Recenzja biura podróży (Petersburg)

Znajdź swoją przygodę

Autor:
Data zakupu usługi: 04 lipiec 2018
Pisemny: 12 lipiec 2018
1.0
Biuro podróży: (Petersburg)
Typ usługi: пакетный тур

4 lipca poleciał odpocząć z żoną i córką na Krymie, Zaozernoye. Do Symferopola polecieliśmy czarterem, posadzono nas w autobusach zgodnie z lokalizacją hoteli. Dostaliśmy stary, duży autobus z śmierdzącą klimatyzacją (chociaż kupon mówił, że autobus ma maksymalnie 22 miejsca). Przewodnik sprawdził wszystkich na listach i zaczął wygłaszać żałosne przemówienia typu „mamy najlepszych kierowców, dbamy o bezpieczeństwo, zapinamy pasy”. A potem kurtyna - na niektórych siedzeniach w ogóle nie było pasów, najwyraźniej odpadły ze starości. Na początku jechaliśmy dobrze, aż dotarliśmy do Evpatorii. A potem się zaczęło: to super usługa i trzeba towarzyszyć każdemu klientowi do hotelu. Zaczęli jeździć po wszystkich zakamarkach i podrzucać 2-3 osoby do swoich hoteli. Potem dotarliśmy do Zaozernoye i akcja trwała dalej. Razem: droga z Symferopola do naszego hotelu zajęła 3,5 godziny. W tym czasie można przejechać około połowy Krymu, a tu jakieś 70-80 km.

Przewodnicy najpierw warknął na oburzenie turystów, a potem zamilkli i półszeptem wywoływali nazwy hoteli, do których dotarli, bez uprzedzenia, który jest następny. Ogólnie rzecz biorąc, usługa jest na skraju głębokiej sowieckiej deprawacji i spodoba się tylko tym, którzy szczęśliwym trafem znajdą się w czołówce tych, którzy wyszli z autobusu. Ogólnie rzecz biorąc, pozytywny nastrój z podróży został zepsuty w dniu przyjazdu, dobrze, że Krym i morze go zwróciły.

Następnego dnia po przyjeździe przyszedł przewodnik hotelowy i wyjaśnił kilka punktów i zaproponował wycieczki. Wybrałem wycieczkę do Jałty z wizytą w kilku znanych miejscach. Mając na uwadze przelew określiłem w jaki sposób i na co zostanie wykonany przelew. Powiedziała (i pokazała nawet zdjęcie minibusa z około 15 miejscami), że pojedziemy minibusem, zabierając turystów z Zaozernego i Evpatorii. W efekcie przyjechał autobus taki jak nowy Pazik i zabrał 29 osób.

Ponadto rekrutację przeprowadzono z Zaozerny, Evpatoria, Novofedorovka, Nikolaevka, Sandy, Laspi. Wjazd do każdej osady wymagał umiejętności od kierowcy, ponieważ przejścia są bardzo wąskie, w rzeczywistości są to wioski. Zajęło to dużo czasu, w efekcie do pierwszego punktu wycieczki jechaliśmy 6,5 godziny. Gdy turyści zorientowali się, w co się wpakowali, niektórzy zażądali od przewodnika zwrotu pieniędzy, po czym schowała głowę w piasek jak struś i zaczęła mówić, że to wszyscy przewodnicy hotelowi opowiadali nam bzdury, a ona tylko miała gotową listę i trasę ruchu i nie miała z tym nic wspólnego. Wycieczka nazywała się „Perły Krymu”, nie wiedziałem, że do nich należą zakamarki powyższych osad. Wycieczka jako całość okazała się całkiem niezła, jedyne co obiecano to wizyta w Jaskółczym Gnieździe, którą w końcu kontemplowaliśmy z 300 metrów od tarasu widokowego.

Droga powrotna zajęła nam 5 godzin, musimy oddać hołd kierowcy, który dobrze zna tutejsze drogi i zrobił wszystko, aby szybko nas zawieźć. Kiedy przewodnik bezpiecznie wrócił do domu, zostawiając nas, żebyśmy mogli cieszyć się jazdą do hoteli, zapytaliśmy kierowcę, czy zawsze wszystko było tak zorganizowane. Powiedział, że ostatnio z nimi współpracował i jeszcze nie widział takiej logistyki i zaoferował w przyjazny sposób, że nie zawiedzie się i nadal przyjedzie na Krym, tylko bez Biblio Globus. Wniosek: przewodnicy hotelowi, delikatnie mówiąc, sprytnie sprzedają wycieczki. Myślę, że łatwiej jest zarezerwować wycieczkę w każdym kiosku, który jest w każdej wiosce. Gorzej niż to, jest mało prawdopodobne.