca.


Budynki, budowle z XV wieku robią wraż enie, byliś my w Szwajcarii pierwszy raz i przez to byliś my zdezorientowani, nie wiedzą c, co zrobić na tle – prawie każ dy budynek chciał zostać sfotografowany.

Cudzoziemiec, któ ry przybył do Szwajcarii, musi, nie, po prostu musi poś wię cić czas na zapoznanie się z tradycjami gastronomicznymi tego kraju. W Bazylei spró bowaliś my tradycyjnego piernika miodowego w Leckerli Gingerbread House (L? ckerli Huus). Piernik miodowy bazylejski to karnawał owa uczta, a wię c wyją tkowa. Niezwykł e danie, nigdy wcześ niej czegoś takiego nie pró bował em, ale jeszcze bardziej niezwykł e dla Rosjanina jest ciasto nadziewane mielonym mię sem i marynowanymi winogronami. Ale o wiele bardziej podobał y mi się tradycyjne szwajcarskie sery i cebulki. Na pamią tkę kupiono znane na cał ym ś wiecie pierniki Basler Lä ckerli. Autentyczna szwajcarska czekolada jest sprzedawana w maleń kich sklepach z czekoladą lub butikach cukierniczych, jeś li wolisz. Do Bazylei przyjechaliś my w pią tek rano i dlatego w sobotę rano udał o nam się odwiedzić pchli targ na placu Petersplatz. Bardzo zabawne miejsce. Targowanie się nie jest akceptowane, to nie Turcja, ale towary są tutaj zupeł nie innej kolejnoś ci. Nie mogę powiedzieć , ż e każ dy sklep oferuje unikalne, antyczne gadż ety, ale jeś li gwiazdy ci sprzyjają , moż esz je znaleź ć . Doś ć niedrogi. Nie mieliś my szczę ś cia, kupowaliś my ró ż ne rzeczy za grosz, ale nadal byliś my szczę ś liwi. Spę dziliś my dobre dwie godziny na pchlim targu, bę dą cym jednocześ nie swego rodzaju muzeum i absolutną wizytó wką miasta. A po poł udniu byliś my już w pocią gu, ale to już inna historia.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (2) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara