Recenzja biura podróży JoinUp Туроператор (Kijów)

okropna organizacja i stosunek do ludzi

Autor:
Data zakupu usługi: 15 lipiec 2017
Pisemny: 25 lipiec 2017
1.0
Biuro podróży: JoinUp Туроператор (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Firma "Joinap" była całkowicie rozczarowana i bardzo zepsuta, szczerze mówiąc, całe wakacje. Według punktów, dlaczego:

1. W drodze do hotelu przedstawiciele firmy poprosili o poinformowanie przewodnika hotelowego, jeśli ktoś ma DN i obiecali miłą niespodziankę. Powiedziałem, że mamy przewodnika Nursultana), ponieważ DN był w Rusłanie 18 lipca, ale nie czekaliśmy na żadną niespodziankę. Zrozum dobrze, nie spodziewaliśmy się niczego, tylko przedstawiciel samego „Joinap” to podkreślał i nic nie zrobił. To nieprzyjemne. Ale to też drobiazg.

2. Największym koszmarem, jakiego doświadczyliśmy, był czas powrotu do Kijowa. Z hotelu, aby zabrać nas na lotnisko, odebrano nas około 23:20 (odlot miał być o 4:30). Chociaż było wcześnie i zapłaciliśmy za 7 nocy, a 23:30 nie jest to pełna noc, ale coś w tym stylu.

W rezultacie zostaliśmy wsadzeni do samolotu z godzinnym opóźnieniem. Przez kolejne dwie godziny siedzieliśmy w samolocie, gdzie obsługa biegała w kamizelkach i coś naprawiała.

Nikt nam nic nie wyjaśnił. Ludzie wpadli w panikę. W rezultacie około 2 godziny później poproszono nas o opuszczenie samolotu i powiedziano nam, że nie możemy wystartować, ponieważ są problemy z samolotem. Zamiast tego pilot zapewnił nas, że kolejny samolot zostanie nam dostarczony najpóźniej za godzinę.

Potem czekaliśmy na lotnisku do 8 rano. Nikt nam nic nie powiedział. Przedstawiciele "Joinap" nie podchodzili do nas. Zostaliśmy wysadzony na lotnisku. Nikt nie rozumiał, na co czekamy i kiedy wyjedziemy. Po tym, jak sami pasażerowie zaczęli dowiadywać się na lotnisku wszystkich prawd i kłamstw na temat tego, co się dzieje, powiedziano nam, że wylatujemy o 8:20. Czekali na mnie. Ale tym razem, jak się okazało, skłamaliśmy.

W końcu po wielu telefonach do firmy powiedziano nam, że zostaniemy zakwaterowani w innym hotelu, ponieważ nie było jasne, kiedy nasz samolot będzie naprawiony. Ale nawet tutaj nas okłamywano, bo komuś powiedziano, że to nastąpi za minutę. 20, do kogo za godzinę, do kogo za 2-3 godziny.

Dzięki Bogu, że wśród pasażerów znalazła się dziewczyna, która znała język turecki, bo obsługa lotniska nie mówi po angielsku, a przedstawiciel „Joinap” po prostu nawet do nas nie przyjechał. dając nam półprawdziwe informacje.

Około 10 rano, po przejściu kontroli paszportowej i celnej oraz odebraniu bagażu (na który też czekaliśmy 20 minut), wsadzono nas do autobusu i zawieziono do hotelu pod Belek. Po drodze wędrowaliśmy autobusem, bo ani kierowca, ani przewodnik nie wiedzieli, gdzie jechać. W końcu o 11:20 dotarliśmy do hotelu. Założyli nas bransoletki i ukarali czekanie do 14 na rozstrzygnięcie. A to dla osób, które były na lotnisku od 1:30 w nocy i nie spały !!

Cóż, to nic. Zjedliśmy i byliśmy gotowi do osiedlenia się, bo powiedziano nam, że o 17:00 mamy lot i nie będziemy osiedlać się. Chociaż wszyscy byli bardzo torturowani, cieszyliśmy się, że przynajmniej wrócimy do domu wcześniej.

Ale ta przygoda na tym się nie skończyła.

Wszyscy opuścili hotel około godziny 14, aby wsiąść do autobusów i udać się na lotnisko. Ale autobusów było za mało. Z bagażami w upale musieliśmy czekać około 1,5 godziny, aż autobus przyjedzie po nas. To był strach! Zmęczone małe dzieci płakały i krzyczały. Nawet dorośli wpadli w panikę! Czy Joinap nie może nawet zorganizować dla nas autobusów na lotnisko na czas? I to nie tylko turyści, którzy zapłacili za wakacje, ale także ludzie, którzy czekają 16 godzin na swój lot!

Wreszcie przyjechał autobus. Szybko dotarliśmy na lotnisko, ponownie zdaliśmy czek, przekazaliśmy bagaże. I tu okazuje się, że znowu wsiadaliśmy do tego samego samolotu, choć przewodnicy „Joinap” obiecali nam kolejny – samolot turecki!

Większość ludzi wpadła w panikę, ponieważ wszyscy martwili się o swoje życie. Personel musiał nawet nosić środek uspokajający w kabinie!

To był tylko koszmar! Ciągłe oszustwo ze strony „Joinapy” i brak szacunku dla ludzi, którzy płacą za wakacje.

I jeszcze jedno: wiemy, że samoloty Andair mają poważne problemy. W tym roku poleciała z nimi nasza znajoma i samolot zepsuł się w nich tuż przed odlotem. To nie jest normalne, bo chodzi o życie ludzi!