|
Autor:
Data zakupu usługi: 04 sierpień 2011 Pisemny: 05 sierpień 2011 |
|
Biuro podróży: (Nowosybirsk) Typ usługi: другие услуги |
Pod koniec czerwca poleciałem do Kijowa, podeszła do mnie dziewczyna w Tołmaczewie i poprosiła o odpowiedź na kilka pytań w celu poprawy jakości podróży lotniczych, pytania były bardzo proste, moje dane kontaktowe były prawdziwym celem.
Na początku sierpnia dostałem telefon z SUNRISE C i powiedziałem, że wygraliśmy nagrodę w ramach dużej kampanii reklamowej, nie potrafią dokładnie powiedzieć, jaka nagroda,
albo sprzęt AGD, albo kino domowe, albo ipad, albo główny prezent - tydzień wakacji w Czarnogórze lub Hiszpanii, albo super-nagroda samochód Toyota Land Cruiser200!
Warunki to:
być obecny ze współmałżonkiem, mieć paszport i mieć 3 godziny wolnego czasu. Podczas programu przedstawiciele firmy przemówią, opowiedzą o swojej działalności, następnie odbierzemy gwarantowaną nagrodę i wrócimy do domu.
Nie wierzymy oczywiście w bajki, ale tutaj wszystko było tak gładko opowiedziane, przekonane, oddzwonione kilka razy, że nie można podważyć.
Oczywiście nie wierzyliśmy w to, ale chciwość zwyciężyła. Uznali, że lepiej upewnić się, że nic nie dadzą, niż martwić się później o zgubiony prezent.
Mój mąż i ja wzięliśmy wolne od pracy w dzień roboczy, zrobiliśmy wystarczająco dużo problemów w pracy, spakowaliśmy się i pojechaliśmy z Berdska o 11.30 w korkach do Nowosybirska na Komsomolskaja 20 na nasz wspaniały prezent!
Przybyliśmy. Spotkaliśmy się, dano nam osobistego menedżera, dziewczynę, która nie zostawiła nas ani kroku, nawet stała przy toalecie czekając na nas, cały czas mówiąc coś o wszystkim, tak że mój mąż i ja nie mogliśmy się nawet rozproszyć i powiedzieć słowo. Siedzieliśmy przy stole, rodzin takich jak my było około 15. Grała głośna muzyka, powstało poruszenie, połowy tego, co powiedziała, nie było słychać, musieliśmy się pochylać, żeby ją cały czas słyszeć.
Potem wyszła dziewczyna, która zaczęła agitować na wakacje w klubie.
Istotą WAKACJI KLUBOWYCH jest to, że płacisz za to, co kupujesz 2-3 tygodnie wypoczynku w roku przystępując do klubu. Ten wpis kosztuje, jak mi powiedziała nasza menedżerka, gdzieś od 20 tysięcy euro i więcej, nie podała dokładnej kwoty, ale później przeczytałem w Internecie, że kosztuje ludzi około 1 000 000 rubli, więc się nie mylę. Jednocześnie zakwaterowanie wydaje się być darmowe, bo tym razem apartamenty stają się Twoje, ale musisz zapłacić za utrzymanie mieszkania, kupić bilety, ubezpieczenie itp., jeśli chcesz zmienić miejsce na wakacje lub hotel, zapłać ponownie. Krótko mówiąc, kupujesz powietrze, płacisz za wszystko później i nadal jesteś dumny, że raz w roku masz pokój w hotelu na dwa tygodnie, a obsługa jest na najwyższym poziomie. Po co płacić za to milion, skoro możesz po prostu kupić bilet za 50 tysięcy lub nawet mniej, który obejmuje zakwaterowanie, obsługę, przeloty itp. i nie zawiesza się? No nie wiem, ktoś chyba lubi takie kłopoty.
Istnieją również programy tymczasowe na kilka lat, które są trochę tańsze. Dajesz cudzemu wujkowi dużo pieniędzy na jakiś wirtualny hotel i cieszysz się. Pokazali nam też piękne filmy.
Ale po to jest menedżer, aby dowiedzieć się, jak bardzo jesteśmy wypłacalni. Dokąd poszliśmy, co robimy. Zdała sobie sprawę, że nie mamy pieniędzy, więc po prostu pogadała, aby nie pozwolić nam się zrelaksować, zrozumieć istotę wydarzenia. Muzyka krzyczała.
Ale ludzie, którzy przybyli nie byli najbiedniejszymi, co roku wyjeżdżają na wakacje, podróżowali po całym świecie, byli traktowani w pełni. Przeczytaj recenzje w Internecie z takich przetworzonych.
Ponieważ nie było nic do odebrania naszej parze, zaproponowali rozpoczęcie losowania nagród. Przyszła dziewczyna z teczką i zaczęła przeglądać strony, na których wskazano nagrodę i numer. Oczywiście zdobyliśmy CERTYFIKAT NA TYGODNIOWY ODPOCZYNEK w Czarnogórze lub na około. Teneryfa, z której można korzystać przez 6 miesięcy.
Ale sami płacimy za drogę i wszystkie inne wydatki. Jednocześnie możemy u nich kupić tylko bilet lotniczy. Sprawdziłem w innej linii lotniczej na tańsze bilety. A w internecie przeczytałam, że taniej byłoby kupić bilet w innym biurze podróży, niż wyjechać na wakacje z „darmowym certyfikatem”. Powiedzieliśmy, że jeszcze nie możemy iść. Zaproponowano nam zapłacić 9 tys i wymienić na rezerwację na 2 lata, tam też jest dodana Tajlandia. Znowu odmówiliśmy. Potem powiedziano nam, że odnowią certyfikat na 2 lata za darmo, abyśmy przyjechali przynajmniej 2 lata później, zostawili im pieniądze, a nie całkiem zwolnieni. Z niektórymi można jebać co najmniej 9 tysięcy.
Oczywiście jest taki hałas, powiedzieli mi, że wygrałem wyjazd, byłem bardzo szczęśliwy, szczerze mówiąc, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że aby pojechać, muszę jeszcze zapłacić tysiąc i pół tysiąca za osobę w zamówić lot na 1 tydzień, zwłaszcza, że mają bilety droższe, a bilety można kupić tylko u nich. Czemu? Czy to prezent? Jaka jest więc dla nich różnica?
Wzięliśmy naszą zieloną kartkę - nasz certyfikat wyszedł zadowolony, patrzymy, wszyscy z tymi samymi kartkami wychodzą w różnych kolorach, czują się jak głupcy. Okazało się, że po tak kolorową kartkę papieru przyjechała już jedna rodzina z Barnaułu. Bardzo rozczarowujący. Co ciekawe nikt nie wyszedł z żelazkiem ani kinem, wszyscy mieli zaświadczenia na darmowe wakacje, za które trzeba zapłacić. Wszyscy jesteśmy ich potencjalnymi klientami, którzy do nich wracają, aby skorzystać z certyfikatu i kupić bilety.
Wciąż mieliśmy szczęście, niewiele straciliśmy, zostaliśmy tylko głupcami, a ci, którzy dziobali w kupowaniu klubowych wakacji, mogą się później pewnie rozczarować. Cały wieczór spędziłem w Internecie, czytając o takich ludziach. Sama nic nie mogę powiedzieć, nie mam takich pieniędzy, nie wiem, czy mnie oszukują, czy nie, mówią, że mnie oszukują.
Dlaczego opisuję wszystko tak szczegółowo? Aby wszyscy, którzy otrzymali telefon i byli zadowoleni z cennego prezentu w chmurach, nie polecieli i nigdzie nie pojechali. Spędziliśmy dzień pracy, czas spędzony, benzyna, nerwy. I nic nie dostali. Nic nie jest nikomu dane za darmo. A ludzie z Barnaułu na ogół poszli, jacy są obraźliwi. Każdego dnia na SUNRISE C przyjeżdża i przyjeżdża 15 takich rodzin, wiele z innych miast. A jak dorośli mają wystarczająco dużo sumienia, by odwrócić uwagę poważnych ludzi od takich bzdur, wyciągnąć ich z innego miasta? A każdy wyjeżdża z wartościowym prezentem – certyfikatem na wyjazd, za który trzeba zapłacić.
Ile osób zdecydowali się zakwaterować za darmo? Skąd bierze się taka dobroczynność, jeśli nie jest dla nich opłacalna? Gdybym wcześniej przeczytał recenzje w Internecie, nigdzie bym nie poszedł, ale nie miałem na to w tej chwili głowy. Jesteś jedyną winną. Ale później nie jest przyjemnie czuć się jak frajer. Myślałem, że ostrzeżę innych.
Ale nie wymieniają prezentów, nie rozdają w formie pieniężnej i przedstawiają to wszystko tak, jakby cię wzbogacili. Ty dostałeś główną nagrodę iz jakiegoś powodu wszyscy dostali również główną nagrodę, a resztę nagród nikomu. Po prostu przynoszą teczkę z twoim numerem przed podróżą do każdego stolika. Wygląda na to, że przeglądasz folder, szukając swojego numeru, wszystko jest uczciwe.
Ciekawe, że na certyfikacie jest napisane: dyrektor SUNRISE S LLC i bazgroły zamiast podpisu, ale nie ma nazwiska, imienia, patronimiku. Jest o czym myśleć.
Zauważyłem też, że na stronach, na których mówią całą prawdę o SUNRISE S i piszą negatywne recenzje, zaczynają pisać, że obrażają ich źli konkurenci lub zazdrośni ludzie, którym nie starczyło pieniędzy na wakacje w klubie. Po prostu żal mi mojego czasu i czasu mojego męża. A ja odpoczywałem w tym roku i jest bardzo dobrze i nie drogo, więc nie ma mi czego zazdrościć. To prawda, że pierwszy raz pojechałem tak daleko na odpoczynek, naprawdę mi się podobało.
To bardzo frustrujące, kiedy czujesz, że zostałeś oszukany. Nikomu tego nie życzę. Dlatego piszę. Nie chodź do SUNRISE S LLC na prezentacje, nie usłyszysz niczego ciekawego, nie otrzymasz prezentów, poczujesz tylko psychologiczną presję przeszkolonych w tym menedżerów. Poświęć czas na robienie czegoś pożytecznego.