Recenzja biura podróży (Krasnojarsk)

Czysty horror...

Autor:
Data zakupu usługi: 15 czerwiec 2014
Pisemny: 18 lipiec 2014
2.0
Biuro podróży: (Krasnojarsk)
Typ usługi: пакетный тур

Dzień dobry!!! Nazywam się Siergiej. Ręce sięgnęły dopiero teraz, aby napisać recenzję. Kupiliśmy bilety przez Biblio Globus. odpoczywał od 15.06.2014 do 22.06.2014 we dwoje z dziewczyną. Biblio Globus było bezpośrednio naszym biurem podróży, ale z jakiegoś powodu organizacją spotkań była Lemar Tourism. To jest prawdziwe piekło na ziemi a nie firma... Jedyne co mi się podobało to transfer z lotniska i kierowca autobusu, reszta to tylko dziki horror. Nasz przewodnik Ali w hotelu Chihan Turk pojawił się tylko raz, aby sprzedać nam wycieczki, obiecał zabrać pieniądze w zaledwie trzech pudełkach i uciekł, mówiąc, że jeśli zadzwonisz. W efekcie już pierwszego dnia wakacji wybraliśmy się do Hamam, ponieważ ta wycieczka była prezentem, okazało się, że tak naprawdę nie zawiera niczego, czym Ali nas oszukał. Potem zadzwoniliśmy do Lemara i powiedzieli nam, że ten problem zostanie rozwiązany, ale wszystko pozostało bez rozwiązania. Potem mieliśmy jeszcze 3 wycieczki.

Gdybym wiedziała, że ​​wszystko pójdzie dokładnie tak, to wolałabym wybrać się na wycieczkę z Hucksters w pobliżu hotelu, obsługa jest absolutnie taka sama. Pojechaliśmy na Wyspy Egejskie jak zwykle, nawet nieźle w porównaniu do Kleopatry i Pamukkale. Na Kleopatrze, oprócz nas, na łódź wpakowano jeszcze 70 Turków, wśród ich zgiełku nie mogliśmy nic zrozumieć ani usłyszeć. W efekcie przewodnik milczał przez całą wycieczkę, po przyjeździe i kąpieli na Kleopatrę usiedliśmy przy stole i nakarmiono półproduktami po prostu jakości Galim, choć na wyspach Morza Egejskiego karmiono nas prawdziwym wędzona ryba. Co więcej, wycieczka do Kleopatry kosztowała więcej niż na Wyspy Egejskie. Co do Pomukale, to w ogóle nic nie powiem, wycieczka jest o 4 rano, po długiej drodze na końcu przewodnik zaczyna nadawać, że nie jestem przewodnikiem, przewodnik jest w innym autobusie. O tak, jechaliśmy jakimś rytmem, podczas gdy nasi towarzysze jechali normalnym autobusem.

Zatrzymanie się na śniadanie wprawiło nas w osłupienie, ze wszystkiego, co można było zjeść na bufecie śniadaniowym, były jajka, chleb i ogórki z herbatą... To po prostu skandaliczne, po takim śniadaniu droga dłużyła się dalej. Obiecano nam przewodnika po rosyjsku, ale co dostaliśmy? Mamy Turka, który po rosyjsku jest ledwo biały, nie przestrzegając intonacji i poprawności wypowiedzi. Cała wycieczka po Pomukale trwała z nim 15 minut, potem kazano nam iść samemu i tak dalej. Niedaleko Koloseum spotkaliśmy grupę turystów Pegaza, gdzie przewodnik wszystko opowiedział, nawet mimowolnie dołączyliśmy do ich grupy, bo było ciekawie. Ogólnie rzecz biorąc, w oparciu o moje wrażenia z wycieczek, obsługi i innych rzeczy, zdecydowałem się napisać bardzo złą recenzję o Biblio Globus wszędzie, ponieważ przenieśli oni posłuszeństwo Tour Operatora do tak okropnej firmy jak Lemar.