|
Autor:
Data zakupu usługi: 23 może 2013 Pisemny: 24 może 2013 |
|
Biuro podróży: (Moskwa) Typ usługi: оформление визы |
Jestem jednym z tych, którzy nie mogli polecieć do Grecji (Rodos) 23 maja 2013 z Szeremietiewa. Przyjechaliśmy o 8 rano, złożyliśmy wniosek o paszporty i otrzymaliśmy „cios w brzuch” Brak wizy. Cały dzień czekali na rozwiązanie problemu, karmili nas obietnicami, w wyniku czego głodny Wyczerpany ponownie wsiadł do autobusu i całą noc piłował do Iwanowa. Kłamstwa i pozorna troska o turystów oburzają się, najpierw pytają, czego potrzebujesz, a potem nic nie robią. Obiecali nas nakarmić i umieścić w hotelach do czasu otrzymania wiz, ale w końcu przyjechał kurier i kazał wracać do domu, a on nic nie wiedział o obiecanym jedzeniu i rekompensaty za bilet. Zadzwonił, dowiedział się i tylko nasza wytrwałość błagała go o tysiące o drogę.Dlaczego prawnik lub inni odpowiedzialni przedstawiciele touroperatora nie przyszli na spotkanie z ludźmi, nie rozumiemy. To oznaka troski o nas turystów.
Dzisiaj, po przeczytaniu odpowiedzi kierownictwa Biblio w mediach na temat zapewnianego jedzenia i zakwaterowania turystów nierezydentów w hotelach, jest to, delikatnie mówiąc, wprowadzające ludzi w błąd. Nic nam nie zrobiono w Szeremietiewie dla dziesiątek osób w ciągu dnia. Przyjeżdżając do naszego biura podróży, wyraziliśmy wszystko, ale w końcu okazało się, że ani biuro podróży, ani touroperator nie byli winni za nasze próby, za wszystko winni byli Grecy. A ostatnią dobrą wiadomością było po prostu to, że dzwonili z biura podróży i powiedzieli dobrą wiadomość, dali nam wizę i lecimy do Grecji.