Recenzja biura podróży (Kijów)

Recenzja firmy turystycznej Latina Travel

Autor:
Data zakupu usługi: 15 grudzień 2011
Pisemny: 23 luty 2012
1.0
Biuro podróży: (Kijów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Witamy na stronie biura podróży „Latina Travel” (Latina Travel). Firma została założona w grudniu 2005 roku przez Jurija Kulikowskiego.

Naszą specjalizacją są kraje Ameryki Łacińskiej i nie znajdziesz najlepszego specjalisty w tej dziedzinie na Ukrainie…”

To apel ze strony tzw. profesjonalistów. W rzeczywistości komunikacja z firmą pozostawiła wiele negatywnych emocji.

Początkowo, w momencie naszej determinacji z wyborem kraju, wydawano zniekształcone informacje o Kubie i Meksyku. Ale stało się jasne już w Hawanie.

Dlaczego wielki profesjonalista nie znał podstawówki?

Może dlatego, że Kuba należy do Karaibów, a Meksyk do Ameryki Północnej lub tzw. Ameryki Środkowej??.

Smutna wymówka, ale wpadka podążyła za wpadką.

1. Za usługę wycieczki „Coffee Color” została wystawiona błędna faktura. Nawet po naszym wezwaniu do wyjaśnienia, czy wszystko tak jest, zapewniono nas, że tak i nie będzie żadnych zmian.

W rezultacie, bliżej samej płatności, rachunek wzrósł. Zapomniałem doliczyć dodatkowej nocy w Hawanie po zakończeniu wycieczki i dwóch indywidualnych transferach.

Tak jak Kubańczycy cały czas się spóźniają, możesz nie mieć czasu, aby dostać się z wyspy Cayo Santa Maria na lotnisko. Zgub swój bilet. W rezultacie cyrk odszedł, a ja zostałam. Osoba, która wykupiła wycieczkę od bardziej sumiennych pośredników, poradziła sobie wszędzie i szczęśliwie poleciała do Kijowa tego samego dnia. Musieliśmy wrócić z lotniska do miasta, zameldować się w hotelu, aby rano się z niego wymeldować i wrócić. Taki manewr kosztował nas 180 dolarów więcej, nie licząc jedzenia, które również musieliśmy zorganizować we własnym zakresie. I generalnie, jak pokazuje praktyka, Kubańczycy NIE Spóźniają się nawet na niezaplanowaną imprezę, a nie jak na lotnisku. W przeciwnym razie po prostu stracą pracę. A praca w turystyce na Kubie nie jest ostatnią rzeczą.

2. Zderzenie z dodatkową nocą w Hawanie wynikało nie tylko z niekompetencji Latina Travel w stosunku do „nieostrożnych Kubańczyków”, ale także z nieoczekiwanego i ostrego chamstwa wobec klienta. W programie otrzymanym przed wyjazdem ta noc w Hawanie była wymieniona pod kodem AI (all inclusive) i niezrozumiałym CP. Od razu zapytałem dyrektora firmy Jurija Kulikowskiego, co to oznacza. Odpowiedział, że to pomyłka. „all inclusive” to tak naprawdę niepełne wyżywienie, a SR zostanie usunięty jako niepotrzebny. A nawet osobiście wysłałem poprawioną wersję programu.

Na miejscu okazało się, że SR to plan kontynentalny, tylko śniadania (dziwne, bo to w tym przypadku bardziej zwyczajne BB). Zadzwoniliśmy do Kijowa i poprosiliśmy o zmianę vouchera, dodając tam obiecane obiadokolacje. A potem nadeszła odpowiedź, że ci, którzy odpowiednio za to nie zapłacili, nic nie otrzymają. Oczywiście byliśmy zaskoczeni, dlaczego nie można było tego zgłosić w domu, skoro o tym dyskutowano? A potem „Ostap cierpiał”. Pan Kulikovsky ogłosił w ultimatum, że po zapłaceniu 5000 dolarów za całą trasę możemy założyć, że nic nie zapłaciliśmy: „Nic ci nie pobrałem za ubezpieczenie (200 UAH). I tak zrobił wszystko, jak w fundacji charytatywnej ... ”. A wszystko dlatego, że cena wyjazdu w styczniu wzrosła o 600$ za dwoje, a zapłaciliśmy po cenie wskazanej na stronie internetowej firmy w grudniu – do momentu rezerwacji.

3. Zarezerwowaliśmy najdroższe hotele z listy wycieczek, wiedząc, że na Kubie lepiej nie igrać z gwiazdami. W efekcie w Trynidadzie zamiast porządnej 4*

Martwe sowieckie 3* pudło, które przetrwało jakiś rodzaj bombardowania: rozwarty szyb windy, drzwi za ścianą w wersji zamkniętej, niezrozumiałe owady w pokoju, hydraulika z połowy ubiegłego wieku i sterty śmieci na korytarzach. To arcydzieło ledwo ciągnie nawet 2*. Pytanie do Latina Travel, gdzie pojechała opłacona 4*, zakończyło się odwołaniem do tej samej „charytatywnej” jak w powyższym akapicie, a także zastrzeżeniem, że zapłaciliśmy pieniądze za wyjazd na początku stycznia 2012, 10 dni w zakupionego 4 * Trisas Trinidad del Mar już nie było. To był ostatni punkt wrzenia. W końcu to na uporczywą prośbę dyrektora Jurija Kulikowskiego nie zapłaciliśmy w grudniu. Początkowo, dopóki Kubańczycy nie zatwierdzili trasy, odmówił przyjęcia przynajmniej opłaty wstępnej, a potem, gdy do końca roku pozostało niewiele czasu, szczerze poprosił, aby nie płacić do końca 2011 roku, ale zrób to w nowym roku. Przecież inaczej firma musiałaby płacić podatki od tych zarobków. A dla nas co za różnica, bo wszystko jest zarezerwowane i wszystko obowiązuje!

Nie trzeba dodawać, że w obecnej sytuacji na korespondencję i rozmowy na Ukrainę wydano ponad 20 dolarów. Nieprzyjemne emocje w tym przypadku nie są naładowane.

Ostrzegaliśmy pana Kulikowskiego, że jego umiejętność komunikowania się z klientami stanie się powszechnie znana. Od razu stwierdził, że od razu przeprowadzi zastępcze śledztwo w sprawie autora tych wierszy. Ciekawe, co wskaże jako główny motyw przewodni apelu „sługi ludu”? Może ich niekompetencja i chamstwo? Każdy może popełniać błędy, ale nie tak często i szczerze, po drodze nazywając siebie profesjonalistami. Dlatego radzimy zostawić Latina Travel za kulisami. NIE KONTAKTUJ SIĘ Z NAMI, PONIEWAŻ ZAWSZE JEST MOŻLIWOŚĆ WYBORU.

Mimo wszystko nasze wakacje zakończyły się sukcesem, dzięki niezwykłym wysiłkom strony kubańskiej. Gospodarz „Havana Tour” w obliczu przewodnika i kierowcy, który współpracował z naszą grupą, pokazał się doskonale. Szanuj i chwal ludzi, którzy godnie wykonują swoją pracę.