Recenzja biura podróży (Moskwa)

Przerażenie

Autor:
Data zakupu usługi: 21 styczeń 2016
Pisemny: 01 luty 2016
1.0
Biuro podróży: (Moskwa)
Typ usługi: экскурсионный тур

Okropny hotel "Mirador 3 ***" Rimini. Nigdy czegoś takiego nie widziałem ani w Kambodży, ani w Laosie. nie wspominając o strefie euro. Wstyd Włoch to ten hotel. Przydrożne hotele w Azji wyglądają jak luksusowe pokoje. W hotelu strasznie zimno, od razu można się przeziębić. w nocy wziął gorący prysznic. Jak podaje BiblioGlobus, internet jest darmowy, okazało się, że za połączenie numeru na 7 dni trzeba zapłacić 10 euro.. Odmowa. Śniadanie składało się z ciasta z mąki posypanego cukrem pudrem i obrzydliwej tykwy przebranej za kawę. Nie można jeść i pić. Wilgotność w pomieszczeniu jest taka, że ​​kondensacja spływa po ścianach. Szkło, ramy, parapet w kroplach wody z monety 2 rubli Nie było mydła pierwiastkowego. Nie wspominając o paście do zębów, szczoteczce, czajniku do wrzątku, kapciach, szlafroku i innych akcesoriach 3***. Może Włochy mają inne standardy? A hotele 3 *** Egipt i Azja odpowiadają 50 lub 100 gwiazdkom włoskiej klasyfikacji.?

Ale ich tam nie widziałem. Również maksymalnie 5 *** Reakcja kierownictwa hotelu, gospodarza i agencji BiblioGlobus jest pogardliwie niezadowolona z roszczeń wczasowiczów. Chociaż taki odpoczynek można nazwać cyniczną kpiną. Z góry obciążono nas podatkiem od pokoju w wysokości 1,5 euro za każdą dobę pobytu od osoby. Bo gdyby ludzie wiedzieli, w jakich warunkach będą żyć, nie zapłaciliby nawet grosza. Mało tego, Biblio Globus początkowo zachowywał się obrzydliwie. Nigdy nie korzystałem z usług tej agencji, ale zdecydowałem się na wycieczkę po niej, ponieważ mają bezpośredni kontrakt na Włochy. Miałem nadzieję, że to jak duża firma w Moskwie. Można zaufać. I okazali się szarlatanami najwyższej kategorii. Na lotnisku w Rimini nie spotkał się nikt z Biblio Globus. Chodziłem jak niespokojna osoba, pytając wszystkich, gdzie jest przedstawiciel BiblioGlobus, chociaż zapewniali mnie w Moskwie.

że będzie osoba z plakatem lub znakiem. Voucher wskazywał przedstawicielkę Julii, która była odpowiedzialna. Ale telefon Julii był po włosku, więc moja komórka nie chciała się z nią połączyć. Generalnie dyndałem i kręciłem się po lotnisku, aż przypadkowo natknąłem się na ladę, na której rozdawali koperty. skontaktował się z dystrybutorem. Poproszono mnie o podanie mojego nazwiska. Dzwoniłem. Kobieta spojrzała na listy, powiedziała. że moje nazwisko nie istnieje i nie zaczęło się już ze mną komunikować. Wyobraź sobie przez chwilę moją sytuację!!!!! Podszedł do mnie jakiś Włoch i zainteresował się tym, co tu robię. Opisałem mu sytuację, na co od razu zareagował podchodząc do kobiety rozdającej koperty i szepcząc jej: „To od Julii!” Kobieta ponownie zwróciła na mnie uwagę, ale koperty nie dała, rzucając za mną zdanie, abym pojechał i wsiadł do autobusu 49.

Z jakiegoś powodu nie wpuszczono mi koperty z wydarzeniami, mapą miasta i innymi informacjami. „Jakiś spisek” — pomyślałem. Po osiedleniu się w okropnym pokoju hotelowym próbowałem jakoś poradzić sobie z tym, co się stało. Następnego dnia pojawiła się długo oczekiwana Julia. wskazanej w moim voucherze i stwierdziła, że ​​nie może w żaden sposób pomóc, powołując się na brak takich uprawnień i oferując podjęcie czynności pisemnych - pisanie reklamacji do strony przyjmującej, bez wyjaśniania do kogo pisać, na jaki adres Napisz do. Mówią, że poszukaj siebie i dowiedz się od swojego touroperatora. Kilka razy wysłałem moje roszczenie do BiblioGlobus. ale nie było reakcji, albo ich to nie obchodzi, albo nie czytają listów. Jakie było moje zdziwienie.

gdy po rozmowie z sąsiadami okazało się, że Biblio Globus sprzedał mi bilet w specjalnej atrakcyjnej cenie 40 600 rubli ze śniadaniem w formie bufetu (BEZ OPŁAT ZA WYCIECZKI, ZA KTÓRE MUSZĘ DOPŁACIĆ), a sąsiedzi kupili za pośrednictwem innych touroperatorzy za 30 000 rubli za dwoje (czyli 15 000 rubli na osobę). Pojawiły się również problemy z programami wycieczek, kiedy przedstawiciele grupy konferencyjnej tworzącej program wycieczek zbierali pieniądze na określone imprezy. następnie, po przybyciu na miejsce, zmienili warunki i zażądali dodatkowej opłaty za wycieczkę, powołując się na lokalne przepisy i regulacje. Na naszą prośbę o zwrot pieniędzy za niewykonane zadeklarowane zobowiązania wobec nas, odmówili tego, powołując się na wykonanie przelewu. I zaproponowali, że wyjdą z autobusu na środku trasy.

Szkoda, że ​​nie ma sposobu, aby dołączyć zdjęcie hotelu, pokoju i śniadania, aby wyraźnie pokazać całą bezwartościowość i nieprofesjonalizm personelu BiblioGlobus, gospodarza lub samego kierownictwa hotelu. Jedyne wyjaśnienie personelu hotelu brzmiało: czego chcesz, gdy agencje przekazują nam tylko 5 euro na osobę dziennie? Czego chcesz za zakwaterowanie za 5 euro? Co za bufet. Wcześniej, gdy agencje przekazywały pieniądze, był bufet. Czy mogę zatem zadać pytanie? Więc mój pobyt został opłacony za 5 euro x 7 nocy = 35 euro za wszystko - zakwaterowanie, wyżywienie. A za bilet zapłaciłem 40 600 rubli / stawka wewnętrzna 1 euro od organizatora wycieczki to około 87 rubli = 466,6 euro. Teraz 466, 6 - 35 = 431,6 euro Zaznaczam, że nie latałem zwykłymi liniami Aeroflotu czy AlItalia, ale czaterem. 463,6 euro X 87 rubli = 40 333 rubli (Gdzie są wymienione? Na czarter????)