Recenzja biura podróży JoinUp Туроператор (Kijów)

tylko recenzja o Pilonie w Czarnogórze

Autor:
Data zakupu usługi: 23 czerwiec 2011
Pisemny: 06 lipiec 2011
4.0
Biuro podróży: JoinUp Туроператор (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Odpoczywaliśmy w Czarnogórze na przełomie czerwca i lipca 2011. Wycieczkę wykupiono od touroperatora Join Up na Ukrainie, ale gospodarzem był Pilon (o czym dowiedzieliśmy się już w Czarnogórze).

Lot z Kijowa do Tivatu wykonała linia lotnicza Khors. Lot został „bezpiecznie” opóźniony o 6 godzin, a przedstawiciel linii lotniczych „uspokajał” niezadowolonych pasażerów obietnicami odmowy w ogóle wejścia na pokład.

Pomimo opóźnienia lotu w Tivat, organizator wycieczek Pilon spotkał się z nami bez żadnych problemów. Jedyną rzeczą, która była "nie na temat" była skarga przedstawiciela touroperatora na to, jak ciężko było im czekać na nas cały dzień (jakby nie na nas, ale wykupili u nas wycieczkę).

Podczas podróży autobusem powiedziano nam, że nie zostaniemy zakwaterowani w hotelu, za który zapłaciliśmy (Sara we wsi Przno), ale zamieszkamy w innym hotelu, a nawet w innym mieście (Andrij w Petrovacu). Na naszą prośbę o wyjaśnienie przyczyn i podanie bardziej szczegółowych informacji, przedstawiciel biura podróży zwolnił się mówiąc „poczekaj, nie zawracaj mi głowy dostarczaniem turystów, jutro Twój przewodnik wszystko Ci opowie, a ja w ogóle nie mam z tym nic wspólnego to." Ponieważ nalegaliśmy na wyjaśnienia, wciąż słyszeliśmy niewyraźną historię o jakimś błędzie w rezerwacji i że mieliśmy szczęście.

Generalnie nie mogę narzekać, że tam, gdzie się osiedliliśmy, było źle – to całkiem normalne, ale sam fakt, w sumie z opóźnionym lotem, zrobił oczywiście negatywne wrażenie.

Wycieczki oferowane przez operatora również nie były imponujące. Obiecująca wycieczka po kanionie za 70 euro (dla dwojga) okazała się niemal ciągłym 12-godzinnym pobytem w autobusie z zaspanym przewodnikiem, przerywanym jedynie wizytami w toaletach, kawiarniach i kilku miejscach z piękną scenerią. W skrócie - wycieczka dla emerytów, choć nawet to nie jest faktem. Wyjazdy, które na co dzień urządzaliśmy sobie sami, były znacznie bogatsze, ciekawsze i tańsze.

Generalnie pomyśl, wybierz… touroperatora, ale do Czarnogóry musisz jechać!