|
Autor:
Data zakupu usługi: 01 sierpień 2019 Pisemny: 04 wrzesień 2019 |
|
Biuro podróży: (Petersburg) Typ usługi: пакетный тур |
Jestem doświadczonym podróżnikiem. Za każdym razem, gdy podróżuję, wybieram nowy kraj. W tym roku nie miałam czasu ubiegać się o żadną wizę, bo przyszły wakacje. Zacząłem wybierać spośród krajów bezwizowych. Zdecydowałem się na cudowny kraj Bośni i Hercegowiny, miasto Neum na wybrzeżu Adriatyku. Miejsce docelowe jest niepopularne. Znalazłem organizatora wycieczek. Niestety okazało się, że to Planet Travel. I zaczęły się moje kłopoty. Przyzwyczajony do tego, że wybierając się gdzieś w podróż biuro podróży lub touroperator przejmuje na siebie pewne zobowiązania i gwarancje bezpieczeństwa, całkowicie straciłem czujność. Ale na próżno!
Był 1 sierpnia 2019 r. Kiedy deklarowałam chęć odwiedzenia miasta Neum, na twarzy młodej dziewczyny o imieniu Arina Slabchuk odbiło się trochę zamieszania. Ale szybko sobie z tym poradziła i zaczęła pewnie pukać w klawisze.
Wybrała dla mnie odpowiedni termin na lot tranzytowy przez Monachium do Sarajewa, stolicy Bośni i Hercegowiny, 11 sierpnia. Z radością oznajmiła, że jest też wspaniały lot powrotny przez Wiedeń z godzinną różnicą między lotami. I od razu zapewnił, że ten czas wystarczy na wykonanie przeszczepu. Wybrałem hotel z wyprzedzeniem, przeczytaj recenzje. I zapytał o transfer do hotelu. Znowu pewnie pokiwała głową. To prawda, że koszt przelewu z jakiegoś powodu wyniósł 18 tys. Westchnąłem, ale zgodziłem się. Chociaż powinienem być ostrożny.
Potem zapytała, czy wykupimy „ubezpieczenie”? Pomyślałem, niech to będzie, nigdy nie wiadomo, kontuzja, przeziębienie, problem. Przynajmniej będę wiedział, gdzie się zwrócić. I znowu nic mnie nie niepokoiło.
Kwota, która się w końcu okazała, trochę mnie zaskoczyła. 107 tys. Bośnia i Hercegowina nie jest najdroższym kierunkiem.
Na pytanie, czy akceptują płatności kartami, wytłumaczyli mi, że akceptują tylko gotówkę, a jeśli chcę zapłacić kartą, to muszę dopłacić 2% za usługi bankowe. Czy to legalne? Poszedłem wypłacić pieniądze z karty, bo szkoda mi dać 2% bo nikt nie wie co. Po powrocie do biura okazało się, że w wybranym przeze mnie hotelu nie ma wolnych pokoi. Zaproponowano mi inny hotel. Przeczytałem recenzje na ekranie i zgodziłem się. Koszt od razu wzrósł do 115 tys. Poinformowano mnie również, że odmówiono mi przelewu.
Arina wydrukowała mi plan lotu i powiedziała, że da mi kopię. Umowę podpisaliśmy na każdej stronie, jak zwykle, bez wchodzenia w szczegóły, sprawdzając jedynie poprawność danych paszportowych. Wszystkie inne dokumenty obiecano mi przesłać pocztą tego wieczoru.
W domu postanowiłam sprawdzić, jak sama dostanę się do Neum. Okazało się, że prawie nic.
Jedyny autobus odjeżdża o 10 rano, a samolot przylatuje o 12.10. Pociąg odjeżdża ze stacji o 16.45 i przejeżdża tylko część drogi do miasta Chaplin. Odległość między Sarajewem a Neum 206 km. Tylko taksówka. Ale! Najbardziej interesujący! W pobliżu Neum znajduje się lotnisko w odległości 53 km. Lotnisko nazywa się Mostar, ale najwyraźniej Arina o tym nie wiedziała, ale nie pytała swoich kolegów. Wysłano mnie więc na inne lotnisko po drugiej stronie kraju. I to z Mostaru jest transfer do hoteli.
To wszystko przeszłość. Potem zaczął się kompletny koszmar.
1. Nie dali mi planu lotu.
2. Dokumenty nie zostały wysłane pocztą.
3. E-maile nie zostały odebrane.
4. Wysłane na inne lotnisko.
5. Płacąc przelewem bankowym, pobierają dodatkowe 2%.
Trzy dni później, nie otrzymując pocztą dokumentów, udałem się do biura. Ariny tam nie było, jak powiedzieli pracownicy, była na wakacjach. Poszedłem do starszego menedżera. Stwierdzono sytuację o innym lotnisku. „Bilety nie podlegają zwrotowi.
Nowe możemy kupić tylko na inne lotnisko”. Podobno za lot też muszę zapłacić dwa razy. Zgoda na Sarajewo. Starszy menedżer obiecał dowiedzieć się o transferze z Chaplina do hotelu, jeśli zdecyduję się na pociąg i oddzwonić. Wydrukowała dla mnie wszystkie dokumenty. Lot powrotny o 7 rano. Jak dostać się do Sarajewa nocą? Nie ma mowy. Sprawdź dzień wcześniej. Oznacza to, że opłacona w hotelu noc przepada. Anulowanie jest „niemożliwe”. Czy tak jest? Nie wiem, wątpię. Uprzejmie zaproponowano mi zarezerwowanie na tę noc pokoju w hotelu w Sarajewie. To znaczy zapłacić dwa razy tej samej nocy! Ale już zaczynałem się denerwować i odmówiłem. Postanowiłem, że przyjeżdżając wieczorem pociągiem, mogę poczekać na odjazd w poczekalni, zjeść spokojną kolację, napić się kawy.
Nigdy nie odebrałem telefonu z Planet Travel.
6. Jeśli obiecali, że do ciebie zadzwonią, to nic nie znaczy.
Zupełnie zapomniałem o ubezpieczeniu. W domu zaczęła porządkować dokumenty. Tutaj jest!
Wdałem się w hałaśliwą rozgrywkę między taksówkarzem a Arabami w pobliżu sklepu. Zostałem przeniesiony do innego samochodu. Zmienili kierowcę. Droga 206 km zajęła mi pięć godzin. Oczywiście, że mnie nie zabili. Ale mogli zostać obrabowani.
9. Bezpieczeństwo turystów nie jest ważne.
Wyjechałem dzień przed wyjazdem. Pojechałem taksówką do Chaplin, a potem pociągiem do Sarajewa. Na dworzec dotarłem około 23:00. Pojechałem taksówką na lotnisko. Taksówkarz wysadził mnie na lotnisku z bagażem i wyjechał. Poszedłem do budynku lotniska, ale mnie nie wpuścili. Okazuje się, że lotnisko w Sarajewie nie działa w nocy. Jest zamknięty od 23:00 do 5 rano! Całkowicie zamknięte! Nie ma poczekalni, salonu ani kawiarni. Najwyraźniej Arina też o tym nie wiedziała. Zabrania się przebywania na terenie lotniska. I eskortowano mnie na tor, za szlaban. W nocy. Nie chciałem nocować w polu. Wszystkie samochody opuściły lotnisko.
Szedłem prawie pustą drogą przez półtorej godziny z walizką, pytając przypadkowych przechodniów, gdzie jest hotel. Za trzy godziny w hotelu zapłaciłem kolejne 35 euro.
10. Bezpieczeństwo turystów wcale nie jest ważne!
Rano ponownie wziąłem taksówkę na lotnisko. Wsiadłem do samolotu, teraz do miejsc w klasie ekonomicznej. Poleciała do Wiednia, wsiadła do samolotu do Petersburga. Bingo! Bez bagażu! Nie mieli czasu na przeładowanie go z jednego samolotu na drugi w ciągu godziny! Musiałem sporządzić dokumenty na poszukiwanie bagażu i spędzić około godziny na lotnisku.
11. Wszystko czego NIE dotknęła ręka "Planet Travel" było idealne.
Drodzy podróżnicy! Jeśli wybrałeś niezbyt popularny, mało zbadany cel podróży, bądź czujny, uważny, zawsze miej się na baczności! Zaplanuj swoją trasę z wyprzedzeniem! Zarezerwuj własny hotel z wyprzedzeniem. A wtedy nie będziesz potrzebować Planet Travel.