|
Autor:
Data zakupu usługi: 07 może 2016 Pisemny: 02 czerwiec 2016 |
|
Biuro podróży: (Moskwa) Typ usługi: экскурсионный тур |
Od 7 maja 2016 do 14 maja 2016 zakupiliśmy w biurze podróży „Kolory Świata” na trasie „Trzy Królestwa z Barcelony”, touroperatora PAC GROUP, firmę gospodarza NOVOVIRA. Wielokrotnie podróżowaliśmy po Europie, ale po raz pierwszy spotkaliśmy się z tak złą organizacją trasy przez firmę gospodarza NOVOVIRA.
Do Barcelony polecieliśmy 7 maja o 9-00. Szybko załatwiliśmy wszystkie niezbędne formalności i wyjechaliśmy. do hali przylotów, gdzie spotkał nas Władimir. Zabrał wszystkich oprócz nas po 40 minutach, kazał nam czekać. Był bardzo zirytowany naszymi pytaniami, powiedział, że ma problem i wyszedł bez wyjaśnienia. Czekaliśmy 2 godziny 40 minut i dzwoniliśmy 3 razy Włodzimierz. Wreszcie po 2 godzinach i 40 minutach przyszedł po nas Andrey. Wsadził nas do samochodu (małego volkswagena), w którym było 5 (!) turystów. Do hotelu jechaliśmy około 15 minut, tj. Możesz nas odebrać dużo wcześniej. W hotelu Andrey spieszył się i wyszedł, nie czekając, aż się zameldujemy i odłożymy rzeczy do magazynu lub otrzymamy klucz do pokoju.
Pytania pojawiły się podczas rejestracji, bez języka znaleźliśmy się w trudnej sytuacji.
Z Barcelony do Madrytu (włącznie) jechaliśmy autobusem. Nie liczymy spóźnień 30-40 minut, wyjaśniono nam, że w Hiszpanii to norma (podobno w przeciwieństwie do innych krajów europejskich).
11 maja musieliśmy przenieść się do Walencji. Na wycieczce po III królestwie zostało nam 7 osób - nas dwoje i 5 turystów z Kariatyd. Zamiast autobusu dostaliśmy minivana z 9 miejscami -2 obok kierowcy i 3 w każdym rzędzie. Załączony program, wydany nam przez NOVOVIRA, stwierdza, że wycieczka obejmuje podróż komfortowym autobusem lub pociągiem. Minivan nie jest wygodnym środkiem transportu do poruszania się na dystansie około 400 km dla 8 osób. Dodatkowo kufer nie jest przeznaczony na 8 walizek + torby. Walizki leżały dosłownie na głowie.
Ponadto kierowca samochodu pełnił również funkcje przewodnika.
Po drodze gadał, ciągle odwracając uwagę od drogi i zwracając się do siedzących z tyłu. Więc jechaliśmy przez 4 godziny. Ta sytuacja zagraża bezpieczeństwu pasażerów, aw Rosji jest surowo zabroniona. Być może w Hiszpanii obowiązują inne zasady, ale chciałbym czuć się bezpiecznie podczas długiej podróży. Zaplanowana wycieczka po fabryce Llardo została odwołana.
12 maja kazano nam czekać na swoje rzeczy w lobby hotelowym, skąd minivan miał nas odebrać. Na ten dzień zaplanowano wycieczkę do Peñiscola i transfer do Lloret de Mar. O 10 nie było samochodu, ale nie byliśmy zaskoczeni. Jednak po 20 minutach zadzwonili do biura NOVOVIRA w Lloret de Mar, gdzie powiedziano nam, że kierowca wyjechał i nie było wiadomo, kiedy będzie. Odnieśliśmy wrażenie, że po prostu o nas zapomnieli. O 11:30 firma NOVOVIRA zadzwoniła do hotelu, powiedzieli, że to dziwne, że nie oddzwoniliśmy (tj.
firma wychodzi z założenia, że ratowanie tonących jest dziełem samych tonących) i powiedzieli, że samochód się zepsuł. Kierowca nie mógł się zgłosić, bo. nie było połączenia (prawdopodobnie kierowca był gdzieś bardzo daleko, gdzie połączenie komórkowe nie działa. Zdecydują, co zrobić i oddzwonią za 10 minut. ”Nie oddzwonili.
W końcu o 13:00 Victor powiedział nam, że samochód przyjedzie po nas o 14:00. Zapytaliśmy o wycieczkę do Peniscola - Victor odpowiedział, że porozmawiają i zdecydują, jak nam to zrekompensować.
Gdyby nam powiedziano o 10, a przynajmniej o 11, że jesteśmy wolni do 14, moglibyśmy zostawić swoje rzeczy i iść na spacer, a nie siedzieć w hotelowym lobby przez 4 godziny, denerwować się i brać lekarstwa.
Minivan przyjechał o 14.00. Znowu przejechaliśmy 400 km bardzo tłoczno i niewygodnie, wyjechaliśmy o 14:00 i dotarliśmy o 18:40.
Wieczorem 13 maja w holu hotelu pojawiło się ogłoszenie, że transfer czeka na nas na przystanku autobusowym 14 maja o godzinie 13:00. Gdzie jest nieznany przystanek - nie wiemy.
Irina nie odebrała telefonu, zostawiła prośbę o oddzwonienie na automatycznej sekretarce - nie oddzwoniła. Zwróciliśmy się w recepcji do rosyjskojęzycznej dziewczyny - ona też nie wiedziała, gdzie się zatrzymać. Ale bardzo nam pomogła, gdzieś zadzwoniła, a Irina ustaliła miejsce spotkania w hotelu Metropol. Wszystkie te niespójności to nerwy i czas spędzony przez nas z winy NOVOVIRY.
14 maja o godzinie 13 odebrał nas autobus. Nasz lot był o 20-35, sprawdziliśmy z przewodniczką Iriną, czy można zameldować się w magazynie w terminalu 2 i wybrać się na spacer. Powiedziała nam, że jest ręczna przechowalnia bagażu i za 25 minut można dostać się na Plaza Catalunya. Okazało się, że w T2 nie ma przechowalni bagażu, jest w T1, natomiast my znaleźliśmy shuttle, aż dotarliśmy... Krótko mówiąc, od 14-30 wszyscy turyści czekali na lotnisku, co jest bardzo niewygodny.
Na wycieczki GDZIEKOLWIEK NIE ODDAWAJ SŁUCHAWEK. Grupy powyżej 50 osób (wszystkie programy są zbierane na wycieczce), przewodnik nie jest słyszany ani widziany.
Jeśli nie chcesz zepsuć wakacji, nie kontaktuj się z NOVOVIRA